Międzynarodowa siatka przemytników narkotyków - rozbita

Australijska policja zatrzymała Izraelczyka, policja niemiecka we współpracy z holenderskimi służbami, przechwyciła przemyt 1,6 mln tabletek ecstasy.

Anonim

Kategorie

Odsłony

1624
wp.pl/PAP 2001-11-22

Międzynarodowa siatka przemytników narkotyków - rozbita

Australijska policja zatrzymała Izraelczyka, podejrzanego o kierowanie grupą przemycającą narkotyki.
Operacyjne działania australijskiej policji zaowocowały również aresztowaniem kilku innych przywódców siatki - na terenie Niemiec, Holandii i Izraela.
Zatrzymany w Australii Izraelczyk ma być deportowany do kraju pochodzenia. Decyzję w tej sprawie podejmie w czwartek sąd w Sydney.
Aresztowany jest także poszukiwany w Holandii, gdzie miał organizować sieć dystrybucji ecstasy.
We wtorek policja niemiecka we współpracy z holenderskimi służbami, przechwyciła przemyt 1,6 mln tabletek o wartości rynkowej 41 mln dol. Ukryte były one w transporcie suchych kwiatów z Holandii. Zdaniem miejscowych służb, ładunek przeznaczony był na rynek australijski.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

poison (niezweryfikowany)

Bądź co bądź... Będziemy walczyć. Mało tego! Dopniemy swego Drodzy rodacy!
leon (niezweryfikowany)

Moim zdaniem ta stronka jest wypas ,ale jak dla mnie powinno na niej znajdowac sie wiecej rysunków i fotek mari.itp.
rumian (niezweryfikowany)

zpyt pozytywan dlatego zakazana,buch po ciężkim dniu odpręrzenie,buch w dobrym towarzystwie upalenie, <br>ZRUBMY JAKOMŚ MANIFESTACIE W POLSCE <br>.MORZE JEST JUŻJAKAŚ ZAPLANOWANA O KTUREJ NIE WIEM????????????????? <br>
Pablo (niezweryfikowany)

zpyt pozytywan dlatego zakazana,buch po ciężkim dniu odpręrzenie,buch w dobrym towarzystwie upalenie, <br>ZRUBMY JAKOMŚ MANIFESTACIE W POLSCE <br>.MORZE JEST JUŻJAKAŚ ZAPLANOWANA O KTUREJ NIE WIEM????????????????? <br>
Maciej (niezweryfikowany)

ZRÓBMY cos z legalizacja polonczmy sily w jednosc i na parlamet na polityków wygramy bo jest nas wiecej <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketamina


Właściwie nie wiem od czego zacząć. Ketamina to strasznie chaotyczny

narkotyk. Doświadczenie jest bardzo intensywne, ale ciężko cokolwiek o nim

powiedzieć ;). To jest coś odwrotnego do kwasa, po którym dostrzegamy

idealną harmonię i ciągłość tętniącego życiem świata który nas otacza,

miłość, pokój... K to wręcz śmierć, fragmentacja otaczającej nas

rzeczywistości, zamknięcie się w swoim świecie. K to ciągłe dygresje i

przeskakiwanie z tematu na temat. Teraz nie dziwię się treści raportu

  • Banisteriopsis caapi
  • DMT
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Set: Podniecenie z powodu nadchodzącego nowego roku, pierwszy psychodeliczny sylwester w moim życiu. Dom i grupka znajomych. Setting: Pomimo kilku wpadek owego dnia pozytywnie. Oczekiwałem mocnego rżnięcia umysłu.

Witam w moim drugim raporcie, noworocznym!

Trzech nas było, na kwasie: (J)a, (M)ors i (R)ak.

Dwoje ich było, na winie: (S)okół i (P)apuga

I on jeden, na dropsie: (A)mbroży

 

Słowem wstępu:

R miało dzisiaj z nami nie być, ale kosmicznym zbiegiem okoliczności nie wrócił do siebie. Mieliśmy propozycję prywatnej imprezy psytrance, ale ja i M nie chcieliśmy nigdzie jechać, padło więc na dom, ewentualne wyjście na fajerwerki o 12. Jeśli ktoś nie ma ochoty czytać prologu - trip właściwy zaczyna się od 23:40.

 

Ahoj!

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Pozytywny ale trochę zagubiony, oczekiwałem smoków. To było na początku sesji, niedługo przed trudnym egzaminem. Łączny czas doświadczenia to około 10 godzin.

Nie jestem ekspertem od dragów. Do tej pory moje jedyne narkotyczne przeżycia wynikały z marysi, alkoholu lub zbyt dużej ilości zielonej herbaty. Ostatnio jednak żarłocznie poszukuję nowych przeżyć, dlatego nie mogłem odmówić gdy mój dobry kolega, doświadczony kwasiarz, zaproponował coś mocniejszego. Kupiłem od razu dwa kartony i poprosiłem o tripmasterkę. Teraz wystarczyło poczekać do wtorku.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Dzień wolny, chata wolna, ogólnie spokój i zero problemów

Normalnie nie opisywałbym tripa na dxm, bo takich tutaj multum, ale ten był czymś, co zmieniło mój światopogląd i ogólnie nastawiło mnie bardziej pozytywnie do życia. Więc zacznę od początku. Miałem roczną przerwę od dxm, bo nawet duże dawki nie klepały, a tylko dawały kilkunastogodzinny nieciekawy zjazd pełen dysforii i ogólnego udręczenia mojego biednego ciała. Potem znów wróciłem do dexa i zacząłem tripować mniej więcej co dwa-trzy dni na drugim plateau.

randomness