Nie będzie amfetaminy.

Celnicy przechwycili BMK, półprodukt do wytwarzania amfetaminy.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

1873
Przemyt 8 litrów BMK, półproduktu do wytwarzania amfetaminy, ujawnili w środę celnicy na polsko-litewskim przejściu granicznym w Ogrodnikach. Mariusz Kowalczuk, rzecznik Urzędu Celnego w Białymstoku, poinformował, że z takiej ilości BMK można wyprodukować 6,5 kilograma czystej amfetaminy, wartości ponad 650 tys. zł. BMK próbowali wwieźć do Polski dwaj Litwini podróżujący toyotą cariną. Mówili, że jadą w celach turystycznych, w odwiedziny do przyjaciela, który właśnie został ojcem. Podejrzenia celników wzbudził wygląd zapasowego koła w samochodzie Litwinów. Było bowiem zbyt ciężkie i "obszarpane". Znaleziono w nim 17 buteleczek z tworzywa sztucznego z intensywnie "pachnącą" substancją. Okazało się, że to BMK.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Uzależnienie

Wszystko zaczynało się jak u każdego.

Pierwszego razu z kodą (thiocodin) to nawet nie pamiętam, ale wiem że nie urzekła mnie swoim działaniem, wtedy wolałem DXM ale po jakiś 6 m-c znudził mi się i postanowiłem troszkę bardziej zabawić sie z kodeiną.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo dobre samopoczucie, obcowanie ze wspaniałymi i zaufanymi ludźmi, otoczenie to piękna i zielona kraina w środku lasu nad jeziorem.

Opisane poniżej wydarzenia nie miały miejsca… przecież to zbyt piękne by było prawdziwe…

 

Żyłem wyjazdem od momentu, kiedy dowiedziałem się, że będę mógł się tam pojawić. Jednak przedostatnie dwa tygodnie to był istny mindfuck. Myślami byłem już na miejscu, wyobrażałem sobie okolice, ludzi i to co będziemy tam robić, jak będziemy wspólnie spędzać czas.

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie w bloku.Sobotni ranek. Grudzień. Dużo czasu. Myśl o zapaleniu dla relaksu.

Z góry uprzedzam, że nikt nie uwierzy w to co jest poniżej napisane. W ogóle to nic w życiu ani nie piłem ani nie ćpałem ani nie jarałem. Wszystko sobie ubzdurałem i nic podobnego się nie wydarzyło, a nawet jeśli to dawno i nie prawda. A ja jestem tylko waszym wyobrażeniem i kto to widział żeby jaranie MJ dawało takie skutki. Więc jak macie zgłaszać itd. to darujcie sobie dalszą lekturę.

T+00: Wyciągam lufkę, zapalam świece, bo ma większy ogień od zapalniczki. Smaże szkiełko dokładnie z jednej strony, z drugiej, czekam aż wystygnie odwracam tyłem do przodu i ten sam zabieg.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Podróż, którą opisuję poniżej, była moją najbardziej intensywną do tej pory. Przeżywałem w jej trakcie wiele emocji, od smutku do euforii. Zakończyła się wręcz mistyczną ekstazą.

Moja waga: ok. 70 kg

 

Poprzednie doświadczenia z psychodelikami: LSD (raz w życiu jeden kartonik, konkretna dawka nieznana), innym razem 15g magicznych trufli Shambhala. Do tej pory moje wrażenia z tego typu substancjami były bardzo pozytywne, dobrze radziłem sobie z intensywnymi momentami fazy.

randomness