Morawiecki: Nie używajcie dopalaczy, to straszne świństwo

Nie używajcie dopalaczy, dajcie sobie z tym spokój, to straszne świństwo – przekonywał młodych ludzi premier Mateusz Morawiecki, pytany w sobotę w RMF FM o możliwość legalizacji „rekreacyjnej” marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/PAP

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

564

Nie używajcie dopalaczy, dajcie sobie z tym spokój, to straszne świństwo – przekonywał młodych ludzi premier Mateusz Morawiecki, pytany w sobotę w RMF FM o możliwość legalizacji „rekreacyjnej” marihuany.

– Będę musiał się zapoznać (z informacją), co to jest „rekreacyjna” marihuana, ale generalnie bardzo obawiam się tego, żeby narkotyki były dostępne dla młodzieży – powiedział premier.

Zaznaczył, że skorzysta z tego pytania, żeby zaapelować do młodych osób, żeby nie używali dopalaczy. – Widziałem zatrważające statystyki dotyczące tych dopalaczy. Drodzy młodzi słuchacze (...) jesteście namawiani bardzo często przez swoich może nawet kolegów, niestety, do brania takich dopalaczy – mówił.

– To jest świństwo, to jest coś, co powoduje śmierć bardzo wielu osób, trwałe kalectwo. Nie róbcie tego – apelował szef rządu. – To jest krzywda dla narodu polskiego – dodał.

Przypomniał, że rząd, aby zahamować ten proceder, doprowadził do zmian legislacyjnych, które zakładają kary dla tego typu zachowania dilerów.

– Po to zmieniliśmy naszą ustawę rok temu, żeby dochodziło do jak najmniejszej liczby tragedii – podkreślił Morawiecki, zaznaczając, że oczywiście chciałby, żeby nie było ich wcale. – Ale wiem, że ostatnio dwóch chłopców znowu tak się zatruło, że zginęli na skutek tych strasznych dopalaczy – dodał premier, prosząc, aby mieć to na uwadze.

– Dajcie sobie z tym spokój, to jest straszna trucizna, straszne świństwo – apelował premier.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

lkjhgfdsatomójnick (niezweryfikowany)

To niech wprowadzi szeroką depenalizacja uprawy, obrotu, oraz posiadania marihuany, oraz depenalizacja posiadania "konsumenckich" ilości zwykłych drugów na własny użytek (choćby kary finansowe) to problem dopów sam się rozwiąże. Jacy ci politycy oderwani od rzeczywistości, jak by klej ćpali.
Termos789

Nie ćpajcie młodzieży bo coś się wam jeszcze poprzestawia i do polityki pójdziecie.
Spaniały Polski... (niezweryfikowany)

Nie wiem jak was, ale mnie przekonał, charyzmatyczny jest w chuj. Rzucam wszystko. Dzięki Mati.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Cudowny dzień, cudowny nastrój oczekiwania Miejsce- wpierw niewygodny dom, potem cudowna natura

Życie jest piękne! Boże, gdybyśmy tylko mogli to zrozumieć równie łatwo, co napisać na klawiaturze... Boże, gdyby tak móc krzyczeć to głośno i szczerze, z sercem przepełnionym empatią do każdego fragmentu materii... Gdyby tak zapomnieć o każdej minionej sekundzie i raz w życiu.... raz w życiu topić się w chwili jak w basenie przyjemności....

----------------------------------------------------------

  • LSD-25

Caly dzien chodzilem troche nakrecony faktem ze to DZISIAJ po raz pierwszy

sie zkwasze..


Wieczorem pojechalem do qmpla spalilismy troche gandzi izaczelismy ciuckac

kawalek papierku z wizeruniem diabla tasmanskiego - wtedy ogarniala mnie

niepewnosc jak cos tak malego ma mnie tak konkretnie zponiewierac ale co

tam...joosh z kwasem w gembie poszlismy do sklepu po kilka pivek & cos do

zarcia - bo gastrofaza po gandzi dokuczala nam dosc konkretnie..wtedy bylo

  • 1P-LSD
  • Marihuana
  • Tripraport

Jedno i drugie spoko; karton aplikowany w zaciszu mojego pokoju w domu rodzinnym.

Prawie równo miesiąc temu po raz pierwszy miałem do czynienia z LSD. Było to 140 mikrogramów. Doświadczenie bardzo pozytywne, rozwijające psychicznie, jednocześnie niszczące wiele schematów myślowych używanych przeze mnie na co dzień. Przez pewien czas uważałem nawet, że tamten kwas kompletnie zaorał mój mózg z jego schematami, stereotypami i innymi takimi rzeczami. Myślałem tak do czasu mojej intensywnej przygody z 1P. 

  • 4-HO-MIPT
  • Pierwszy raz

set: stres, że działanie potrwa dłużej niż bym chciała, strach przed powrotem do domu "po", zaciekawienie, lekkie/średnie upojenie alkoholowe, jednoczesne zirytowanie i podekscytowanie settings: park w pobliżu domu, znajomy którego bardzo lubię, bardzo ciepła, letnia noc

Moja pierwsza tryptamina miała być zarzucana tydzień przed opisywaną podróżą, aczkolwiek wiele niefortunnych zdarzeń wpłynęło na to, iż trip przesunął się oraz zmienił zupełnie koncepcję - z większego grona i opuszczonego domku rano na park w czasie gorącej, sierpniowej nocy, w towarzystwie tylko jednego znajomego, którego bardzo lubię (na potrzeby raportu - C). Usłyszawszy, że tryptaminy są o wiele przyjemniejsze od "kwasu", ucieszyłam się, bo podróż po nbomach mogę uznać bardziej za zmaganie z własnym "ja" niż trip, z którego można wyciągnać jakieś wnioski.

randomness