WSTĘP I TŁO
Jest to pierwszy raport, ale bardzo osobisty, toteż jest obszerny, tak dla nastawienia się.
Na Litwie została zalegalizowana medyczna marihuana. Za nowelizacją przepisów głosowała większość tamtejszych posłów.
Na Litwie została zalegalizowana medyczna marihuana. Za nowelizacją przepisów głosowała większość tamtejszych posłów.
Inicjatorem legalizacji medycznej marihuany był poseł Mykolas Majauskas z konserwatywnej partii Związek Ojczyzny - Litewscy Chrześcijańscy Demokraci. Decyzję parlamentu nazwał historyczną.
- Litwa dołącza do grona tych krajów w Unii Europejskiej, które chcą zapewnić jak najlepsze leczenie ciężko chorych pacjentów - mówił Majauskas i przypomniał, że medyczna marihuana jest stosowana w leczeniu chorób onkologicznych, stwardnienia rozsianego czy AIDS.
Mykolas Majauskas od czasu zgłoszenia propozycji przed rokiem przekonywał innych parlamentarzystów i udowadniał, że marihuana jest niesłusznie kojarzona na Litwie jedynie z używkami. Virginija Vingriene, posłanka z rządzącego Związku Chłopów i Zielonych, mówiła, że decyzja Sejmu otwiera drogę do wykorzystania marihuany również w celach terapeutycznych.
- Będzie to pomocne też w znalezieniu rozwiązania, by zmniejszać ból nie tylko chemicznymi środkami - powiedziała Virginija Vingriene podczas obrad litewskiego Sejmu.
Medyczna marihuana jest dostępna w wielu europejskich krajach takich jak Czechy, Finlandia, Portugalia, Hiszpania, Holandia, Słowenia, Niemcy czy Grecja. Od roku wykorzystywana jest również w Polsce.
I rok studiów, maj. Czekałem na to od kilku miesięcy. W dniu wzięcia "zastrzyk" adrenaliny, jednakże niepewność i lekki strach przed obcym, ogólnie bardzo pozytywne.
WSTĘP I TŁO
Jest to pierwszy raport, ale bardzo osobisty, toteż jest obszerny, tak dla nastawienia się.
Mój pierwszy TR więc proszę o wyrozumiałość
Wcześniej brałem MDMA (truskawki) tylko raz, minimum 3 km od jakiejkolwiek cywilizacji, teraz razem z innym kumplem (niech będzie B) , odważyłem się na miasto (średnia wielkość, żadna metropolia).
B brał dwie (też truskawki) dzień wcześniej w związku z czym jego "zwała" opóźniła trochę zabawę i umówiliśmy się na 20 pod okoliczną żabką razem z dwoma innymi ziomkami (M i L) którzy mieli nam towarzyszyć na trzeźwo (L opiekował się mną też podczas kwasowego tripa).
Z jednej strony się bałem, ale z drugiej miałem ogromne nadzieje wobec tej rośliny, a raczej jej nasion. Nastawienie miałem zdecydowanie pozytywne.
Jest godzina 16:24. Właśnie wypiłem cały kubek wodnej zawiesiny magicznych nasion. Zawartość kubka ma mętno-zieloną barwę. W smaku i konsystencji jest bardzo zbliżone do siemienia lnianego, albo krochmalu. Postaram się pisać raport na bieżąco. Z ledwością przełknąłem oślizgłą końcówkę. Mimo że zmieliłem wszystko na proszek i przed wypiciem zamieszałem, to całość od razu opadła na dno, formując kleistą, rzadką kluchę, która z ledwością przeszła mi przez gardło.