Meksykańscy marines przejęli 50 ton metamfetaminy

W laboratorium narkotykowym w stanie Sinaloa meksykańscy marines przejęli rekordową ilość 50 ton metamfetaminy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rte.ie

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi skrót oryginału.

Odsłony

519

W laboratorium narkotykowym w stanie Sinaloa meksykańscy marines przejęli rekordową ilość 50 ton metamfetaminy.

Wojsko potwierdziło, że namierzyło laboratorium w Alcoyonqui, niedaleko stolicy stanu Culiacan, po czym dokonało na nie w czwartek nalotu.

Władze poinformowały, że w dwóch lokalizacjach wykryły gotową metamfetaminę oraz beczki chemikaliów służących do jej produkcji.

"Tajne laboratorium narkotykowe i dwa podziemne pomieszczenia zostały zabezpieczone i zdemontowane, przy czym ostatecznie znaleziono w nich około 50 ton wytworzonej już metamfetaminy w postaci stałej i płynnej" - stwierdzili marines w wydanym oświadczeniu.

Narkotyki zostały spalone na miejscu ze względu na trudny dostęp do tak odległej lokalizacji — podało Ministerstwo.

Meksyk jest głównym dostawcą metamfetaminy do Stanów Zjednoczonych, a także głównym źródłem heroiny, która napędza wzrost problemu uzależnienia od opiatów. Kraj ten jest także główną autostradą dla kokainy przemycanej na północ z Ameryki Południowej.

Lokalne media donosiły, że laboratorium znajdowało się na terytorium kontrolowanym przez kartel Sinaloa.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

sdfg (niezweryfikowany)

Przeczytałem 'przyjęli'
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Przeżycie mistyczne

Set: ciekawy co się stanie, jak posiedzę w ciemnościach i spalę się tą mieszanką ziołową. Settings: ciemno, całkowicie ciemno. Brak bodźców słuchowych i wzrokowych.

UWAGA!!!!! Czytanie tego raportu może wam się spodoać i też zapragniecie takiej fazy. Jednak odradzam takie coś. Gdybym więcej tego spalił, to pewnie był nie wrócił do zmysłów. To, co mnie spotkało jest jak dotąd najlepszym moim przeżyciem. Składnia będzie pewnie tragiczna, ale pisałem to kilka minut po całym zdarzeniu i jeszzce troche dziwnie mi się myśli. Tak więc odradzam palenia mieszanek "ziołowych" w całkowitych ciamnościach, bo możecie skoczyć gorzej, niż ja i już nie wrócić. Chociarz uważam, że dla tekiej fazy warto zwariować. To tylko moje zdanie.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Kameralny zlot psychonautów, których poznałem na forum internetowym dla nastolatków. W nocy cierpiałem z bliżej mi nieznanych powodów na bezsenność, przez co miałem trochę obniżone samopoczucie. Bałem się, że wpłynie to źle na mój eksperyment z LSD, jednak zupełnie niepotrzebnie.

12.20
Cała ekipa zebrała się w domu E. Jako, że nadeszła pora obiadowa postanowiliśmy zaserwować sobie dania główne.
K. spożył 2mg 25D-NBOME
F. spożył 25mg 4-ho-met
E. spożył 200uq LSD ( 1 blotter z serii "May Calender" )
Ja spożyłem 100uq LSD ( 1/2 blottera z serii "May Calender")

  • Lorazepam
  • Mefedron
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tramadol
  • Uzależnienie

wolny dzień spędzany w pustym domu, dobry humor, parodniowy ciąg na mefie. Dostępne wszelkie gatunki muzyki.

Bohaterowie: Cichy Bob, Kucharz i chwilowo dziewczyna Cichego.

Substancje: Mefedron: 930 MG, Tramal: 200 MG, PineApple Express: 500MG, Noctofer - 2 MG, 1 pigułka Amph-I-Bia ***

WPROWADZENIE:
TripRaport ten zrodził się z postu w wątku "Tu nawijasz!", po prostu zmefiony miałem ochotę go napisać. Więc jest.

  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Miks

Woodstock 2013. Nastawienie bardzo pozytywne, sprawność umysłowa na dobrym poziomie. Lekkie zmęczenie niezregenerowane jeszcze po dniu poprzednim. Całkowicie pusty żołądek.

Na wstępie muszę zaznaczyć, że raport  był pisany „na raty” pod wpływem różnych substancji jak 4-ho-met, 4-aco-dmt, 2cp, MJ, a część na trzeźwo. Tak więc jest on zróżnicowany pod względem stylu jak i spojrzenia na opisywane wydarzenia.