Niezwykłe laboratorium pod Warszawą. Tutaj sprawdzają narkotyki przemytników

Najmniejszy szczegół nie umknie ich uwagi, mają świetny sprzęt, który wykryje wszystko, co nielegalne. Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) ma metody, żeby nic, co nie powinno, nie znalazło się w Polsce. Przejęte na granicach dopalacze, narkotyki czy kubki pełne toksycznych substancji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Super Express
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

260

Najmniejszy szczegół nie umknie ich uwagi, mają świetny sprzęt, który wykryje wszystko, co nielegalne. Mazowiecka Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) ma metody, żeby nic, co nie powinno, nie znalazło się w Polsce. Przejęte na granicach dopalacze, narkotyki czy kubki pełne toksycznych substancji.

Nieopodal Warszawy jest wyjątkowe miejsce: Centralne Laboratorium Celno-Skarbowe. Myli się ten, kto myśli, że znajdują się tam sterty zarekwirowanych przedmiotów, czy tony narkotyków. Pracownikom laboratorium wystarczą niewielkie próbki, żeby o danej rzeczy wiedzieć dosłownie wszystko. Nic, co nielegalne nie przedostanie się przez ich wprawne ręce i doskonały sprzęt. Także coś, co na pozór nie jest np. narkotykiem czy dopalaczem, przechodzi tak szczegółowe testy, że już w ciągu godziny wiadomo, jaki ma dokładny skład.

W pracowni analiz chromatografii gazowej przeprowadzamy badania pod kątem identyfikacji substancji narkotycznych. Badamy próbki amfetaminy, kokainy, dosyć duże ilości marihuany i produktów konopi indyjskich oraz haszyszu. Nie brakuje też tzw. dopalaczy – wymienia Sylwia Lech, koordynator pracy zespołu analitycznego Służby Celno-Skarbowej.

Narkotyki są też sprawdzane pod specjalnym mikroskopem czy dzięki oprogramowaniu, które na bazie zainstalowanych wykresów dopasowuje daną substancję do konkretnego narkotyku.

Ale nie tylko używki są badane. - Sprawdzane jest tam wszystko, co może zostać wwiezione do naszego kraju. Żywność, biżuteria, alkohol, zabawki i wiele wiele innych produktów – wylicza Justyna Pasieczyńska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Warszawie. - W ten sposób chronimy społeczeństwo przed niebezpieczeństwami – dodaje.

A tych nie brakuje, bo np. w partii kubków i filiżanek sprwadzonych z Chin pracownicy wykryli… ołów. Z kolei alkohol, który miał trafić do klubów w jednym z polskich miast zawierał metanol. - Nawet biżuteria może być niebezpieczna. Bransoletki, kolczyki, pierścionki niejednokrotnie mają w sobie nikiel, który jest groźny dla zdrowia – mówi Sylwia Lech i pokazuje precjoza z groźnym pierwiastkiem.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Mefedron

Ustawiam kategorię na Mefedron bo ponoć Shot (ze SmartXShopu) na 100% się z niego składa. Jeśli coś pomyliłem - proszę moderację o poprawkę.

Substancja: Shot 300mg [prawdopodobnie mefedron] - jako rozbudowa wątku bo zajebiście mało ludzi o tym pisze na forum..

Set&setting: po pracy, godzina 16:00, chwila na relaks - lekko glodny ale mam dobry dobry humor

Dawkowanie: 3 razy po ~100mg w roznych odstepach + jeszcze raz 3x100mg :)

Personalia: 20 lat, okolo 70kg wagi

  • Bromo-DragonFLY
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Miks

wolna chata - perspektywa odkrycia czegoś nowego - ja i 4 kumpli - V który tylko pali i S który pali i wrzuca 4 saszety benzy (ekstrakcja)

Zaczynamy: 
Przychodzi do mnie V. 
12:00 leci połówka papiera zapijana na pusty żołądek zdrową ilością coli i pierwsze dwa nabicia palenia 
12:40 odrobina zmiana płynności postrzegania obrazu - a może tylko wkręt? 
13:00 idziemy do apteki po aco i do sklepu po browar 
13:30 wrzucamy aco - przez pierwsze kilkanaście minut wrzucam 10, potem dochodzi w międzyczasie (przez ok. godzinę) kolejne 10 czyli w sumie 300 mg 
13:40-13:50 - ewidentne drobne haluny - ruchy firanek delikatne poruszanie się przedmiotów na które się nie patrzysz 

  • 5-APB
  • 5-APDB
  • Inne
  • Pierwszy raz

Pokój w internacie.

Dzień wcześniej trafiło do mnie 0,5g  5-MAPB. Czekaliśmy na wieczór i Ja razem z P mieliśmy spróbować czegoś nowego. Razem z nami w pokoju był jeszcze D ale ten nic nie brał. Dodam jeszcze, że P był na zjeździe po fecie i łaził cały dzień strasznie wkurwiony.

 

  • Banisteriopsis caapi
  • Przeżycie mistyczne

Samotnie na gralni. Spontaniczna decyzja. Samopoczucie bardzo dobre, zluzowany piwkiem i buszkami z przepału po Gandzi.

Witam. Opowiem wam o mojej randce. O spotkaniu, które zmieniło mój światopogląd. O randce z cudowną Changą. Zaczynamy.