Legalizacja marihuany do celów rekreacyjnych w Kanadzie wejdzie w życie 1 lipca 2018 r. Według nowych ustaleń rząd Kanady planuje otwarcie 150 rządowych sklepów z marihuaną i możliwość zamawiania jej przez internet.
Legalizacja marihuany do celów rekreacyjnych w Kanadzie wejdzie w życie 1 lipca 2018 r. Według nowych ustaleń rząd Kanady planuje otwarcie 150 rządowych sklepów z marihuaną i możliwość zamawiania jej przez internet.
Plan ujawniony w piątek zakłada, że:
Plan zakłada również, że używanie konopi do celów rekreacyjnych będzie zabronione w miejscach publicznych, samochodach i miejscach pracy, a dozwolone będzie jedynie na terenie prywatnych rezydencji. Policja będzie miała prawo konfiskować niewielkie ilości marihuany od osób niepełnoletnich.
Rząd Kanady twierdzi, że marihuana będzie sprzedawana wyłącznie w wyznaczonych sklepach. Będzie ją można nabyć również przez internet, poprzez zamówienie jej na rządowej stronie internetowej.
Prywatne sklepy z marihuaną, które już powstają wokół Ontario będą nielegalne. Każda prowincja w Kanadzie będzie jednak sama ustalała zasady sprzedaży legalnej trawki.
Marihuanę do celów rekreacyjnych będą mogły zakupić jedynie osoby, które mają ukończone 19 lat.
Plan legalizacji został ogłoszony przez prokuratora generalnego Yasira Naqvi, ministra finansów Charlesa Sousy i ministra zdrowia Erica Hoskinsa. Udostępniony plan sprawił, że Ontario jest pierwszym terytorium w Kanadzie, które publicznie przedstawiło zasady sprzedaży marihuany.
Według Yasira Naqvi, jednym z głównych celów legalizacji jest “powstrzymanie nielegalnej sprzedaży, nieuregulowanej i niebezpiecznej marihuany.”
Kompetentni pracownicy w punktach sprzedaży detalicznej będą sprzedawać produkty w sposób bezpieczny i odpowiedzialny społecznie, aby ograniczyć dostęp nieletnim i dostarczyć konsumentom potrzebnych informacji.
– powiedział w oświadczeniu Minister Finansów.
Kanadyjski program medycznej marihuany został uruchomiony w 2000 roku. Od 2001r. wydano postanowienia o dostępie do medycznej marihuany i stworzono trzy drogi, w ramach których pacjenci mogą otrzymać konopie indyjskie:
W 2013 r. The Marihuana for Medical Purposes Regulations (MMPR) stworzyło system licencjonowanych producentów konopi indyjskich i zakazało prywatnych upraw.
dom kumpla, miasto, urodziny kumpla
Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.
Nudny piątkowy wieczór w domu. Szukam czegoś co mogłoby mi umilić końcówkę tego szarego dnia. Nie mam kasy, żadnych sprawdzonych leków czy innych używek, więc wybór pada na niezbadany jeszcze przeze mnie pridinol w postaci leku Polmesilat. Kiedyś o nim czytałem, ale jakoś tripy opisane przez innych użytkowników nie zachęcały mnie do spróbowania... Teraz jednak pomyślałem, że spróbuję i tego "od biedy".
Ok. 22:00
Przyjmuje 5 tabletek, tj. ok 21mg pridinolu w postaci leku Polmesilat. Siadam na fotelu i oglądając TV, czekam na wejście. Po mniej więcej 30 minutach chcę wstać i iść zrobić sobie herbatę. Do tej pory niezauważałem żadnego efektu, więc jestem lekko wkurwiony. Tak więc próbuję wstać z fotela, ale okazuję się, że nie mogę... Nogi odmawiają posłuszeństwa, wstaję do połowy i usiadam z powrotem - i tak kilka razy. W końcu udało mi się wysilić na tyle, żebym wstał. Trafiam do kuchni i robię herbatę.
T + 1h.
Doświadczenie: trzykrotnie w postaci sproszkowanej, (nie wiem czy aby dobrze sfermentowanej)
poprzez wciągniecie przez otwory nosowe ok 1/10 g (po raz trzeci to czyniąc może więcej nieco);
dwukrotnie w otoczeniu miłych osób, a za trzecim razem po częsci w samotności, a po części w klubie.
Jako, że środek to powszechnie dostępny za dewizy nie będę sie rozwodził nad spossobami nabycia.
Co do metod zażycia nie jesteśmy drodzy Państwo dziećmi i wciągać każdy umie.
Moja przygoda z Tussim zaczęła się wczoraj :) Wcześniej wyżerałam tylko Tramal, pozostawiony przez babcię w spadku :), ale Tramal się skończył i zmuszona zostałam do szukania innych tableteczek. Poczytałam sobie trochę waszych tekstów i postanowiłam następnego dnia wybrać się na spacer po aptekach, aby kupić Antidol i Tussipect. Niestety Antidolu nigdzie mi nie sprzedali ("lek z kodeiną bez recepty Pani chciała?"), no więc kupiłam 3 opakowania Tussiego. Jedno dla mnie, pozostałe 2 dla dwóch kumpeli.
Komentarze