Narkotyki warte £21m próbował przemycić przez port w Harwich

Pod koniec maja informowaliśmy o udaremnionej próbie przemytu 80 kg kokainy wartej £7 milionów przez port w Dover. Nieudany przemyt pochodzącego z Polski kierowcy ciężarówki, z powodzeniem wpisać można na listę rekordów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

thepolishtelegraph.co.uk

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1271

Pod koniec maja informowaliśmy o udaremnionej próbie przemytu 80 kg kokainy wartej £7 milionów przez port w Dover. Nieudany przemyt pochodzącego z Polski kierowcy ciężarówki, z powodzeniem wpisać można na listę rekordów. Tydzień później celnicy w porcie w Harwich u innego Polaka odnaleźli narkotyki warte 3-krotnie więcej! Kolejna rekordowa śród-pandemiczna wpadka!

Port w Dover, gdzie przybywają ciężarówki z Francji, jest jednym z najpopularniejszych przejść granicznych na trasach przerzutowych narkotyków. Osoby, które podejmują próbę przemytu wiedzą, że przewóz nielegalnych towarów - w tym narkotyków, przypomina rosyjską ruletkę. Jednym udaje się przejechać niepostrzeżenie, podczas gdy inni zaliczają wpadkę i trafiają do więzienia.

24 maja taką próbę podjął Sławomir Hulisz, który próbował przewieźć 80 kg kokainy wartej £7 milionów. Pisaliśmy o tym w art. pt.: "W ciężarówce u Polaka zatrzymanego w Dover znaleziono 80 kg kokainy wartej £7 milionów!". Zatrzymany podczas kontroli trafił do aresztu, a potem przed sąd. tydzień później, 1 czerwca, podobną próbę podjął polski kierowca pochodzący z województwa opolskiego.

Podczas rutynowej kontroli ciężarówki, która zjechała z promu w Harwich (Essex) odkryto dużą ilość podejrzanej substancji. Po zbadaniu okazało się, że w przyczepie pojazdu prowadzonego przez Marcina Jadasza (l.43) z Nysy, znajduje się kokaina i heroina. Czarnorynkowa wartość narkotyków wyceniono na 21,5 miliona funtów. Polaka aresztowano i umieszczono w areszcie.

Po 48 godzinach Marcin Jadasz doprowadzony został w dniu 3 czerwca przed Chelmsford Magistrates’ Court. Z uwagi na powagę stawianego oskarżenia tj. przemytu znacznej ilości narkotyku dalsze postępowanie prowadzić będzie sąd wyższej instancji, którym w tym przypadku będzie Ipswich Crown Court. Datę kolejnej rozprawy wyznaczono na 1 lipca 2020 r.

Czynności w sprawie prowadzili oficerowie z Essex Police i Border Force stacjonujący w porcie w Harwich.

Oceń treść:

Average: 5.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne


impreza ze snu freda...


fred spi.


bob wrzuca pigule



rozkrusza srubokretem wsrod obcych sobie ludzi,


zapytanie


`chcesz pigule?`


na 3 czesci


maszek maszek maszek


kto je ta pigule


podzielona juz



bob szybko przeciaga palcem po swojej kresce i z lubosica oblizuje



jakies szkilste te oczy wokolo...



  • Bad trip
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Metoksetamina

Własny pokój, pozytywne nastawienie, chęć doświadczenia czegoś b. mocnego i głębokiego, następnego dnia pierwsza od dłuższego czasu możliwość nicnierobienia. Łóżko, na głowie słuchawki, playlista z dobrą muzyką (Shpongle, ambient, muza do medytacji)

Metoksetamina to pierwszy specyfik jakiego w życiu spróbowałem poza kilkoma pojedynczymi episodami z dropsami ,paleniem "smartshopowym" i "właściwym". Pierwsza aplikacja nastąpiła mniej więcej rok temu.
Po MXE zacząłem eksperymentować z innymi substancjami (4-HO-MET, 4-ACO-DMT, 2DPMP, DXM, GBL, JWH-201) i o dziwo po każdej próbie wracałem do MXE jako czegoś znacznie głębszego i mocniejszego.

  • Ruta stepowa

Postanowiłem napisać coś o rucie, co mam nadzieję przyda się innym podrożnikom, jako że

osobiscie prawdopodobnie nie spotkam sie z nią już więcej. Brałem Rute stepową (Peganum harmala)

kilka razy w dawkach 3-8g. Najpierw opiszę swoją ostatnią podróź, którą przebyłem parę dni temu.

  • LSD-25
  • Tripraport

Znana nam spokojna łąka. Ja i brat.

Witam. Zaznaczam, jak zwykle, iż niniejszy tekst jest jedynie fikcją literacką.

Obawiam się, że w tym raporcie może dojść (a raczej na pewno dojdzie) do takiej sytuacji, gdzie jako jeden trip opiszę dwa... Po pewnym czasie zlewają się one, gdyż zarówno miejscówka, jak i towarzystwo były takie same, a i pogoda podobna... Przyjmijmy jednak, że wszystko działo się jednego dnia... Odświeżyłem nieco wspomnienia z bratem, więc opowiadanie powinno być nieco bardziej szczegółowe.