Narkotyki przez e-mail

Uwaga na pocztę, a e-maile proszę szyfrować :)

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

3140
Cztery osoby, które sprowadzały z Holandii narkotyki i sprzedawały je na Śląsku zatrzymała katowicka policja - poinformowała rzeczniczka Magdalena Szymańska-Mizera.
"Zamówienia na narkotyki przesyłano pocztą elektroniczną, towar przesyłano z Holandii w listach" - powiedziała.
Wśród zatrzymanych są 28-letni mężczyzna, który pracował w Holandii i stamtąd przysyłał narkotyki, jego o 10 lat młodsza dziewczyna, która w Katowicach przyjmowała zamówienia na marihuanę, haszysz lub LSD, oraz dwaj 20-latkowie, którzy pomagali rozprowadzać narkotyki w Polsce. Sprzedawali je w katowickich dyskotekach i w czasie spotkań towarzyskich.
"Dziewczyna dostawała e-maile od znajomych, którzy chcieli kupić narkotyki, potem przesyłała, także pocztą elektroniczną, zamówienia do swojego chłopaka, pracującego w Holandii. Kupował on zamówiony towar i przesyłał do Polski w zwykłych - jak przynajmniej mogło się wydawać - listach" - dodała Szymańska-Mizera.
W korespondencji pocztą elektroniczną zatrzymani wcale nie kryli o co chodzi i nie używali żadnego szyfru. Pisali otwarcie, o jaki narkotyk chodzi.
Na trop przemytników policja wpadła, kiedy w w ubiegłym roku znaleziono narkotyki w przesyłkach, skontrolowanych w warszawskim urzędzie pocztowym. Stołeczna policja przekazała sprawę do Katowic, gdzie mieszkali dealerzy.
Policja szybko zatrzymała trzy pierwsze osoby, ostatnio udało się ująć ostatnią - Polaka pracującego w Holandii.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

JetMan (niezweryfikowany)

No ja chcialbym zaznaczyc, zeby nie popadac w nadmierna paranoje. Wszystkie nadwyzki paranoi zasysam ja a w ogole to testuje,czy ten wichajster juz dziala :))
hehe (niezweryfikowany)

Hip hip hurra :-)
wenflorek (niezweryfikowany)

Hip hip hurra :-)
JETMAN (niezweryfikowany)

..to dupa ruszam ;)))
Tomoraminium (niezweryfikowany)

Widzicie teraz policja czyta nasze Emalie, <br>niedlugo zaczną je cenzurować... <br>ocobiega
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Niewielki psytrance'owy festiwal, w gronie znajomych. Tydzień wcześniej dieta oczyszczająca

To tylko pomylony sen obłąkańca.

3,2,1... kwas! Procedura błyskawiczna. Podzieliliśmy papierki w samochodzie, ja i Krzysiek. Specjalnie trzymaliśmy je na tę okazję, zakupione parę miesięcy wcześniej. Bez głębszego zastanowienia, ochoczo i z ufnością włożyłam do buzi wizerunek Doskonałego Jogina. Wszystko będzie dobrze.

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Miks

nastawienie pozytywne, oczekiwanie na chillout, totalną głupawę, a może nawet jakieś kreatywne akcje. po zażyciu: chwilowa euforia pomieszana z natłokiem problemow

Niejednokrotnie miałem doczynienia z marihuaną, nigdy natomiast nie doświadczyłem fajnej fazy. Zazwyczaj kończyło się na braku fazy lub totalnej, niemiłej zamule. Zawsze natomiast zachwycają mnie smaki i to chyba o nich bedzie w tym tripie najwiecej.

Dzień wolny, 2g które od dawna czekały na swoją kolej. Jako jedyny z 3 osobowej ekipy kiedykolwiek paliłem, dbam o to, by nowi przezyli to jak najlepiej.

  • 2C-I



doświadczenie: tak


set&setting: jak na okoliczność pierwszej komunii co najmniej




  • Bieluń dziędzierzawa

Wszystko wydarzyło się kilka lat temu. Kumpel organizował małą imprezkę dla znajomych w swoim domu. W pewnym momencie przyniósł coś co wyglądem przypominało kasztan i rozkroił to na stole, po czym wyciągnął ze środka sporą ilość małych ziarenek. Owy owoc pochodził od rośliny rozkwitającej u niego na balkonie. Nie miałem zielonego pojęcia co to jest. Po chwili powiedział mi że owa roślina ma podobno właściwości halucynogenne i chcą to wyprobować. Zjedli 80 ziarenek bo niby tyle trzeba było. Ja zjadłem dużo mniej nie pamiętam już ile.