Legalizacja marihuany w Luksemburgu możliwa jeszcze w tym roku

Luksemburg już od dłuższego czasu nosi się z zamiarem legalizacji marihuany. W ostatnich tygodniach politycy zintensyfikowali starania, które do tej pory mogły wydawać się wręcz porzucone. Próbują wyrobić się z legislacją przed zaplanowanymi na jesień wyborami. Wszystko jednak wskazuje na to, że plan wciągnięcia konopi w kampanię wyborczą może się nie udać.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Hemplo.pl | Michał Woźniak
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie hemplo.pl! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

25

Luksemburg już od dłuższego czasu nosi się z zamiarem legalizacji marihuany. W ostatnich tygodniach politycy zintensyfikowali starania, które do tej pory mogły wydawać się wręcz porzucone. Próbują wyrobić się z legislacją przed zaplanowanymi na jesień wyborami. Wszystko jednak wskazuje na to, że plan wciągnięcia konopi w kampanię wyborczą może się nie udać. Chociaż projekt został zaakceptowany przez rząd już w czerwcu ubiegłego roku, minister zdrowia niedawno oświadczyła, że nie jest pewna, czy będzie w stanie sfinalizować go w trakcie obecnej kadencji, a jeszcze Rada Stanu Luksemburga musi wydać swoją opinię, zanim prawo będzie mogło wejść w życie.

Długotrwałe starania Luksemburga o legalizację marihuany

Luksemburg był jednym z pierwszych krajów na kontynencie, które otwarcie podjęły temat legalizacji marihuany, dając początek długotrwałych kampanii w wielu krajach Europy. Luksemburg sam zaczął od zdepenalizowania konsumpcji, transportu, posiadania i nabywania marihuany do użytku osobistego – już w 2001 roku. W 2017 uruchomiono tam dwuletni pilotażowy program medycznej marihuany, według którego mogli ją przepisywać wszyscy lekarze, nie tylko specjaliści. Późniejszy projekt ustawy został jednogłośnie przyjęty przez rząd w lipcu 2018 roku. Obecnie prowadzone są starania o pełną legalizację – obejmującą nie tylko posiadanie, ale także sprzedaż.

Tamtejszy rząd zwraca uwagę na potencjalne korzyści zdrowotne związane z kontrolowanym użyciem marihuany, opodatkowaniem jej, ale też na perspektywę walki z czarnym rynkiem. Te starania spotykają się jednak z wieloma wyzwaniami. Jednym z nich jest prawo unijne, ale nie mniejszym jest potrzebą zbalansowania praw osób dorosłych do używania marihuany z zapobieganiem jej nadużywaniu i z ochroną młodzieży.

Sprawa luksemburska napotyka wiele opóźnień, zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. Przyczyną opóźnień były m.in. zmiana na stanowisku szefa Ministerstwa Sprawiedliwości w 2020 roku, pandemia COVID-19, ciągły sprzeciw ze strony Chrześcijańsko-Społecznej Partii Ludowej (CSV) i „międzynarodowe ograniczenia”. Kraj ten nadal dąży do wprowadzenia zmian, które mogą mieć znaczący wpływ na jego obywateli i stanowić precedens dla innych krajów europejskich – do tej pory na Starym Kontynencie zalegalizowała jedynie Malta, ale nie zorganizowano tam legalnego rynku.

Jak legalizację widzi Luksemburg

W październiku 2021 roku pięciu ministrów rządu zapowiedziało „pakiet środków dotyczących problemu przestępstw związanych z narkotykami”. Wśród postulatów znalazł się właśnie plan legalizacji marihuany. Jednak zaproponowane rozwiązania były rozwodnione w stosunku do pierwotnych zamierzeń, o których wspominaliśmy powyżej.

Obecnie proponuje się tam legalną uprawę do 4 roślin na gospodarstwo domowe, krajową produkcję nasion (przy jednoczesnym dozwolonym ich imporcie), ale bez legalnej sprzedaży marihuany.

Konsumpcja publiczna nadal byłaby zakazana, nie powstałaby także sieć dystrybucji. Brak regulowanego rynku sprzedaży marihuany, jak obiecano w wyborczym manifeście koalicji, spotkał się z krytyką. Jest to system pośredni między dekryminalizacją a pełną legalizacją. Zbliżony pomysł wcześniej zrealizowała już Malta. Rząd argumentuje, że proces ten musi ewoluować w taki sposób, by mógł pozytywnie wpływać na zdrowie publiczne. Czy tak rzeczywiście jest, pozostaje kwestią otwartą na debatę.

