Narkotyki i akcesoria do ich zażywania w każdej szkole. Nowy projekt w Sosnowcu

Widać naprawdę żyć się tam nie da ;)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

tvs.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

661

Prawie 6 tysięcy złotych Urząd Miejski w Sosnowcu przeznaczył na „walizki edukacyjne”. W każdej z nich znajdują się atrapy narkotyków i akcesoria do ich zażywania, z którymi w trakcie prelekcji policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu zapoznają się nauczyciele i opiekunowie uczniów sosnowieckich szkół. Dzięki temu nie zwiedzie ich już niepozorny wygląd narkotyków i akcesoriów do ich zażywania.

– Walizka, którą tutaj za chwilę Państwu zaprezentuję zawiera atrapy – z jednej strony narkotyków, ale też różnego typu urządzeń, które służą do dystrybucji, przechowywania i zażywania narkotyków. Często są to niepozorne przedmioty, które możemy znaleźć przy naszych dzieciach, które nie wzbudzają żadnego niepokoju, ale jeżeli dowiemy się, że ten niepozorny przedmiot, w postaci długopisu, baterii „paluszka” czy plastikowego jabłuszka czy breloczka do kluczy – tak naprawdę jest przedmiotem służącym do zażywania i przygotowania tych narkotyków, to może to już być pierwszy dzwonek do wzbudzenia jakiegoś niepokoju i zainteresowania się tym, co robi nasze dziecko i czy na pewno wiemy o nim tak dużo, jak nam się wydaje – mówi Halina Czapla, naczelnik Wydziału Zdrowia w Urzędzie Miejskim w Sosnowcu.

Pierwsze zajęcia z „walizkami edukacyjnymi” odbędą się jeszcze tej jesieni.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)

Komentarze

30 (niezweryfikowany)

Tytuł - clickbait, artykuł (czy raczej treść „walizki”) - totalny absurd
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Powój hawajski
  • Powoje
  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

Zmienne.

Moja "przygoda" z dragami potoczyła się dość szybko. Zaraz po
pierwszych próbach z marihuaną, z braku środków i nadmiaru dostępu do
informacji (ukłony w stronę hajpa, choć nie tylko) swoją fascynację
skierowałem na szersze tory. Najpierw sięgnęłem po gałkę
muszkatołową(po pierwszej wątpliwej próbie, kolejne przyniosły
zaskoczenie) i gaz zapalniczkowy, następnie DXM i powój błękitny -
ipomoea violacea. Był to dość specyficzny okres mojego życia, żeby nie
powiedzieć trudny. Ostatnia gimnazjalna, ja dotychczas "grzeczny"

  • Amfetamina
  • Miks

Poważne odklejenie

 

 

 

Właśie wrzucałiłem drugą pigułę gdy zadzwonił telefon. To mój dobry kolega, zaprosił mnie na urodziny.

W emkowym amoku nie śmiałem mu odmówić, nawet jeśli start imprezy był przewidziany za 16 godzin.

 

Całą noc i poranek szykowałem się psychicznie do ciężkiej podróży pociągiem która miała mnie czekać. 

Po 12-ej wyprany z energii i neuroprzekaźników, po nieprzespanej nocy i ubrany całkiem elegencko wypadłem z dość zamaszystą manierą z mojej 

  • GBL (gamma-Butyrolakton)

Kwas gamma-hydroksymasłowy (GHB) i jego lakton (GBL) - groźne związki psychoaktywne, właściwości i metabolizm



Bogdan Szukalski1,Dariusz Błachut2, Marta Bykas2, Sławomir Szczepańczyk2, Ewa Taracha1


1Zakład Biochemii Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie


2Zakład Kryminalistyki i Chemii Specjalnej Urzędu Ochrony Państwa





Wstęp


  • Gałka muszkatołowa
  • Przeżycie mistyczne

Dobre towarzystwo, miejscówka spokojna, nastawienie pozytywne, tylko zmęczenie lekkie, bo spałem ledwie 6 godzin.

A więc tak- siedzę teraz tak spizdgany, jak nigdy. Tylko cudem udaje mi się nie popaść w obłęd. Tylko skupienie na czymś uwagi choć przez chwilę mnie koi. Strach i panika w obliczu tego wszystkiego, co nas tworzy.

 

W obliczu nowego oblicza otoczenia i mnie samego. 

 

 

randomness