Marihuana na Instagramie to proszenie się o kłopoty

Patricia D’Orsa-Dijamco, agentka agencji antynarkotykowej DEA twierdzi, że choć w wielu miejscach USA marihuana została zalegalizowana, to jednak umieszczanie jej zdjęć na Instagramie wciąż uważane jest za łamanie prawa.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Technologie

Odsłony

761

Stany Zjednoczone czerpią ogromne profity z legalizacji marihuany, z czego cieszą się nie tylko obywatele mogący bezpiecznie korzystać z tego miękkiego narkotyku, ale przede wszystkim budżet państwa, do którego wpływają ogromne pieniądze z podatku od sprzedaży. Mimo to, mieszkańcy USA powinni jednak powstrzymać się przed zamieszczaniem zdjęć trawki na Instagramie, gdyż może to ściągnąć na ich głowy poważne problemy.

Jak dotąd 23 amerykańskie stany zalegalizowały medyczną marihuanę, zezwalając na jej sprzedaż, natomiast w czterech stanach dozwolone jest używanie jej w celach rekreacyjnych. Nic więc dziwnego, że na Instagramie pojawia się coraz więcej zdjęć tego narkotyku, jednak ich autorzy nie zdają sobie sprawy, że mogą im za to grozić poważne konsekwencje.

Patricia D’Orsa-Dijamco, agentka agencji antynarkotykowej DEA twierdzi, że choć w wielu miejscach USA marihuana została zalegalizowana, to jednak umieszczanie jej zdjęć na Instagramie wciąż uważane jest za łamanie prawa. Autor zdjęcia może więc trafić do więzienia nawet na 18 miesięcy lub też zapłacić olbrzymią grzywnę w wysokości 150 tysięcy dolarów.

Patricia wyjaśnia, że dzieje się tak dlatego, iż rząd federalny nie uznaje marihuany za legalną. Dlatego, nawet jeśli władze poszczególnych stanów dopuściły jej sprzedaż, to w przypadku konfliktu prawnego, przepisy federalne stoją ponad stanowymi. Publikacja w mediach społecznościowych zdjęcia samej rośliny, jak również palącej ją osoby, może skutkować zarzutami kryminalnymi.

Wprawdzie na razie nie było przypadku, by ktoś za takie zdjęcie odpowiedział, jednak nie można takiego scenariusza wykluczyć

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

Witam! Po moim debiucie w dziale XTC postanowiłem podzielic się moimi uwagami na temat amfetaminy. Ten TR będzie się nieco różnić od w/w, gdyż będzie spojżeniem (i próbą refleksji) na moją "karierę" z "białkiem" związaną. Jest to jedna z substancji, która potrafi na parę godzin zrobić z ciebie macho, inteligenta, człowieka stworzonego do imprez, doskonałego pracownika(wywiązującego się ze swoich obowiązków z nawiązką), dowcipnego człowieka będącego w centrum uwagi przy każdym spotkaniu z bliskimi, znajomymi, nieznajomymi.

  • Benzydamina

  • Gałka muszkatołowa
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Wieczór , cisza, chęć przeżycia czegoś nowego

Witam , swój raport chciałbym rozpocząć od opisania wszystkiego co działo się przed zażyciem, aby po krótce przybliżyć powody i okoliczności kupienia gałki , która jest przedmiotem tego raportu.

  • LSD-25

Wszystko zaczęło się gdy weszliśmy z kumpelą na serwer dotyczący narkotyków. Było tam pełno fajnych artykułów. Kilka opisów tripów, a przede wszystkim dość spory artykuł o kwasie. Zaczęliśmy wyobrażać sobie jak to by było zarzucić sobie papierka. Słyszeliśmy o nim z opowiadań innych i z kilku sprawozdań znalezionych w necie. Faza kwasowa rysowała się w naszej wyobraźni zupełnie inaczej niż przeżycia po zwykłej, dobrej gandzi. Postanowiliśmy: trzeba będzie spróbować przy najbliższej nadarzającej się okazji. No i okazja nadeszła.