Narkotyki: Więcej produkujemy, niż bierzemy

Heroina, amfetamina, MDMA (ecstasy) czy metamfetamina – Polska jest silnym graczem na europejskim rynku narkotykowym. Jako producent składników oraz jeden z rynków tranzytowych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Prawna
Klara Klinger, Patrycja Otto

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

392

Heroina, amfetamina, MDMA (ecstasy) czy metamfetamina – Polska jest silnym graczem na europejskim rynku narkotykowym. Jako producent składników oraz jeden z rynków tranzytowych.

Choć królujemy w produkcji amfetaminy, to o Polsce mówi się również w kontekście handlu heroiną. Głównymi producentami jest Afganistan czy Pakistan, ale korzystają oni z komponentów wysyłanych z Unii, w tym z naszego kraju – chodzi przede wszystkim o bezwodnik octowy. Takie wnioski płyną z raportu o rynkach narkotykowych w UE za 2019 r., opracowanego przez Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) i Europol.

Na przykład w 2018 r. w Pakistanie skonfiskowano ok. 16 tys. litrów (15 ton) bezwodnika, który pochodził z Polski. Z kolei w 2017 r. zarekwirowano jej ponad 81 tys. litrów (ok. 75 ton) z UE, z czego 67,5 tys. litrów pochodziło z Holandii, 10,5 tys. z Bułgarii, 2 tys. z Belgii i 1 tys. z Polski. Jesteśmy zamieszani w produkcję, ale przez nasz kraj prowadzi także szlak tranzytowy. – To akurat zasługa naszej lokalizacji, dzięki której następuje przerzut narkotyków zarówno na Wschód, jak i Zachód – mówi Michał Kidawa, ekspert Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

Oceń treść:

Average: 6 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Miks
  • Szałwia Wieszcza
  • Yerba mate

Set & Setting: Wolny pokój i czas, spokojny jesienno-zimowy dzień

            Nie lubie siedzieć i pisać, męczy mnie to. Energii dodaje mi fakt, że to co stało się wczoraj było dla mnie najmocniejszym przeżyciem jakiego doznałem, chodz nie mam dużego doświadczenia.

  • Marihuana
  • Retrospekcja

Tego dnia chyba wstałem lewą nogą. Dom, autobus, uczenia, przystanek, autobus, dom.

Dzień jak co dzień. Sesja zaliczona, dużo wolnego czasu. Ranek, wstaje jedną nogą z myślą - " kurwa kto zaczyna kosić trawę tak za wczas ". Poprawiam jajca i wychodzę na balkon, "ja pierniczę ale dzisiaj będzie grzało". Wchodzę do środka, a na zegarku 10.30. Zastanawiam się jak to jest możliwe, ze przespałem blisko 11 godzin i się nie wyspałem. No nic, trochę późno - czas zapalić trawkę. Nabijam lufkę, pale ją na trzy buchy. Idę do kuchni - oczywiście lipa. Zrobiłem coś na szybko i myślałem czy mam coś do załatwienia. KUR!! Miałem odebrać z dziekanatu dokumenty dla pracodawcy.

  • LSD-25
  • Tripraport

Znana nam spokojna łąka. Ja i brat.

Witam. Zaznaczam, jak zwykle, iż niniejszy tekst jest jedynie fikcją literacką.

Obawiam się, że w tym raporcie może dojść (a raczej na pewno dojdzie) do takiej sytuacji, gdzie jako jeden trip opiszę dwa... Po pewnym czasie zlewają się one, gdyż zarówno miejscówka, jak i towarzystwo były takie same, a i pogoda podobna... Przyjmijmy jednak, że wszystko działo się jednego dnia... Odświeżyłem nieco wspomnienia z bratem, więc opowiadanie powinno być nieco bardziej szczegółowe.

  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Retrospekcja

Pozytywne

Każdy z nas ma historie ze swojego życia, które są ciekawą i nieprawdopodobną opowieścią, ale powtórzyć ich raczej nie chciałoby się z pewnych względów. Właśnie to jedna z moich historii.

Byłem wtedy po 2 razach z MDMA i pierwszy raz brałem sam. Set i setting prawie puste mieszkanie, tylko jedna współlokatorka była, mój pokój lampki, kocyki, poduszki, gumy, papierosy, słuchawki.

randomness