Narkotyki w jelitach kozy – tak przemycał je 71-latek

Narkotyki w jelitach kozy – w ten sposób niedozwolone substancje próbował przemycić pewien 71-latek z Alaski. Cały plan jednak nie wypalił i warte, bagatela, 400 tysięcy dolarów środki zostały przejęte przez policję.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

aju.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

317

Przemytnicy narkotyków są niezwykle kreatywni, o czym przekonały się służby lotniska na Alasce. Mimo tego, że funkcjonariusze już wiele w życiu widzieli, tym razem jednak i tak przecierali oczy ze zdumienia. Wszystko za sprawą 71-letniego Cenena Placenci, zatrzymanego na Ted Stevens Anchorage International Airport. Obecność zakazanych substancji w jego bagażu wyczuły psy, których zadaniem jest tropienie właśnie narkotyków. Policja podczas przeszukania torby podejrzanego, znalazła kawałki zamrożonego mięsa. W jego skład wchodziły właśnie między innymi rozkładające się już jelita kozy, w których ukryte były woreczki z heroiną oraz metamfetaminą.

Jak się okazało, kozie jelita ukrywały aż 740 gram heroiny a także 389 gram metamfetaminy. Miejscowa policja wyliczyła, że wartość środków na czarnym rynku mogła osiągnąć nawet 400 tysięcy dolarów.

Co ciekawe, 71-latek nie przyznaje się do winy i uważa, że mięso zakupił w celu spożycia go. Miał nie wiedzieć o jego zaskakującej zawartości. Nie wierzą w to jednak funkcjonariusze, którym mężczyzna jest już znany – właśnie za posiadanie narkotyków. Usłyszy on zarzuty posiadania oraz zamiaru rozprowadzenia ich.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

ZX
No teraz to kurde polecieli z tym szacowaniem wartosci, jak już po dużo większych niż maksymalnych cenach licze to wychodzi $200k.
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Inne
  • Pierwszy raz

Byłem pozytywnie nastawiony. Liczyłem że coś z tego będzie.

Być może ktoś z Was słyszał o tajemniczej afrykańskiej mieszance zwanej Ubulawu, być może sprowadza Was tutaj jedynie przypadek. Nie ważne jednak co sprawiło, że postanowiliście podjąć się lektury tego artykułu, postaram się, aby była ona przyjemna i interesująca – a przede wszystkim – aby była wartościowa. Na początek postaram się przybliżyć cel który przyświecał mi w tworzeniu tego artykułu oraz przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie czym jest Ubulawu. W dalszej części artykułu opisuję szczegółowo moje doświadczenia z tą mieszanką oraz poszczególnymi składnikami.

  • Ayahuasca
  • Pierwszy raz

Było to ceremonialne przyjęcie Ayahuasci, medytacja, modlitwa do duchów roślin i opiekunów oraz muzyka składająca się z Icaro i etnicznych dźwiękówi. Byłem wyciszony i całkowicie otwarty na to czego doświadczę, choć miałem delikatne lęki jako, że były to nieznane rośliny.

Wstęp (7 sierpnia)

Ze względu na znikomą ilość informacji na temat powyższych roślin (zwłaszcza alicia anisopetala), postanowiłem samemu je przetestować, aby przekonać się czy rzeczywiście drzemie w nich moc. 

I o ile co do zawartości DMT a akacji nie miałem wątpliwości, to już kwestia inhibitora MAO w alici była kwestią sporną. Spotkałem się z różnymi opiniami na ten temat, jednak większość była ze sobą sprzeczna. tak więc postanowiłem wziąć sprawy we własne ręce.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Spontan. Bardzo dobry humor, trochę zmęczenia po siłce, samotność, brak traum etc. Otoczenie- własny pokój.

Zakończywszy kilkutygodniowy proces regeneracji (przynajmniej w mojej opinii) ostatnio poczułem chętkę na coś miłego i poleciałem na 15 tussidexach w bardzo fajny stan. Niedługo też wrzucę report, bo działy się rzeczy totalnie odmienne od tego, co mam zawsze. Czułem się świeży jak nigdy. Szczęście, które dzięki dysocjacji zyskałem, rozpierało mnie i niewątpliwie składało się na korzystne S&S do lotu poniżej opisanego. Więc- dwa dni po owej deksowej eskaladzie dałem też szansę innemu środkowi dla biednych nastoletnich triponautów- gałce muszkatołowej. 

Oto co wynikło:

  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Przeżycie mistyczne

Set&setting Chęć przeżycia czegoś nowego, przyjazd przyjaciółki z nad morza, podekscytowanie, lekki strach. Otoczenie: Grupka bliskich przyjaciół dom, osiedle

Historia ta jest z przed paru miesięcy postanowiłem ją opisać gdyż było to bardzo niezwykłe przeżycie dla mnie jak też jestem teraz osobą bardziej doświadczoną.
Myślę że naprawdę warto jest przeczytać trip raport będzię on przestrogą jak też opisaniem czegoś naprawdę mistycznego.

Witam chciałbym opisać tutaj przebieg swojego 1 niezwykłego tripa który był nieplanowany aż tak, jak też jest to mój pierwszy trip raport.
(historię chcę przedstawić cała i najlepiej jak potrafię aby przybliżyć innym jak ten wieczór wyglądał. Jak też jak wyglądało moje nastawienie.)

randomness