"Nie do wiary, gdzie ukryły narkotyki". Kolumbijki miały niecny plan...

Kolumbijskie Ministerstwo Obrony poinformowało o nietypowej próbie przemytu narkotyków. Przestępstwa próbowały dopuścić się dwie kobiety. Gdzie ukryły zakazane substancje? Funkcjonariusze byli zaskoczeni.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

o2.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

164

Kolumbijskie Ministerstwo Obrony poinformowało o nietypowej próbie przemytu narkotyków. Przestępstwa próbowały dopuścić się dwie kobiety. Gdzie ukryły zakazane substancje? Funkcjonariusze byli zaskoczeni.

Jak podaje "New York Post", do zatrzymania kobiet doszło na dwóch różnych kolumbijskich lotniskach. Obie próbowały wylecieć do Madrytu, jednak ich podróże zostały udaremnione jeszcze w trakcie kontroli bezpieczeństwa.
Przemytniczki ukryły narkotyki w doczepach do włosów

W trakcie skanowania obu kobiet personel lotniska odkrył, że w ich włosach są ukryte "ciała obce". Każda z nich miała skomplikowaną fryzurę z wysoko upiętymi włosami oraz licznymi doczepami. Kontrolerzy nie dali się jednak zwieść i postanowili dokładnie sprawdzić każdy szczegół.

Po przejrzeniu włosów kobiet personel lotniska znalazł ukryte w doczepach czarne tuby. Kiedy zostały rozcięte, oczom funkcjonariuszy ukazały się woreczki z kokainą. Na miejsce natychmiast wezwano służby, których pracownicy aresztowali przestępczynie.

Kolumbijskie Ministerstwo Obrony uważa przechwycenie takich ilości narkotyków za duży sukces. Zdjęcia z akcji zostały pokazane opinii publicznej. Jak się później okazało, z włosów niedoszłych przemytniczek wyciągnięto aż dwa kilogramy kokainy.

W ubiegłym roku Kolumbijskie Ministerstwo Obrony ogłosiło, iż doszło do udaremnienia rekordowego przemytu. Udało się wówczas przechwycić aż pięć ton narkotyków, wartych około 200 milionów dolarów. Miały one trafić do Stanów Zjednoczonych, jednak wcześniej na trop gangu wpadły służby. Po pościgu zabezpieczono na pokładzie łodzi około 81 paczek, a w szuwarach kolejne 147 pakunków.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Kannabinoidy
  • Marihuana

pozytywne nastawienie; impreza koleżanki, znajome otoczenie i ludzie, których znam bardzo dobrze; mało kameralnie i niekorzystna muzyka

 

Obawy przed imprezą miałam - ale dotyczące raczej tego, że wszyscy szybko posną po ziele. Źródło było zaufane, choć, gdy poprzednim razem jarałam z koleżankami towar od tej osoby,  skończyłyśmy po jednym buszku z fifki, gdyż już nam dość mocno weszło.

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ulubiony bar, same znane osoby, siedlisko największych alkoholików, ćpunów i degeneratów w dzielnicy.

     Blu bli bla (bełkot), co się dzieje? Gdzie ja jestem? W aucie. Rozglądam się pijackim wzrokiem. Obok leży zgięty kumpel, z przodu moja siora, kieruje kumpel. Wszyscy w stanie nietrzezwości. Z wyjątkiem kierowcy, który nie pił tylko jarał. Już wiem. Noo taaa, przecież piątek...

  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Nieco pośpiech, oczekiwania na rozwiązanie problemów osobistych, spokój, muzyka do podróży, położyłam się w opasce na oczy, grzyby wychodowane przeze mnie

Początek to było niezwykle silne emocjonujące dla mnie doświadcznie. Ja leżałam na łóżku, ciemno, z racji że to początki i nie miałam opiekuna, zdecydowałam że będzie to mała dawka ok 0.5g. Grzyb przyszedł do mnie, czułam go jako męską energię, usiadł koło mnie i poczułam jego ogrom, niesamowicie potężna postać/siłę, taka moc z niego biła, wziął mnie za rękę i tylko usiadł, jakby sie przyszedł przywitać, ja się strasznie rozkleiłam, w tym że wziął mnie za rękę było tyle miłości, opieki, czułości, spokoju, uczucia tak silne dotykające nagłębiej. Jestem w najpiękniejszej podróży.

  • LSD
  • Pierwszy raz

Byłem szczęśliwy. Zdałem wszystkie przedmioty na 6 semestrze studiów, pozytywnie zacząłem wakacje. Chciałem doświadczyć wizualnych halucynacji. Czytałem wiele raportów i byłem bardzo pozytywnie nastawiony do LSD, próbując wcześniej grzybków halucynogennych w Holandii (trufli).

Całego tripa miałem przeżyć z moim przyjacielem. Podzieliliśmy jeden karton na pół i każdy miał zarzucić swoją część, jednak mój kolega zrezygnował ze względu na swój niepokojący stan psychiczny. Mimo tego towarzyszył mi w tripie i starał się mnie ogarniać przez cały czas.