Nastolatki z Londynu wykorzystywane do handlu narkotykami w Walii

Nastolatki były werbowane w Londynie, kiedy stały się już częścią grupy przestępczej wywożono je do miasteczka w Walii, gdzie ich głównym zadaniem było wypracowanie sieci sprzedaży narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

cooltura24.co.uk

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

407

Trzech członków gangu narkotykowego trafiło do więzienia, po tym jak zatrzymano pracujące dla nich nastoletnie dziewczyny, znaleziono przy nich narkotyki i broń.

Zanim sąd wydał wyrok, wysłuchał zeznań policjantów oraz wystąpienia prokuratora. Nastolatki były werbowane w Londynie, kiedy stały się już częścią grupy przestępczej wywożono je do miasteczka w Walii, gdzie ich głównym zadaniem było wypracowanie sieci sprzedaży narkotyków. W zamian za handel kokainą i heroiną w Bridgend, dziewczynom obiecano zarobek w wysokości nawet 500 funtów dziennie.

Sąd Koronny w Cardiff potwierdził, że pracowały one dla jednego z londyńskich gangów, kierowanego przez 22-letniego Kyle'a Griffithsa-Jeffriesa. W środę został skazany na 11 lat pozbawienia wolności za spisek w celu dostarczenia narkotyków klasy A.

Inny członek gangu 37-letni Adam Harries z Bridgend, został skazany na siedem i pół roku więzienia, przyznał się do zarzucanego mu spisku i handlu narkotykami. Lokalny diler Ian Wilkins, za kratkami spędzi 7 lat.

Policja przyznała, że sprawa nabrała rozpędu, po tym, jak oficerowie otrzymali informację o grupie z Londynu, która przejęła dom przy Waunscil Avenue w Bridgend. Nieruchomość służyła za noclegownię oraz miejsce dostaw narkotyków. Pod wskazanym adresem funkcjonariusze zastali dwie 17-letnie dziewczyny, obie pochodziły z Londynu.

Zabezpieczono również duże ilości cracku i heroiny, 1260 funtów w gotówce, broń, tasak do mięsa, i akcesoria typowe dla handlarzy narkotyków.

Szefa gangu zidentyfikowano na postawie informacji udzielonych przez nieletnie. Policja wytropiła go w kwietniu tego roku w nadmorskim mieście Eastbourne. Mężczyzna miał przy sobie telefon, którego używał do obsługi telefonicznej linii narkotykowej, łączącej dilerów z kupującymi.

W raporcie National Crime Agency stwierdzono, że obecnie w Wielkiej Brytanii jest aktywnych ponad 2000 numerów przeznaczonych wyłącznie do handlu narkotykami, głównie w Londynie, Birmingham i Liverpoolu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD-25

Pierwszy samotny trip u siebie w domu. Chciałem przemyśleć sobie parę wcześniej przygotowanych zagadnień, ekscytacja spowodowana długim oczekiwaniem i założeniem, że chciałbym by trip wniósł co nieco do mojego życia. Nastrój pozytywny, spokojny, jednak gdzieś tam na głębszych poziomach mogła jawić się lekka obawa, spowodowana ostatnim doświadczeniem, w którym z kolei z kolegą było bardzo źle.

Na godzinę przed zażyciem postanowiłem pomedytować, w celu całkowitego wyciszenia.

T- 12:00

No to jedziemy! Zaaplikowałem dwa kartoniki dietyloamidu kwasu lizergowego, po czym wróciłem do medytacji.

T+10min

Ku memu zdziwieniu, substancja zaczyna już wyraźnie oddziaływać na mój organizm.

T+20 min

Już wiedziałem, że to nie byle jaka podróż. Nagle zaatakowała mnie tak ogromna fala bodźców, że stopniowo mój mózg nie nadążał ich przetwarzać. Wzbudziło to mój niepokój.

  • 25C-NBOMe

pusty dom, dużo wolnego czasu, pozytywne jak zawsze nastawienie do tripa i te same oczekiwania

Moja przygoda z fenkami po starcie szybko nabrała tępa, bardzo mi się spodobały a na początku było tylko 25i-nbome, później postanowiłem próbowac reszty a narazie zatrzymałem się właśniena 25c-nbome i dziś będzie trip raport oraz kilka uwag co do 25i-nbome i 25c

09:50, sobota, rodzice wyjeżdżają do znajomych na prawie cały dzień więc cały dom jest tylko dla mnie, od razu wiem co robić przy takiej okazji i wyjmuję ostatni już blotter 1mg 25c-nbome schowany między pudełkami gier komputerowych na półce

  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • Marihuana

Grudniowy wieczór, światła lamp - pozytywne nastawienie (powracałem do haszu po dłuugim czasie bo nie można go było nigdzie dostać)

Moja przygoda z haszyszem zaczęła się już rok wcześniej przed opisywanym tripem, paliłem to w miarę często bo i było dobrze dostępne, kopało i ogólnie dostarczało masę pozytywnych wrażeń, przynajmniej wtedy gdyż od tamtego czasu zacząłem bawić się w chemole regularnie. Mieszanki ziołowe, syntetyki wszelkie oraz benzo zmieniły mój sposób postrzegania świata, odkąd dowiedziałem się o derealizacji zacząłem się o nią bać, bałem się tego że zacząłem dostrzegać u siebie objawy zaburzeń schizotypowych - to bardzo ważne w kontekście opisywanego tutaj tripa.

 

randomness