Na Dworcu Wschodnim podszedł do straży i stwierdził, że ktoś go goni

Miał przy­spie­szo­ny oddech i roz­glą­dał się ner­wo­wo, straż­ni­cy pró­bo­wa­li go uspo­ko­ić, zapew­nia­jąc, że mu pomo­gą. Młody czło­wiek nagle ode­pchnął kie­row­cę auto­bu­su i rzu­cił się do uciecz­ki.

27 sierp­nia wezwa­no Straż Miejską do śpią­ce­go nie­trzeź­we­go, któ­ry jechał auto­bu­sem linii 738 w kie­run­ku Dworca Wschodniego. Gdy auto­bus doje­chał na koń­co­wy przy­sta­nek, straż­ni­cy weszli do środ­ka, by z kie­row­cą usta­lić, co się wła­ści­wie sta­ło. Wtedy pod­szedł do nich nasto­la­tek, któ­ry stwier­dził, że jest ści­ga­ny przez róż­ne osoby.

Miał przy­spie­szo­ny oddech i roz­glą­dał się ner­wo­wo, straż­ni­cy pró­bo­wa­li go uspo­ko­ić, zapew­nia­jąc, że mu pomo­gą. Młody czło­wiek nagle ode­pchnął kie­row­cę auto­bu­su i rzu­cił się do uciecz­ki. Ponieważ ist­nia­ło nie­bez­pie­czeń­stwo, że wpad­nie pod samo­chód bądź zro­bi sobie krzyw­dę w inny spo­sób, straż­ni­cy ruszy­li w pogoń, zatrzy­mu­jąc pobu­dzo­ne­go mło­dzień­ca w hali dwor­ca. Gdy nie było żad­ne­go zagro­że­nia, jeden ze straż­ni­ków poszedł spraw­dzić, czy śpią­cy męż­czy­zna, do któ­re­go zosta­li wezwa­ni, kwa­li­fi­ku­je się do odwie­zie­nia na SODON – gdy stwier­dzo­no, że nie, otrzy­mał pole­ce­nie opusz­cze­nia autobusu.

Natomiast uję­ty mło­dzie­niec w kaj­dan­kach przy­znał, że tego dnia brał dopa­la­cze i jego miej­scem poby­tu jest ośro­dek wycho­waw­czy ponad 100 kilo­me­trów od Warszawy. Gdy na miej­sce przy­je­cha­ło pogo­to­wie, chłop­cu zdję­to kaj­dan­ki, nato­miast ratow­ni­cy popro­si­li straż­ni­ków o asy­stę pod­czas dro­gi do szpi­ta­la i na miej­scu pod­czas badań. Dopiero w szpi­ta­lu przy­by­ła poli­cja usta­li­ła, że nasto­la­tek został wyda­lo­ny z ośrod­ka o któ­rym mówił i prze­nie­sio­ny do innego.

O całym zda­rze­niu został poin­for­mo­wa­ny ojciec chłopca.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

  • Benzydamina

Nazwa substancji:bezydamina 0.5g/59 kg. (doustnie oczywiście)

Poziom

doświadczenia:marihuana(duużo),amfetamina(raz),Aviomarin,alcohol,kofeina,efedryna(kilka

razy przed w-f)

Set&Setting: wieczór,godz.21.35,starzy u znajomych do 22,chęć doznania

halucynacji.



  • Kofeina
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Pozytywny nastrój, jesienny wieczór, sam w swoim pokoju.

Słowem wstępu, poznawaniem działania różnorakich substancji psychoaktywnych, zainteresowałem się między 6 klasą, a pierwszą gimnazjum. Poznawaniem świata i podważaniem wszystkich jego reguł, według własnej woli, dużo wcześniej. Pierwszy dżosz wleciał koło 13 roku życia, pierwsze kaszlaki rok później, a 3 lata później, zainteresowałem się chodzeniem na praktytki z badań nad stymulantami w domach znajomych. I mimo, że wtedy wyglądało to jak najlepszy dla mnie okres, to była to zgubna droga. Nie powiem że na dno, bo w szerszej perspektywie kurewsko na szczyt (chociaż jeszcze do niego daleko).

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo wiele osób, zarówno z mojego otoczenia, jak i tych w Internecie, także tutaj na neurogroove, wskazuje na fakt, że marihuana po pewnym czasie nie działa już tak samo. Każdy kto trochę już w życiu popalił z całą pewnością wspomina z rozrzewnieniem "banie jak za starych czasów". Nie mówiąc już o tym, że wiele osób popada w stany depresyjne kiedy palą bardzo dużo. Sam mam wśród znajomych kilka takich przypadków, wraz z próbami samobójczymi. Wielu z nich nabawiło się silnego urazu i nie tykają już oni marihuany. Jak to jest, że na jednych działa lepiej, a na innych gorzej?

randomness