Liban legalizuje marihuanę, aby ratować gospodarkę

Kolejne państwo legalizuje marihuanę w celach gospodarczych. Władze Libanu postanowiły zalegalizować uprawę konopi indyjskich do celów medycznych, aby w ten sposób podratować będącą w poważnym kryzysie gospodarkę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

weednews.pl
Teone

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.Pozdrawiamy!

Odsłony

170

Kolejne państwo legalizuje marihuanę w celach gospodarczych. Władze Libanu postanowiły zalegalizować uprawę konopi indyjskich do celów medycznych, aby w ten sposób podratować będącą w poważnym kryzysie gospodarkę. Ma to być jeden ze sposobów na ratowanie finansów państwa, który władzom Libanu zaleciła międzynarodowa firma konsultingowa.

Liban legalizuje marihuanę aby ratować gospodarkę

Liban, który swego czasu był krajem bogatym obecnie boryka się z kryzysem, który trwa od kilku lat, a który został dodatkowo wzmożony obecną sytuacja na świecie. Kraj dotknęły bezrobocie, gwałtowna inflacja i poszerzające się ubóstwo. Zadłużenie państwa wynosi 92 miliardy dolarów, co sanowi 170% jego PKB i jest to jeden z najwyższych wskaźników na świecie. Blisko połowa populacji żyje obecnie poniżej granicy ubóstwa. Za dolara płaci się obecnie 3200 funtów libańskich, a banki zamroziły konta dewizowe. Wypłacają takie pieniądze wg kursu 1507 funtów za 1 $. Od 2019 r. wypłaty z kont bankowych są ograniczane, czasami do równowartości 100 USD na tydzień.

Jak widać, sytuacja w Libanie nie jest kolorowa. Dlatego władze tego Arabskiego kraju zleciły międzynarodowej firmie konsultingowej McKinsey & Cie przygotowanie „planu naprawy gospodarki Libanu”.

Eksperci, którzy opracowali raport, zawarli w nim punkt mówiący o tym, że jednym z elementów ratowania gospodarki może być zalegalizowanie upraw marihuany do celów medycznych. Rząd z siedzibą w Bejrucie przychylnie podszedł do tej propozycji i ustawa w tej sprawie już przeszła przez parlament. Władze liczą na milionowe zyski.

W czasie obrad parlamentu, w Bejrucie odbywała się kolejna demonstracja. Jej uczestnicy zamknięci w swoich autach protestowali przeciwko parlamentarzystom i całej klasie politycznej, która oskarżana jest o korupcję i niekompetencję. Przeciw legalnej marihuanie nic jednak nie mieli. Liban nie jest pierwszym krajem, legalizuje marihuanę aby wspomóc swoją gospodarkę, takie ruchy poczyniły już m.in. władze Tajlandii. Jest natomiast pierwszym krajem Arabskim, który zdecydował się na taki krok.

Oceń treść:

Average: 9.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • MDMA (Ecstasy)
  • Przeżycie mistyczne

Set: Urlop bez dzieci, dobry humor, jak zwykle lekka obawa przed nieznanym. Setting: Okolice zwrotnika Raka, od godziny 11. do 19., pustynia przechodząca w plażę, wilgotna niecka na uboczu, w obszarze zalewowym, potem suchy piach nad samym oceanem.

Dynamika:

T=0 – 1,5 Hofmanna z roku 2009

T=1h – pierwsze zauważalne efekty

T=4h – 90 mg MDMA

T=16h – możliwość zapadnięcia w sen

Soundtrack: Słuchaj

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Letnie popołudnie, wolny, wakacyjny dzień, świetny nastrój i bliscy mi ludzie. Spore podniecenie, optymizm i radość na myśl o upragnionym tripie. Nasze cztery ściany, znajome osiedle i miasto, wszystko w stu procentach pozytywnie.

Podobno ciężko teraz znaleźć podobiznę Hofmanna na rowerku, ale po kilku miesiącach prób spontanicznie wyszło w końcu na nasze. Nasi nowi znajomi akurat wyszli z inicjatywą po tym, jak wspomniałem o naszych próbach znalezienia czegoś ciekawego daleko poza szarą strefą, no i tak oto staliśmy się posiadaczami dwóch listków - dokładnie z tego słynnego blottera.

  • Marihuana

Czex jak obiecalem tak tez przelewam namiastke moich doznan po

papierku marki Bart Simpson






Podzieliliśmy 2 kwadraciki na 4 rowne polowki. Delikatnie

pincetom i zyletką zeby go nie wytrzec. Na szczescie w sobote

wyszlo troche sloneczka i decyzja zapadla. ok 13.30 przyjelismy

po polowce w samochod i nad morze.Zostawilem zegarek w domu

chcialem sie zgubic w czasie i przestrzeni calkowicie. Do plazy

mam jakies 12 km. Dojechalismy do Uniescia k. Mielna. Brak

  • Grzyby halucynogenne

Jednej jesieni przyszedł do mnie kuzyn. miał ze sobą litrowy słoik grzybków i zapytał mnie (i moich braci), czy

chcemy spróbować. jak nie jak tak. wzięliśmy chleb, masło :) i grzyby i poszliśmy na siłownię miejscowego

budynku stowarzyszenia kulturalno oświatowego. oczywiście nigdy tu nie ćwiczyliśmy ale o tej porze nikogo tu

nie było. przygotowaliśmy sobie kanapki (po pięćdziesiąt) i po zjedzeniu poszliśmy do baru. tu po piwku i prosto

ze słoika jeszcze po 20. do tego paluszki :).


randomness