Nie lubił kolegi z pracy, więc podrzucił mu amfetaminę i powiadomił policję, że nią handluje

Konflikt z kolegą z pracy sprawił, że 43-latek podrzucił woreczek z amfetaminą do jego buta. N

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

lublin112.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła

Odsłony

585

Konflikt z kolegą z pracy sprawił, że 43-latek podrzucił woreczek z amfetaminą do jego buta. Następnie powiadomił policję, że handluje on narkotykami. Wszystko jednak nagrały kamery monitoringu.

W miniony czwartek dyżurny komisariatu w Międzyrzecu Podlaskim otrzymał telefoniczną informację dotyczącą handlu narkotykami. Zgłaszający mężczyzna wyjaśniał, że sprzedaje je pracownik jednego z zakładów zlokalizowanych na terenie miasta. Przekazał również, że widział jak chowa on w swoim bucie woreczek z białym proszkiem, a buty pozostawia na szafce.

Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze. Rzeczywiście na szafce, o której mówił zgłaszający, znajdowały się buty jednego z pracowników, w nich zaś woreczek z amfetaminą. Kryminalni zwrócili jednak uwagę na kilka niezgodności, jakie przekazał świadek. Widząc, że w zakładzie zamontowane są kamery monitoringu, postanowili więc sprawdzić zarejestrowane przez nie nagrania.

Okazało się, że rzeczywiście jest na nich moment wrzucenia woreczka do butów. Jednak nie przez ich właściciela, lecz przez mężczyznę, który zgłosił całą sprawę i twierdził, że był tego świadkiem. Został on zatrzymany został do wyjaśnienia. W trakcie przesłuchania przyznał się do winy i wyjaśnił, że powodem jego zachowania był konflikt z kolegą z pracy.

Teraz 43-latek odpowiadał będzie zarówno za posiadanie środków odurzających jak też tworzenie fałszywych dowodów przeciwko innej osobie. Grozi mu za to do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Nivea krem (niezweryfikowany)

Jakim trzeba być skurwielem,dobrze że głupi gnój wpadł.
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa


doświadczenie: prawie zadne kilka razy mj

substancja: galka muszkatolowa i piwo



no wiec tak przypadkiem wpadlam na ta stronke i od razu przypadl mi do gustu pomysl wyprobowania galki.



poniedzialek: namowilam chlopaka na opakowanie galki na nas dwojke. zgodzil sie wiec wypilismy napoj ze startej wlasnorecznie galki. ochyda! ale po 40 min wziely nas smiechy i hihy. po godzinie przeszlo i njuz nic nie wystapilo. pomyslelismy ze albo lipa albo za malo


  • Powój hawajski
  • Powoje

Set & Setting - pokój kumpla, ogród, piwnica do zgromadzeń towarzysko-narkotycznych, mój balkon, mój pokój. Pogoda - słoneczny dzień, ciepła noc. Nastawienie - znakomite, w końcu to początek 6 miesięcznych wakacji.

Substancja: LSA - 10g Morning Glory dopalane ociupinką trawy, Smart Shivą i Konkretem (tak wiem, dla co poniektórych z was to profanacja, ale to mój trip, nie wasz)

Wiek: 19 lat.

  • Marihuana

Musze sie z wami podzielic tym co mnie wczoraj spotkalo.



Otoz umowilem sie z kolesiem, ze bedziemy palic. Zgarnelismy do auta

jeszcze jednego gostka i pojechalismy po trafke. Dlugo czekalismy, ale

chuj, w koncu przyjechalismy na miejscowke i palimy. Koles ostrzegal,

ze to mocny towar, ale ja myslalem sobie, ze nie takie rzeczy juz

palilem [na trzezwo zwykle tak mysle - pozniej sie okazuje, ze sie

groobo mylilem].



  • alfa-PVP
  • Pozytywne przeżycie

nastawienie bardzo pozytywne, chęć poznania nieznanego z rozsądkiem(o którym później nie było mowy) i wolne mieszkanie.

wiek oboje 18 waga A ~75kg ja 80kg

Wszystko zaczeło się w mieszkaniu kumpla nazwijmy go A o godzinie 18;00 przynosze torbę 1.5g specyfiku trochę mj i 2x2mg etizolamu, przygotowujac playliste na dzisiejszy wieczór A odmierza dawki po 70mg podanie sniff.

T:00;05 przyjeto pierwszą dawkę, po włączeniu wcześniej przygotowanej listy utworów usiedliśmy na kanapie czekając na pierwsze efekty wkrecaliśmy sie w energiczne House. cisza przed burzą.