Największy przemyt kokainy w historii

Dwóch mężczyzn zostało uznanych winnymi największego w historii Wielkiej Brytanii przemytu narkotyków klasy A. Pod pokładem łodzi, którą się przemieszczali, znaleziono kokainę o wartości £512 000 000.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Anglia Today

Odsłony

1109

Dwóch mężczyzn zostało uznanych winnymi największego w historii Wielkiej Brytanii przemytu narkotyków klasy A. Pod pokładem łodzi, którą się przemieszczali, znaleziono kokainę o wartości £512 000 000.

Kapitan i pierwszy oficer tanzańskiego okrętu zostali oskarżeni o przemyt ponad 3000 kilogramów wysokiej jakości kokainy. Złapano ich w kwietniu ubiegłego roku, na wodach oddalonych o 100 mil od Aberdeen. Funkcjonariusze National Crime Agency (NCA) weszli na pokład i odeskortowali łódź do portu, gdzie została przeszukana i zabezpieczona.

Wewnątrz pokładu znaleziono 128 paczek po 25 kg, których zawartość została sprawdzona - potwierdzono, że była to kokaina o czystości sięgającej 80 proc. Można było z niej wytworzyć produkt do sprzedaży o wadze ponad 10 ton. Zatrzymano 9 członków załogi, którzy byli przesłuchiwani, jednak nie zostali oskarżeni.

Po 12 tygodniach procesu, kapitan Mumin Sahin i pierwszy oficer Emin Ozmen zostali uznani winnymi przemytu narkotyków. Wysokość wyroku poznamy 12 sierpnia.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Oregano
  • Oregano
  • Pierwszy raz

Set: Wewnętrznie jestem spokojny i w miarę wypoczęty. Jest też uczucie, abym nie jadł tyle oregano, tylko coś normalnego i abortował tripa, zapewne dlatego, że jestem na czczo i nie jadłem wczoraj kolacji ze zmęczenia. Jest ze mną Ajlo i nasza Psinka, lecz tripuję sam. Setting: Jesteśmy rozbici namiotem w najbardziej naturalnym zakątku, do którego mogliśmy dotrzeć na piechotę od domu. Obok wału, zaraz przy rzecze, jak najdalej od jakichkolwiek zabudowań i konstrukcji ludzkich, dokładnie w tym samym punkcie, w którym zakończyliśmy naszego poprzedniego tripa - na pregabalinie. Jest rano, zaraz po obudzeniu się.

Substancja: Oregano, ~17,5 g. Zostało ono wyhodowane i wysuszone na działce, nie wiem jak dawno temu. Dlatego też celowałem w górną granicę dawki zalecanej na forum, 20g, lecz nie byłem w stanie dojeść wszystkiego, no i minimalną ilość rozsypałem.

 

Set: Wewnętrznie jestem spokojny i w miarę wypoczęty. Jest też uczucie, abym nie jadł tyle oregano, tylko coś normalnego i abortował tripa, zapewne dlatego, że jestem na czczo i nie jadłem wczoraj kolacji ze zmęczenia. Jest ze mną Ajlo i nasza Psinka, lecz tripuję sam.

 

  • Gałka muszkatołowa
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mój własny pokój w domu jednorodzinnym. Sam na I piętrze. Samopoczucie przed tripem bardzo dobre (zaliczona sesja!), pozytywne uczucia względem świata, nie mogę się doczekać spotkania z gałką, generalnie mam tutaj wszystko, czego potrzebuję.

Oczekiwania - Wyższe Poznanie.

Sądzę, że dobrym pomysłem będzie opis tego, co robiłem zanim zażyłem gałkę. Kolejne etapy podróży określać będę w godzinach. Miłego czytanka!

Godz. 23:10
Skończyłem konsumować 8 nasion gałki muszkatołowej przy pomocy 0,5 L czarnej herbaty liściastej Yunan i 0,25 L zielonej herbaty.

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Nastawienie do palenia jak zawsze dobre, ale czułem lekkie poddenerwowanie, nastrój dobry. Działo się to w parku miejskim, sporo w nim ludzi, pogoda genialna - bardzo ciepło, zero wiatru i chmur.

Zacznijmy może od tego, że cały trip spędzony był z moją lubą, którą tradycyjnie nazywać będę "X". W ramach wstępu wspomnę również o tym, iż za każdym razem po paleniu czułem się genialnie, opisywana przeze mnie sytuacja jest moim pierwszym (a był to mój +/- 30 raz) negatywnym wspomnieniem z tą substancją.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Grzybowy dzień Grzybowa pogoda Grzybowe miejsce Grzybowy czas

"Usiądź wygodnie i się odpręż"

Powtarzam sobie to po raz ostatni dzisiejszego dnia. Śmiałe reperkusje dochodzą do mnie jeszcze ale zostawiam to wszystko. Ide, lecę.. Przestrzeń...

 

Wszystko zaczęło sie w czwartek. Piekny czwartek. Plan rysował się przejrzyście, piona palenia i małe grzybobranko po drodze...

 

T:16:00