Nastolatkowie sami robili dopalacze. Dziewięć osób w szpitalu

...gdzie przez "robienie dopalaczy" rozumiane jest sporządzanie maczanki, na tytoniu w dodatku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN 24 Poznań
fc/pm/jb

Odsłony

498

Dziewięciu nastolatków trafiło do szpitala w Krotoszynie (woj. wielkopolskie) z dziwnymi objawami. Mieli drgawki, wymiotowali, tracili przytomność. Okazało się, że wszyscy zażyli te same dopalacze. Nabyli je od dwóch nastolatków, którzy sami mieszali odczynniki chemiczne z tytoniem.

Do serii zatruć doszło na początku czerwca. - Kilka młodych osób trafiło do szpitala z podejrzeniem zażycia substancji psychoaktywnej. Dwóch pierwszych z objawami drgawek i wymiotów, nieprzytomnych, trafiło do szpitala w Krotoszynie 6 czerwca. Kolejne osoby z podobnymi objawami zostały zabrane do szpitala w następnych dniach. Łącznie zatruło się dziewięciu młodych ludzi - wylicza Piotr Szczepaniak z krotoszyńskiej policji.

Dopalacze domowej roboty

Policjanci od pierwszego sygnału dotyczącego zażycia substancji dziwnego pochodzenia zajęli się sprawą. Przesłuchano wszystkie osoby, które zażyły substancję. To chłopcy, uczniowie jednej ze szkół w Krotoszynie. Szybko też ustalono, że otrzymali ją od dwóch mieszkańców Krotoszyna: 16-latka i 19-latka.

Z ustaleń policjantów wynikało, że młodzi mężczyźni zamawiali przez internet odczynniki chemiczne i mieszali je z tytoniem, a następnie udzielali i sprzedawali znajomym oraz sami eksperymentowali. W trakcie przeszukań zabezpieczono te substancje - wyjaśnia Szczepaniak.

Badają zabezpieczone substancje

Obecnie policjanci prowadzą postępowanie w sprawie narażenia kilku osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. - Na podstawie zebranego materiału dowodowego dwójka ta może usłyszeć zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za przestępstwo to grozi kara do 3 lat więzienia - podaje Szczepaniak.

Ponadto policjanci ustalają źródło, z jakiego nastolatkowie zakupili substancje, oraz ich skład chemiczny i działanie. Zabezpieczono m.in. komputery 16-latka i 19-latka.

Oceń treść:

Average: 8.8 (5 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Kolejne z moich co trzymiesięcznych spotkań z grzybami. Dobre nastawienie, pozałatwiane sprawy, noc, żadnych obowiązków na kolejny dzień.

Budzę się rano i patrzę na otwarty na stole zeszyt. Leży na nim długopis i widnieje kilka zapisków:

 

Dziś niedziela miłosierdzia. Przecież miłosierny jesteś każdego dnia. Bądź miłościw mnie grzesznemu, choć nie czuję, żebym był siedliskiem zła. Cztery i pół gram kubańskiej wrzucone w lemon teka.

  • Benzydamina

Zjedlismy po 20 tabletek Benalginu ok. godz. 21.30 . Kupilismy picie, ciastka i piwo (1 na 2och). Nastepnie udalismy sie do parku szczytnickiego, bo halo jest jak jest ciemno. Troche siedzielismy tab i oczekiwalismy na faze. Jak ja tego nie lubie ! Po ok 20 min. czulem sie lekko otumaniony, ale przeszlo mi po kilku minutach. Po godz. i 15 min balem sie, ze ten lek mnie nie zakreci. Wyszlismy z parku na ulice. Wtedy sie zaczelo! Patrze na kolesia, a z niego ida kleby przezroczystego dymu! Ze mna tak samo.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Popołudniowy, czwartkowy chillout. Jutro tylko dwie informatyki w szkole więc postanowiłem zaszaleć. Miejsce: Miasto (apteka), mieszkanie przyjaciela 'H', mój pokój.

Tak więc szperając od paru dni na neuro o kodeinie postanowiłem w końcu się przełamać i zajrzeć do "aptekowej oferty".
18:30 wkraczam do apteki, rzucam krótkie acz stanowcze "Poproszę Antidol 15, 2 paczki". Kobieta nic nie mówiąc położyła na ladę dwie zgrabne paczuszki szczęścia. Zapłaciłem 14zł, włożyłem paczki do prawej kieszeni dresu oraz opuściłem to kliniczne miejsce.

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Tabaka

Dobry nastrój i pozytywne nastawienie. Miły wieczór w gronie przyjaciół.

 

Jedno jest pewne, to była sobota. Od rana ekscytowałem się nowym doznaniem i nie mogłem doczekać się mojej pierwszej degustacji. Piękna Księżniczka zaprosiła mnie na kolację z kodeiny, więc kupiłem 2 paczuszki antidolu, wsiadłem na konia i pojechałem na jej dwór. Koło godziny 18:00 wypiłem butelkę Gingersa, a o 19.00 zjadłem parę kawałków vegan pizzy, którą przyrządziła (z moją niewielką pomocą) Księżniczka.

randomness