Narkotyki w rakietkach tenisowych. Udaremniona próba przemytu do sztumskiego więzienia (zdjęcia)

"Narkotyki ukryto w specjalnie do tego celu przygotowanych rakietkach do tenisa stołowego" - informuje kpt. Kamil Dobrzyński z Zakładu Karnego w Sztumie. - "Znajdowało się tam prawie 13 gram substancji"

9 marca funkcjonariusze służby więziennej w Sztumie udaremnili przemyt substancji narkotycznej na teren zakładu karnego. Narkotyki ujawniono w czasie kontroli przesyłki adresowanej do jednego z osadzonych.

Na uwagę zasługuje pomysłowa próba przemytu.

- Narkotyki ukryto w specjalnie do tego celu przygotowanych rakietkach do tenisa stołowego - informuje kpt. Kamil Dobrzyński z Zakładu Karnego w Sztumie. - Znajdowało się tam prawie 13 gram substancji, którą zabezpieczono i przekazano funkcjonariuszom policji. Współdziałanie Służby Więziennej w Szumie i Komendy Powiatowej Policji w Sztumie ma wpływ na zapewnienie bezpieczeństwa oraz prowadzi do ukarania osób odpowiedzialnych za proceder przemytu substancji niedozwolonych.

Jak informuje ZK w Sztumie, wpływająca do sztumskiego więzienia korespondencja do osadzonych podlega szczegółowej kontroli. Każda z przesyłek traktowana jest w sposób indywidualny, co pozwala na dokładne sprawdzenie jej zawartości. Nie bez znaczenia pozostaje fakt wyszkolenia w tym kierunku funkcjonariuszy służby więziennej oraz stosowania specjalistycznych urządzeń technicznych. Wszystko to przekłada się na wysoki poziom bezpieczeństwa.





Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana

Park, przyroda, ludzie (niestety)

Gotuję, gotuję. Coś ciekawego z krzaka męskiego. Litr mleka wlewam z wątpliwościami przez minut trzydzieści bijąc z myślami. Gotowy wywar biorę ze sobą, w parku spożywam ze znaną osobą. W proporcjach z przesadą - sześć do jednego- wypijam wywar z dobrym kolegą. Nie wierząc w siłę owego napoju, brniemy w głąb parku w dobrym nastroju. Kilometr minął, siadamy na ławce poddając myśli, nastrojów huśtawce. Minuty zleciały na wspólnej rozmowie, że brałem narkotyk, nikt mi nie powie.

  • Banisteriopsis caapi
  • DMT
  • Marihuana

Słoneczny, letni dzień. Opuszczony dom na odludziu, wakacje, kilka litrów wody, trochę zioła i changi, a do tego zjawiskowe bongo.

Dzień zapowiadał się wspaniale. Miał być to mój, K i Johnny’ego pierwszy raz z DMT i byliśmy wszyscy nieźle zestresowani. Było to w godzinach popołudniowych, około 16.-18. Pogoda dopisywała, było niesamowicie gorąco. W drodze do naszej sekretnej placówki wymienialiśmy się jeszcze nadziejami i obawami wobec tego, czego mieliśmy doświadczyć. Gdy już dotarliśmy na miejsce, szybko odpalone zostało bongo. Zioło miało zlikwidować lęki i wzmocnić doświadczenie i w tym raczej się sprawdziło.

  • 1P-LSD
  • 4-HO-MIPT
  • Ketony
  • Miks

Dom. Lato. Cisza i spokój w sam raz na rozkminy i spróbowanie nowej substancji jaką jest dla mnie 4-CMC. Nastawiam się na to, że będę ją sprawdzał powoli i być może potem z czymś pomieszam, bo z ketonami nie mam najmniejszego doświadczenia.

[notatka na wstępie: w nawiasach kwadratowych komentarze do tekstu pisane całkiem już na trzeźwo z perspektywy czasu. Może się komuś przydadzą...]

ok. 17:00 wzięto 100mg 4-cmc (refresh) donosowo.

ok 18:00 tabletka 4-meo-mipt oralnie i dorzutka ok kolejne 100mg 4-cmc donosowo. Na symptomy odwodnienia pito duże ilości wody.