Wstęp, czyli co przypadkiem napisałem dzień ''przed''...
Różne są bariery lecz
najtrudniejszą bariera
postrzegania. Spróbuj się poza
nią wychylić. Co za nią jest? Jak
można to sprawdzić?
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej (SCS) z Oddziału Celnego I Pocztowego w Warszawie podczas rutynowej kontroli przesyłek pocztowych, znaleźli w jednej z nich prawie 1 kg substancji odurzających.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej (SCS) z Oddziału Celnego I Pocztowego w Warszawie podczas rutynowej kontroli przesyłek pocztowych, znaleźli w jednej z nich prawie 1 kg substancji odurzających.
W zatrzymanej paczce, nadanej w USA, miały być płyty winylowe. Zamiast płyt, w okładkach były dwie hermetycznie zamknięte torebki foliowe. Znajdowała się w nich biało-brązowa półpłynna substancja, częściowo skrystalizowana, którą poddano badaniom.
Wyniki badań potwierdziły obecność w substancji związku delta-9-tetrahydrokannabinolu, tzw. THC o bardzo wysokim stężeniu (64%). Z tego względu z zatrzymanego narkotyku można byłoby przygotować ponad 8 tys. porcji dilerskich. Wartość zabezpieczonej substancji szacuje się na ok. 800 tys. zł.
19-letni odbiorca przesyłki został tymczasowo aresztowany na okres 2 miesięcy. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Ursynów.
Bardzo pozytywne nastawienie. Na zewnątrz z osobą towarzyszącą. Szczegóły w raporcie.
Wstęp, czyli co przypadkiem napisałem dzień ''przed''...
Różne są bariery lecz
najtrudniejszą bariera
postrzegania. Spróbuj się poza
nią wychylić. Co za nią jest? Jak
można to sprawdzić?
Rezerwat Przyrody Meteoryt Morasko, marcowy dzień, obniżenie nastroju (depresja?) po koszu od ważnej dla mnie osoby, nadzieja poprawy nastroju
Wszystko to działo się 6 lat temu. Historia z kategorii osobistych. Zanim opowiem o samym doświadczeniu, opiszę okres życia, w którym się wtedy znajdowałem, i moje nastawienie. Około miesiąca wcześniej (w walentynki) postanowiłem wyznać swoje uczucia osobie, która była moją najlepszą przyjaciółką (na potrzeby raportu nazwijmy ją Ola). Właściwie, dla mnie od niedawna była kimś więcej niż tylko przyjaciółką. Znalazłem w sobie odwagę na wyznanie i … okazało się, że Ola nie odwzajemnia moich uczuć. :( Wpadłem w rozpacz.
Wstępik. Będąc u mojej schorowanej babci poprzeglądałem jej apteczkę z lekami :p Znalazłem ten o to ciekawy specyfik. Trip raport pisany na żywo, później poddałem go korekcie. Faza miała miejsce 18. grudnia.
16:50 Zarzuciłem dwie tabletki i popiłem czarną herbatą. Aaa, zapomniałbym, lek stracił datę ważności jakieś dwa lata temu.
wcześniej zrobiłem trening siłowym, uczyłem się, spotkałem się znajomymi – miałem dobry humor, i ogólnie dzień określiłem jako produktywny.
Nim przejdę do opisania samego tripu ważne jest to byście chociaż trochę poznali mój światopogląd, gdyż ma to wielkie znaczenie. Jestem osobą zdrowo-rozsądkową, nigdy nie cierpiałem na żadne choroby (czy to psychiczne, czy fizyczne). Jestem bardzo pozytywnie usposobiony do życia; optymista, z dystansem do życia oraz swojej własnej osoby. Dużo się uśmiecham, mam szeroko rozumiane poczucie humoru. Mam przyjaciół, kochającą rodzinę, spełniam się w aktywnościach fizycznych: uprawiam sporty, w zimę morsuje; dbam o swoje zdrowie.