Łódź: sukces władz miasta w walce z dopalaczami?

Z mapy Łodzi zniknie wszystkie sześć sklepów, w których handlowano dopalaczami. Dwaj ostatni właściciele nieruchomości, którzy pierwotnie zlekceważyli prośby urzędu miasta i nie zamierzali zrywać umów najmu, ugięli się.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Wiadomości
Magdalena Gałczyńska

Odsłony

145

Z mapy Łodzi zniknie wszystkie sześć sklepów, w których handlowano dopalaczami. Dwaj ostatni właściciele nieruchomości, którzy pierwotnie zlekceważyli prośby urzędu miasta i nie zamierzali zrywać umów najmu, ugięli się.

Właśnie dziś do sądu trafić miały dwa pozwy przeciwko kamienicznikom, którzy nie pojawili się na spotkaniu w magistracie w sprawie dopalaczy i nie zamierzali zrywać dotychczasowych umów z handlarzami tzw. materiałami kolekcjonerskimi. Każdego z nich miasto chciało pozwać o milion złotych odszkodowania w ramach tzw. immisji czyli szkodliwego wpływu na sąsiedztwo i obniżania wartości budynków w otoczeniu.

- Na szczęście pozwy nie będą konieczne. Obaj właściciele nieruchomości poszli na ustępstwa – mówi Onetowi Łukasz Goss, który w łódzkim magistracie koordynuje walkę z dopalaczami.

- Pod koniec tygodnia dotarły do nas informacje od obu kamieniczników, że umowy najmu zostały zerwane, potwierdzenie otrzymaliśmy faksem. W tej sytuacji pozwów nie będzie – dodaje Goss. Jak przekonuje strategia miasta polegająca na wywieraniu nacisku na właścicieli nieruchomości okazała się skuteczna.

- Możemy powiedzieć jasno, wszystkie sześć sklepów z dopalaczami znika z mapy Łodzi. To niewątpliwy sukces, a my naszą walkę zamierzamy kontynuować, bez względu na to, że część osób była wobec naszej strategii krytyczna – dodaje przedstawiciel magistratu Łukasz Goss.

Przypomnijmy, łódzka walka z dopalaczami rozpoczęła się gdy urząd miasta zaczął na wszelkie sposoby utrudniać funkcjonowanie sklepów. Najpierw były nieustanne kontrole policji, sanepidu oraz straży miejskiej, później remonty chodników i zakazy ruchu przed sklepami z dopalaczami. Realne skutki przyniosło dopiero postraszenie właścicieli nieruchomości wynajmujących lokale na punkty w których sprzedawane są tzw. materiały kolekcjonerskie wielomilionowymi pozwami.

W najbliższym czasie miasto planuje uderzyć też w samych handlarzy przez działania rzecznika praw konsumentów.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Słoneczny dzień, lekki wiaterek wiał od strony północno zachodniej.

Motocykliści przejechali obok mnie, siedziałem na przystanku autobusowym

konsumując pierszą w tym dniu kromkę chleba, ser, trochę szynki, masełko.

Kanapka była lekko ciepła. W sklepie obok kupiłem napój w butelce o pojemności

0,6l, a w aptece położonej trochę dalej niż ten sklep, zaopatrzyłem się w dwa

opakowania tegoż specyfiku o nazwie podanej w tytule. Sprzedawca nie patrzył na

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Cicha spokojna wieś, 30 km za miastem. Grono przyjaciół. Bardzo pozytywne nastawienie.

 

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie dobre, lekka głowa, bez problemów dnia codziennego, godziny po południowe. Ławeczki na boisku do koszykówki obok szkoły. Na początku dwie osoby, później samotnie.

Na wstępie chciałbym się przywitać, jako że jest to mój pierwszy trip raport na tym portalu. Może to być dla wielu osób raport lekko chaotyczny – opracowałem sobie taki styl pisania że piszę tylko gdy palę, pozwalając płynąć myślom i od razu je zapisując, bez używania „backspac’a” – dlatego jest to raport na temat palenia, na temat którego można by napisać osoby raport „Jak pisałem raport, będąc kompletnie zjaranym” – Pozdrawiam serdecznie i miłego czytania (mam nadzieję.)

Płyniemy! 

  • Kodeina

Jak zwykle - w samotności (narzeczona śpi za ścianą), godziny wieczorne, koniec tygodnia (najczęściej piątek). W domu gra cichutko tylko radio, światła przyciemnione, ogrzewanie ustawione na około 21 stopni. Nastawienie - jak zwykle przy okazji weekendu, bardzo dobre. Przecież skończył się cały tydzień pracy.

To nie będzie "zwykły trip raport". Wolałbym, żeby traktować ten tekst jako zbiór ogólnych doświadczeń w związku z zażywaniem kodeiny, które zostaną zamknięte w pewnym schemacie, który sobie przyjąłem. Najpierw fajnie by było, żebyście się bardzo ogólnikowo ze mną zapoznali, a dopiero wtedy przejdę do bodaj najważniejszej części tego tekstu. Jestem ciekaw, czy administracja uzna to za publikację nadającą się na NG - jak nie, to nie. Robię to pro publico bono, więc szczególnie żal mi nie będzie. Przejdźmy do rzeczy.

randomness