Marihuana Teahouse nie dla wszystkich

Kanadyjscy chorzy leczący się marihuaną, mogą spożywać narkotyk w miejscu publicznym

Anonim

Kategorie

Odsłony

3441

Kanadyjscy chorzy leczący się marihuaną, mogą spożywać narkotyk w miejscu publicznym - w salonie herbacianym Marihuana Teahouse w mieście Vancouver.

To pierwsze takie miejsce w Kanadzie. Jego właściciele mają zamiar serwować klientom papierosy, dania i herbatkę z marihuaną.

Według obowiązującego od lipca kanadyjskiego prawa, marihuanę w celach leczniczych mogą spożywać nieuleczalnie chorzy na AIDS albo na raka, będący w fazie końcowej choroby i którym zostało najwyżej 12 miesięcy życia.

Kawiarnia podzielona jest na kilka pomieszczeń z myślą o osobach towarzyszących chorym i o nieletnich, którzy mogą zaczekać w sali obok pijąc zwykłą herbatę albo inny napój.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

kafel (niezweryfikowany)

ja musze juz walic fete codziennie
krowa, która du... (niezweryfikowany)

gratulacje ! <br>wlasnie sie zabiles <br>
krowa (niezweryfikowany)

gratulacje ! <br>wlasnie sie zabiles <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Pozytwyne nastawienie, ekscytacja i poddenerwowanie, oczekiwanie mistycznego i głębokiego tripu. Otoczenie to ulice Oslo, las i dom.

Suniemy ruchomymi schodami, coraz wyraźniej ukazuje się nam wnętrze budynku dworca centralnego Oslo, jest poranek, ruchliwy, głosny, wszędzie tłoczą się ludzie którzy zmierzają do swoich pociągów lub wychodzą z nich. Musimy stosować czasami skomplikowane manewry żeby na nich nie wpadać. Pomimo iż, jak na razie nasza percepcja jest niezmieniona, już powoli oni i ich życie, problemy jak np. "czy zdąrzę na pociąg" wydają się zupełnie przyziemne i wręcz w pewien sposób śmieszne.

  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

Ciepłe czerwcowe popołudnie w parku miejskim. Pierwszy psychodeliczny trip.

 

Trip, który wam dziś wam opiszę, miał miejsce w czerwcu 2014 roku, a więc wieki temu w skali internetu (i ustawodawstwa narkotykowego). W zasadzie nawet nie powinienem mówić „trip” w liczbie pojedynczej, bo to były dwie osobne przygody – czas jednak zatarł większość szczegółów i ciężko dziś powiedzieć co kiedy miało miejsce. To, co wam tu przedstawiam, to rekonstrukcja zdarzeń i odczuć sporządzona na bazie wspomnień, zdjęć i nagrań z dyktafonu.

--------

  • Marihuana

To co przezylem dzis na miescie to totalna porazka. Tak nie przejaralem juz dawno. Zapalilem dzis po szkolce standardowo poloweczke na czterech. Byl spoxik klimat. Gdzies tak okolo 19.30 zdecydowalem sie na powrot do domu. Wysiadlem w centrum miasta przesiadajac sie na inny autobusik. Siedzac na murku pod sadem zaczalem sobie wkrecac, ze czuje sie coraz gorzej. W sumie to nie wiem, czy o byl tylko wkreciol, czy prawda.... w kazdym razie czulem sie coraz gorzej. Ostro napierdalal mnie brzuch. W pewnym momencie poczulem, ze to juz nie zarty i czuje sie na parwde fatalnie.

  • Chinina
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Dobre samopoczucie, melancholijny dzień w sposób urokliwy, bez większych oczekiwań. Miło spędzony dzień z narzeczoną.

14:00
Ruszyłem z narzeczoną na polowanie do aptek. Panie farmaceutki jak zwykle życzliwe i pełne pomocy. Acodinu nie było, poszliśmy w zamienniki.
14:15
Wszystko kupione. Względem aptek. Trzeba kupić należytą popitkę do tabletek. Bio-chemia, medycyna, farmacja zawsze były mi bliskie. Z tego względu zdecydowaliśmy się kupić tonic z chininą. Atrakcyjnym wydawało mi się połączenie chininy z DXM.
14:30