Marihuana o wartości ponad 3 milionów złotych nie trafi na rynek...

Marijuanę dostawczym mercedesem przewozili dwaj mieszkańcy powiatu jędrzejowskiego, którzy zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Świętkorzyska/KWP w Kielcach

Odsłony

624

Blisko 60 kg marihuany o wartości ponad 3 milionów złotych przejęli policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej i Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Narkotyki dostawczym mercedesem przewozili dwaj mieszkańcy powiatu jędrzejowskiego, którzy zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy. Jest to jedno z największych przejęć narkotyków w naszym województwie.

Działający wspólnie funkcjonariusze z Komedy Miejskiej i Wojewódzkiej Policji w Kielcach, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem narkotykowego procederu dotarli do informacji, z której wynikało, że przez nasze województwo mogą być przewożone znaczne ilości narkotyków. Ich drobiazgowa praca pozwoliła na ustalenie, że do takiego transportu dojdzie środę. Tego dnia w okolicach Skarżyska – Kamiennej funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej dostawczego mercedesa, którym jechali dobrze im znani z przestępczej działalności mieszkańcy powiatu jędrzejowskiego. Krótko później okazało się, że 37 i 44 –latek w samochodzie przewozili 3 duże torby, w których znajdowało się kilkadziesiąt mniejszych, hermetycznie zapakowanych torebek z zawartością suszu roślinnego. Już wstępne badanie wskazało, że jest to marihuana.

Mężczyźni zostali zatrzymani, a blisko 60 kilogramów narkotyków o wartości ponad 3 milionów złotych zostało zabezpieczonych i trafiło do laboratorium kryminalistycznego.

Kolejnego dnia mieszkańcy powiatu jędrzejowskiego zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty. Natomiast w piątek sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy. Teraz 37 i 44 –latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove

Na wstępie pragnę poinformować, że jest to mój pierwszy TR, który napisałem wspólnymi siłami z 'jak napisać trip raport' także proszę o wyrozumiałość

Do rzeczy:

...

SET & SETTING: Dobrze znany park, pobliskie osiedle, towarzyszem był kolega

(w dalszym tekście oznaczany jako K.) na końcówce tripu, czerwcowe popołudnie, całość wynikła na spontanie, w planach miałem po prostu spotkanie ze starym kolegą, nastrój raczej dobry,

  • Marihuana
  • Oksybutynina
  • Pierwszy raz

Dom, później dwór i dom kumpla. Grudzień 2013, za oknem pada sobie śnieg, jest sobota. Nastrój dobry, chęć przetestowania czegoś nowego dodawała mi tyko zachwytu i coraz większej ciekawości efektów.

Trip raport był pisany na bieżąco. W domu znalazłem lek o nazwie "Driptane" zawierający oksybutyninę 5mg w tabletce.

Szybka googlownica, okazało się że substancja nie jest zbyt popularna wiec trzeba ją sprawdzić. Postanowiłem, że przetestuję ją następnego dnia.

12.49: Zarzucenie 3 tabletek Driptane (3x5mg), popite herbatą, zaraz po tym zjadłem obiad.

13.14: Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała.

  • Dekstrometorfan
  • Grzyby halucynogenne

Set & Setting - własne podwórko przed domem.

Dawkowanie - 50 łysiczek lancetowatych + ~0,5g marihuany + 50 tabletek Acodinu.

Wiek i doświadczenie - 25 lat. Marihuana (7 lat), MDMA (ok 10 razy), łysiczki lancetowate (2 razy).

  • Amfetamina
  • Retrospekcja

Nic specjalnego, zwykły dzień. Trip W domu, godziny nocne od ok 20:00.

W ramach świadomości czytelnika napomnę że to mój pierwszy trip-raport w życiu.
Tego tripa nie nazwał bym badtripem, choć to co opiszę nie było przyjemne. Miewałem kilka razy już podobny stan umysłu (w moim odczuciu nie trwały jakoś długo bo ok. 40 min. Max) zawsze był on po amfetaminie, raczej po 3-4 kreskach.

To Był zwykły dzień (piątek) w którym nic specjalnego się nie wydarzyło, rano wyspany wstałem do pracy i po 8h wróciłem na chatę. Nie byłem jakoś specjalnie zmęczony.