Przyszłość marihuany w Europie wciąż przedmiotem dyskusji

W 2023 ponad jedna trzecia krajów Unii Europejskiej nie przewiduje kary pozbawienia wolności za drobne przestępstwa związane z marihuaną.

W państwach, gdzie można za nią trafić za kratki, istnieją zwykle dodatkowe wytyczne pozwalające na uniknięcie tej formy kary. Obserwowany trend wskazuje na odejście od więzienia jako głównej sankcji za posiadanie marihuany do użytku osobistego na rzecz alternatywnych podejść, takich jak grzywny, prace społeczne czy programy edukacyjne dotyczące narkotyków. Mimo to opóźnienia w Luksemburgu pokazują, jak trudno jest przeprowadzić proces legalizacji w obliczu istniejących konwencji i praw.

Dyskusja trwa także na szczeblu unijnym

Bez względu na to, jakie ostatecznie zostaną podjęte decyzje, sytuacja w Luksemburgu stanowi cenny przypadek do analizy, jak kraje mogą podchodzić do legalizacji marihuany w przyszłości.

Sytuacja w Luksemburgu odzwierciedla bowiem szerszą debatę dotyczącą marihuany w Europie. Chociaż niektóre kraje, takie jak Niemcy, zdecydowały się na eksperymentalne podejście do legalizacji, większość pozostaje niezdecydowana lub przeciwna takim zmianom. Wraz z rosnącą społeczną akceptacją dla używania marihuany w celach medycznych, coraz więcej krajów decyduje się na luzowanie swojej polityki antynarkotykowej. Jednak debata nad pełną legalizacją marihuany w celach rekreacyjnych pozostaje skomplikowana i kontrowersyjna.

Jednym z głównych wyzwań stojących przed polityką marihuany w UE jest brak spójności w zakresie ustawodawstwa i egzekwowania prawa w poszczególnych państwach członkowskich. W miarę jak kraje kontynuują rozwijanie własnych polityk, potrzeba harmonizacji staje się coraz bardziej oczywista, aby uniknąć zamieszania i potencjalnych konfliktów na tym polu.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Uzależnienie

Historia zaczęła się od momentu przepisania mi syropu z kodeiną (Pini) przez lekarza z powodu zapalenia oskrzeli. Znalazłem w internecie inne zastosowanie kodeiny niż medyczne. Z racji, że miałem i mam dużo problemów, zacząłem się nią fascynować i czytałem różne artykuły i trip raporty na jej temat. Kiedy uzbierałem trochę pieniędzy poszedłem do apteki i kupiłem za 12 zł opakowanie thiocodin 16 tab. Była wtedy jesień, więc szybko zaczęło robić się ciemno. Poszedłem do pobliskiego parku i około godziny 16:30 wziąłem pierwsze 10 tabletek.

  • Szałwia Wieszcza


0:00


Nabijam faję. Trudno podjąć decyzję -- czy zapalić? Kilka razy

uruchamiam zapalniczkę, gaszę, uruchamiam... W końcu szybka decyzja:

niech się dzieje co chce! Pierwszy mach trzymam około 30 sekund. Nic

nie czuję, ale nie czas na zastanawianie się -- biorę drugi, zaczynam

liczyć. I nagle uczucie, jakby dym uciekał z płuc do głowy! Zrobiłem

już wydech? Jeszcze nie? Trzymać jeszcze ten cholerny dym, czy w

  • MDMA (Ecstasy)

Wrocilem z Leby i nakresle, jak ksztaltuje sie tam sytuacja-

worek 9 luf-35 zl; # kosc 3,5 cm na 4 cm (duza :))-30 zl; pigulka

e-mail (71 mg MDMA-jedna z najmocniejszych)-30 zl; kwas w

krysztale-35 zl. Cpunskie warunki idealne, sa i kluby techno i

przyjemne puby z drewnianym wystrojem i muza na zywo. Co do

towarzystwa to mozna spotkac pierdolonych hip-hopowcow ktorzy

przyjechali zeby nakrasc i miec kase na material (uwielbiam te

  • Ayahuasca

Dawka i substancja: 3-4 gramy ruty stepowej + 8-9 gramów mimozy hostilis