"Kręgi makowe" dziełem kangurów na haju

Na Tasmanii walabie - kuzyni kangurów - dobierają się do plantacji maku uprawianego na potrzeby lecznicze. Jak się okazuje, zawarte w maku opium działa nie tylko na ludzi, ale i na torbacze.

Koka

Kategorie

Źródło

interia.pl

Odsłony

2115
Na Tasmanii walabie - kuzyni kangurów - dobierają się do plantacji maku uprawianego na potrzeby lecznicze. Jak się okazuje, zawarte w maku opium działa nie tylko na ludzi, ale i na torbacze. Problem naćpanych kangurów stanął nawet na posiedzeniu parlamentu tego australijskiego stanu, gdzie dyskutowano na temat bezpieczeństwa upraw maku - informuje BBC News. Na wyspie uprawia się go w dużych ilościach. To stąd pochodzi ok. połowy legalnej produkcji światowej. Choć uprawy znajdują się pod specjalnym nadzorem, walabiom udaje się do nich dobrać. Torbacze nie tylko wchodzą w szkodę, ale w dodatku pod wpływem narkotyku zaczynają... skakać w kółko. Zostawiają w związku z tym ślady, które do złudzenia przypominają "kręgi zbożowe" tyle, że znajdują się na polach maku.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Naćpane kangury buhahaha
Anonim (niezweryfikowany)

..chciałbym to zobaczyć.
proch (niezweryfikowany)

w dodatku pod wpływem narkotyku zaczynają... skakać w kółko ahaha :D
sqw (niezweryfikowany)

haaha ale beka naćpane kangury hehe ale po opium to właśnie powinny przysypiać hehe szkoda że feta na polach nie rośnie
Puzzle (niezweryfikowany)

Sprytne bestie......
Anonim (niezweryfikowany)

zamknąć tych kangurów !!!!!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

mieszkanie, pokój, przyciemnione światło, muzyczka (metal), godzina 20.

17.06.2008

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Set: pozytywne nastawienie, ekscytacja i ciekawość nadchodzących doświadczeń. Setting: pokój akademika, znani od lat dobrzy towarzysze i przyjaciele.

Słowem wstępu, poniższy wpis, jest dwoma Trip Raportami. Pierwszy napisałem ja, autor tego bloga, drugi TR został spisany przez jednego z moich towarzyszy – Marka (imię zmyślone na potrzeby raportu). Razem zredagowaliśmy poniższy tekst, ponieważ dotyczy on jednego, wspólnego spotkania wraz z naszymi przyjaciółmi. Od razu wytłumaczę, skąd taka dokładność w opisywaniu doświadczeń w tekście mojego przyjaciela. Marek nagrywał całe nasze spotkanie na dyktafon, swój tekst pisał przesłuchując nagranie.

  • Amfetamina

W ciągu 6-cio letniego romansu z białą damą miałam wiele przygód mniej

lub bardziej miłych. Ta, którą opiszę była zdecydowanie największa i

najbardziej niemiła, a poza tym jest to również opis zachowania i myślenia

typowego dla osób nadużywających amfetaminki.


A więc zaczęło się tak:

  • DOC
  • Katastrofa
  • Klonazepam
  • N2O (gaz rozweselający)

Humor dobry, gotowy na pierwsze od 7 miesięcy doświadczenie z psychodelikami, jednak trochę zmęczony podróżą i głodny. | Impreza typu psytrance w Gdańsku.

Po kilku miesiącach uprawiania sajkoszamanizmu, postanowiłem dać sobie spokój. Zauważyłem, że to nie jedyna dobra ścieżka w życiu oraz, że pod pretekstem niszczenia swojego ego, budowałem je coraz to większe. Mimo to, po siedmiu miesiącach od ostatnich grzybów, postanowiłem spróbować DOCa - substancji, która obrosła w legendy.

T+0

randomness