Marihuana za 6,5 miliona złotych w pompach ciepła

Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Świecka zabezpieczyli rekordową w tym roku ilość narkotyków. Podczas kontroli dostawczego auta znaleźli prawie 217,5 kg marihuany. Wartość towaru szacuje się na 6,5 mln zł. Do sprawy zatrzymano 32-letniego Polaka.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Nadodrzański OSG

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

159

Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Świecka zabezpieczyli rekordową w tym roku ilość narkotyków. Podczas kontroli dostawczego auta znaleźli prawie 217,5 kg marihuany. Wartość towaru szacuje się na 6,5 mln zł. Do sprawy zatrzymano 32-letniego Polaka.

Podczas kontroli przestrzeni bagażowej samochodu dostawczego funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku odkryli, że były w niej przewożone pompy ciepła. Pies służbowy, szkolony do wykrywania narkotyków, wskazał, że poza widocznym ładunkiem kierowca przewozi również niedozwolone substancje. Po rozkręceniu pomp ciepła okazało się, że były wypełnione hermetycznie zamkniętymi workami z marihuaną.

Po zważeniu i analizie 181 worków funkcjonariusze mieli pewność, że 32-letni kierowca przewozi 217,4 kilograma narkotyków. Kierowca został zatrzymany. Podczas przesłuchania usłyszał zarzut przewozu substancji narkotycznych z Niemiec do Polski. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Słubicach, nadzorującej postępowanie karne w tej sprawie, Sąd Rejonowy w Słubicach zastosował wobec zatrzymanego Polaka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności powyżej 3 lat.

Oceń treść:

Average: 4 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

Cała akcja toczy się w moim mieszkaniu, kilkadziesiąt minut po godzinie 23. Pozytywne nastawienie, chęć przetestowania nowo nabytej substancji, aby oswoić się z jej efektami.

Witam!

Pare dni temu w moje posiadanie weszło 240mg substancji zwanej metoksetaminą, w skrócie MXE. Woreczek z substancją był ładnie opakowany w kartę charakterystyki. Od razu po przyjściu do domu wysypałem magiczną zawartość na biurko i podzieliłem(na oko) na 5 w miare równych części, dawkę startową zostawiłem troszke mniejszą(z racji mojej przesadnej ostrożności do nieznanych mi substancji). Kilka dni później(czyli wczoraj, tj. 23.12.2012) dane mi było przetestować MXE.

Godzina 23 z hakiem:

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Bardzo dobry, duża ekscytacja i ciekawość, ale bez niepokoju (ze względu na wcześniejsze doświadczenia psychodeliczne, i wydaje mi się że dosyć dużą samokontrolę). Miejsce podróży wśród natury (choć nie do końca dzikiej, bo był to park), w razie czego przygotowane tripkillery.

Ten tripraport jest opisem mojego pierwszego razu, z własnoręcznie wychodowanymi psilocybe cubensis mckennai. Cała hodowla zajęła jakieś 3 tygodnie, i przebiegła bez większych problemów, toteż gdy ostatni grzybek zrzucił zasnówkę, natychmiast wszystkie ususzyłem, i przygotowałem się do sprawdzenia. Na pierwszy test zaprosiłem dwie osoby, które będę nazywać K i M. Set&Setting: Bardzo pozytywny, zero niepokoju, spora ciekawość.

  • Bad trip
  • Marihuana

Bardzo dobry set & settings: sam na stancji, zaliczona sesja letnia, piwo i szama w lodówce. Znakomity humor i wielka ochota na bombę.

To mój drugi w życiu bad trip z MJ, chociaż wydawało mi sie, że jest to niemożliwe w warunkach w jakich zapodałem inhalację. W skrócie - nie lubię palić w towarzystwie, bo właśnie w taki sposób doznałem naprawdę nieprzyjemnego bad tripa i od tamtej pory wolę robić to gdy jestem sam. Kiedy jestem sam faza jest znakomita, bądź po prostu łapie mnie zwykła zamułka. Tym razem było inaczej...