Łańcuch czystych serc.

27 lutego 2001 Marek Kotański organizuje manifestacje antynarkotykową.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

2289
27 lutego - ogólnopolski marsz przeciwko narkotykom

27 lutego o godz. 12.00 na terenie całej Polski odbędą się manifestacje antynarkotykowe pod hasłem "Łańcuch czystych serc". Taką informację podał w sobotę Marek Kotański - szef Monaru. W całym kraju powstają sztaby organizacyjne i planujemy zgromadzić ok. 12 mln ludzi, w tym również znane postacie życia artystycznego i politycznego - powiedział Kotański. Jego zdaniem, impreza ma być manifestacją przeciwko powiększającemu się wciąż w Polsce zjawisku narkomanii. Dla jednych żywe ogniwa łańcucha będą przestrogą przed zgubnymi eksperymentami z narkotykami, dla innych manifestacją w obronie życia - powiedział szef Monaru. W organizację imprezy włączyły się m.in. kancelarie premiera i prezydenta oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej. Łańcuch Czystych Serc zorganizował Kotański po raz pierwszy w 1983 r. W imprezie uczestniczyło wówczas 1,5 mln Polaków.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Mefedron
  • Retrospekcja

Kilkumiesięczna "zabawa" z RC

Zdarzenia które opiszę miały miejsce ładnych kilka lat wstecz. 

 

Byłam w trakcie kilkumiesięcznego intensywnego związku z mefedronem. Opowieśc zaczyna się na początku sierpnia a więc tuż przed delegalizacją, która jeszcze wtedy nie docierała do mojej świadomości. Wracam do domu z urlopu. Właściwie to nie był mój dom, tylko wynajmowana kawalerka na parterze, którą śmiało można by nazwac speluną. Jeden stół, jedna kanapa, jedna żarówka, wiele brudu.

 

  • 25D-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

miasto -> mój dom -> miasto

Zanim przejdę do trip raportu chcę odpowiedzieć na kilka pytań zadanych mi przez różne osoby.

  • Kannabinoidy
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Przeżycie mistyczne

Ogólnie było pozytywnie sytuacja miała miejsce w Niemczech... Spotkanie z kumplami ja i dwóch kolegów, w mieście w którym byłem pierwszy raz także wszystko było nowe. Byłem trochę nie wyspany i po dwóch piwach. To był trochę spontan nie mieliśmy jarania ale mieliśmy ochotę zapalić...

 Ogólnie mówiąc nie nazwałbym tego badtripem choć z punktu widzenia moich znajomych tak to wyglądało.

to było raczej jak „sen” ...

Było to 2 dni temu także sytuacja jest świeża.

Mieszkam od kilku lat w Niemczech... zgadałem się z kolegą że pojedziemy odwiedzić znajomego do Norymberg tj. około 220 km od nas. 

Mieliśmy ogarnąć jakieś palenie ale się nie udało, także pojechaliśmy bez.

Jak byliśmy już na miejscu około 12:30 w południe w Norymbergi

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Miks

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych.

Był to czwartek a następnego dnia miałem wolne, więc w bardzo dobrym nastroju. Postanowiłem udać się na mały melanż do znajomych. Mieliśmy coś zjarać a potem pójść na miasto się napić. Do jarania mieliśmy świeżo zakupioną maczankę Melmac Invaders, którą już znaliśmy (kilka miesięcy wcześniej często ją przypalaliśmy). Wszytko działo się w mieszkaniu u kolegi Sebastiana a potem u drugiego kolegi Tomka, który mieszka w tym samym bloku, tylko parę klatek dalej.