Niemcy: Marihuana w domowej doniczce albo lokalnym klubie

Jeszcze w tym roku marihuana będzie w Niemczech dostępna dla każdego. W dalszej przyszłości ma być sprzedawana jak alkohol.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rp.pl | Piotr Jendroszczyk
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

84

Jeszcze w tym roku marihuana będzie w Niemczech dostępna dla każdego. W dalszej przyszłości ma być sprzedawana jak alkohol.

– Dotychczasowa polityka w sprawie marihuany się nie sprawdziła i dlatego rzecz wymaga zupełnie innego podejścia – mówił w środę minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD), prezentując wspólnie z ministrem rolnictwa Cemem Özdemirem (Zieloni) projekt legalizacji konopi w Niemczech. Jest to nowatorski niemiecki pomysł bazujący na pewnych wzorcach z USA czy Holandii.

Celem jest wprowadzenie marihuany w przyszłości do szerokiego obrotu pod pewnym nadzorem. W idealnej wersji ma to zlikwidować czarny rynek i poprawić jakość konopi, od których uzależnionych jest ponad 300 tys. obywateli.

Już w tym roku każdy, kto zechce, będzie mógł legalnie konsumować konopie z dwóch źródeł. Dorosły obywatel będzie mógł legalnie uprawiać trzy rośliny w warunkach domowych, zabezpieczając odpowiednio miniplantację przed osobami niepowołanymi, np. dziećmi i młodzieżą. Drugim źródłem dostaw mają być specjalne organizacje nazwane z angielska Cannabis Social Clubs. To stowarzyszenia liczące nie więcej niż 500 członków, które prowadzić będą plantacje konopi i udostępniać gotowe produkty swym członkom. Plan jest taki, że każdy z nich będzie mógł nabyć do 25 g konopi dziennie i nie więcej niż 50 g w miesiącu. Wszystko pod kontrolą odpowiednich służb państwowych.

Jeszcze w tym miesiącu projekt ustawy ma trafić do Bundestagu. Problemów z uchwaleniem nie będzie, gdyż za legalizacją opowiadają się trzy partie rządowej koalicji plus postkomuniści z Die Linke. Przeciwko są CDU/CSU oraz prawicowi populiści z AfD.

Wszystko to jest pierwszym krokiem ku całkowitej liberalizacji i powszechnej dostępności po uruchomieniu w kraju produkcji na wielką skalę, utworzeniu punktów dystrybucji i linii dostaw. Najpierw będą projekty pilotażowe, a po pięciu latach analiz i obserwacji system ma działać w całych Niemczech.

To najbardziej ambitny program legalizacji marihuany w Europie. Zdecydowana większość Niemców jest za swobodnym dostępem do konopi w celach rekreacyjnych. Tak jest w Kanadzie i kilkunastu stanach USA. W Holandii dostęp jest częściowy, a w Hiszpanii, Portugalii, Estonii czy Czechach za używanie marihuany nie grożą konsekwencje prawne.

Niemiecki plan to jeden z punktów porozumienia koalicyjnego rządu Olafa Scholza. Legalizacja miała nie być rozłożona na etapy, ale na przeszkodzie stoją unijne przepisy dotyczące obrotu narkotykami, również konopi. Przeszkodą w całkowitej realizacji jest też porozumienie Schengen. Berlin będzie dążył do zmiany unijnych przepisów.

– Oceniamy projekt legalizacji marihuany krytycznie. Utopią jest założenie, że uda się powstrzymać młodzież przed używaniem konopii w chwili, gdy staną się one bardziej dostępne – mówi „Rzeczpospolitej” Simone Gutmann z monachijskiej organizacji Keine Macht den Drogen (Nie dajmy narkotykom władzy). Przypomina, że zaledwie 10 proc. młodzieży przyznaje, że używało marihuany, ale dyskusja o legalizacji konopi sprawiła już, iż zainteresowanie w tym środowisku ogromnie wzrosło. Bo skoro stają się one dostępne, to znaczy, że są całkowicie bezpieczne.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Długo wyczekiwany dzień przez nas wszystkich, nastawienie jak najbardziej pozytywne

Ten dzień był wyczekiwany długo przez nas wszystkich, zacznę od nazewnictwa. Ja jestem K. byli ze mną D. mój dobry przyjaciel, M. tak samo dobry przyjaciel i F. mój najlepszy kuzyn. Jakoś około rok temu razem z D rozmawialiśmy o LSD, że napewno chcielibyśmy tego spróbować, ale się nam nie śpieszy. Po kilku miesiącach stwierdziliśmy, że jednak chcemy spróbować szybciej, moim podejściem na początku sterowała jedynie ciekawość, jak u każdego. D jako pierwszy zaczął więcej czytać o psychodelikach, często mi o tym opowiadał, choć nie wykazywałem większego zainteresowania, do czasu.

  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Tripraport

majowy las, ulice Warszawy nocą

12.30, mój pokój – ja i PZ wsypujemy gorzki proszek pod język. PZ pierwszy raz zażywa jakiekolwiek psychodeliki. Po 3 minutach popijamy wodą i udajemy się na peron, by pojechać do innej miejscowości, w której znajduje się wielki las. Już w czasie krótkiej drogi na pociąg PZ zaczyna mieć pierwsze efekty. Twierdzi, że głowa dziwnie go boli. Martwię się, to nieoczekiwane. Mówi, że ledwo idzie. Zastanawiam się, czy nie powinniśmy wrócić, jednak nie zrobiliśmy tego.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Pozytywne nastawienie, trip samotnie w mieszkaniu

Tym razem mój trip, a nie znajomego

 

Trip miał miejsce na wiosnę 2021, kiedy to skonsumowałem ~2,7g Psilocybe Cubensis w samotności w mieszkaniu. Nie obcowałem z grzybami po raz pierwszy, za to po raz pierwszy w samotności. Zawsze grzybowe przygody sprawiały mi dużo frajdy i ukazywały świat bardziej różnorodnym, nie inaczej było tym razem. 

 

Godzina 16 - Zaczynamy

 

Przygotowany Lemon Tek wypiłem duszkiem, zalałem szklankę wodą i dopiłem resztki.

  • Grzyby halucynogenne

Oto co mi sie przydazylo po grzybach [osobiscie chcialbym zeby ktos to

przeczytal i ocenil]




osoby : Ja, Gutek, Wisnia, Szegi, chwilowo moja siostra (nie je grzybow ;)

srodek: grzyby, male, suszone

ilosc: ok. 40-50 sztuk

czas: zima, wieczór




randomness