Niemcy: Nauka picia w szkole. „Lepiej mądry niż pijany”

W szkołach w Brandenburgii od 12 lat odbywają się lekcje kontrolowanej konsumpcji alkoholu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

323

W szkołach w Brandenburgii od 12 lat odbywają się lekcje kontrolowanej konsumpcji alkoholu.

Przed kilkoma dniami jedna z matek miała podpisać pismo ze szkoły, że zezwala swojemu 15-letniemu synowi na wypicie alkoholu w szkole. Donosiła o tym lokalna gazeta „Nordkurier”. Pismo ze szkoły zawierało pytanie, czy jej dziecko może pić w czasie lekcji alkohol. Informowano, że uczniowie maksymalnie wypiją cztery jednostki alkoholu, co odpowiada mniej więcej czterem szklankom piwa. Zgoda ta była potrzebna, aby jej syn mógł uczestniczyć w projekcie „Lieber schlau als blau”, czyli „Lepiej mądry niż pijany”, który władze oświatowe Brandenburgii finansują od roku 2007.

Około 90 uczniów dziewiątej klasy szkoły średniej w Templinie może w ramach tego projektu brać udział w eksperymencie. Jest on pomyślany także dla uczniów, którzy jeszcze nigdy nie pili alkoholu, aby uświadomić ich o działaniu tej używki i to nie tylko w teorii, ale także w praktyce. Matka nie zgodziła się na udział syna w tym eksperymencie i w rozmowie z gazetą „Nordkurier” pomstowała: „Czy oni zwariowali? Najpierw mamy uświadamiać nasze dzieci, jakie szkody wywołuje alkohol i narkotyki, a teraz mają pić nawet w szkole alkohol podawany im przez nauczycieli?”

Także kasa chorych DAK neguje takie eksperymenty. – Dzieci nie są królikami doświadczalnymi – powiedział rzecznik DAK Rüdiger Scharf w rozmowie z „Bild-Zeitung”. – Można uświadamiać młodzież tak, jak robimy to w naszym projekcie profilaktyki. Młodzież może założyć okulary, które w wirtualnej rzeczywistości robią projekcję samopoczucia po spożyciu alkoholu.

Roswitha Schier, ekspertka CDU ds. socjalnych także krytykuje ten projekt. – Dzieci z domów, w których nie pije się alkoholu, zachęcane są do picia pod presją grupy. Nikt przecież nie zachęca uczniów do palenia papierosów, żeby uświadomić im szkodliwość palenia. To chore zachowanie – krytykowała chadeczka.

Eksperci domagają się wzmożonej prewencji od czasu, gdy w minionych latach wśród nieletnich bardzo popularne było zjawisko upijania się do nieprzytomności. W ostatnich 2-3 latach stało się to mniej powszechne.

Carsten Schroeder, który kieruje projektem w Templinie, wyjaśniał, że uczniowie są zazwyczaj zachwyceni, kiedy słyszą, że w ramach lekcji będą pić alkohol. Ale to nie odpowiada realiom, bo ta pokazowa lekcja odbywa się w jakimś z lokali albo klubie młodzieżowym i nie ma nic wspólnego z pijaństwem.

Projekt ten powstał przed 12 laty w reakcji na mnożące się przypadki upijania się do nieprzytomności. Jego pomysłodawcy wychodzą z założenia, że styl konsumpcji alkoholu u każdego człowieka wykształca się między 12. i 16. rokiem życia. Aby wziąć udział w tym projekcie nieletni potrzebują zgody rodziców i rodzice decydują, ile alkoholu dziecko może maksymalnie wypić.

Nie chodzi bowiem o to, żeby przysposobić młodzież do picia alkoholu, tylko do uświadomienia jego działania. Przed wypiciem alkoholu uczniowie biorą udział w teście koncentracji i koordynacji, po czym formułują swoje oczekiwania, co zmieni się po wypiciu alkoholu. Testy te powtarzane są potem po spożyciu wina albo piwa wyjaśnia nadzorujący projekt nauczyciel.

Do tej pory w całych Niemczech około 5000 uczniów wzięło udział w tym projekcie.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Tera dochodze do siebie a wlasciwie dochodze do chwili wolnej

kiedy moge pisac. Od rana zrobilem juz tyle ze sam sie dziwie.


Jeden z najdziwiniejszych Sylwkow w moim life`ie :)


Normalne bylo ze 1 stycznia oznaczal dla mnie brak glosu,

zakwasy i kac total od bezrozumnej mieszanki swiatow - czyli far niente.


A dzis zasuwam jak maly motorek.



  • Marihuana

  • Pozytywne przeżycie
  • Szałwia Wieszcza

Meeeega strach. U siebie, puste mieszkanie, a towarzyszem był kolega, z którym rozmawiałem na cam.

Nagranie z tripa: 

https://youtu.be/sFwKBDLS1h8

 

Biorę bucha szałwi meksykańskiej (ekstrakt x 10) z fajnej, dużej fajki. Łoops. Momentalnie robi się inaczej. Biorę drugiego. Gigantycznego. Mówię tylko:

- O kurwa, ooo, Domino, ratuj mnie. O chuj. O kurwa. - do kolegi, który mi towarzyszy przez internet.

Domino pyta "Co? aż tyle się zaciągnąłeś?", a ja nie odpowiadam. Patrzę się na swoje nogi i nagle (relacja zgodnie z nagranym filmikiem) mówię:

- O o! O o! U u!