Kraków: Endoskopy padły łupem gangu narkotykowego z Kolumbii?

Za kradzieżami endoskopów ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie może stać gang narkotykowy z Kolumbii - podaje radio RMF FM.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska
Marcin Karkosza
Komentarz [H]yperreala: 
...bo przecież rzecz oczywista, że nie buchnął na handel stażysta... prawda? Znak czasów. "Kobrę" w telewizji zastąpiły rozmemłane paradokumenty, a ludziom jednak trzeba emocji!

Odsłony

595

Za kradzieżami endoskopów ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie może stać gang narkotykowy z Kolumbii - podaje radio RMF FM.

Kartel miał kraść urządzenia medyczne służące do wykonywania gastroskopii, aby za ich pomocą wprowadzać do żołądków przemytników narkotyki.

Przypomnijmy, osiem endoskopów zniknęło najprawdopodobniej w nocy z 7 na 8 grudnia z budynku szpitala przy ulicy Kopernika 21, gdzie znajduje się tzw. czerwona chirurgia. Sprawa jest zagadkowa bo w pokoju, w którym znajdowały się endoskopy nie odkryto śladów włamania.

Małopolscy policjanci jak na razie nie potwierdzają informacji o tym, że za kradzieżą urządzeń może stać zagraniczna grupa przestępcza.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Set: Nieodparta chęć poznania, podekscytowanie. Setting: Neutralny, domowe zacisze.

Przedmowa:
Od zawsze miałem ogromną ciekawość świata. Nie satysfakcjonował mnie model rzeczywistości, który mi  przedstawiano; czułem, że by dojść do sedna egzystencji muszę sięgnąć po radykalne środki - narkotyki. Z takich oto pobudek zaczęła się przed laty moja przygoda, która doprowadziła mnie do tej pięknej rośliny.

  • Inne
  • Kofeina
  • Pozytywne przeżycie
  • Tabaka

Klimatyczna muzyka, pozytywne nastawienie.

 Zacznę od tego co to jest "czaj" nie każdy musiał o tym słyszeć, w więzieniu tak nazywa się napar z dużej ilości herbaty, często dodawany był jeszcze tytoń i kawa, więźniowie z powodu braku dostępności używek kombinowali jak mogli i ktoś kiedyś wymyślił czaj. Teina czyli tak na prawdę kofeina z herbaty.

 Na wszelich portalach ludzie słyszeli coś tam, kolega powiedział, kumpel ojca, niektórzy próbowali lecz mieli niemiłe doświadczenia spowodowane wymiotami. Po wielu próbach znalazłem własną wersję tej używki która daje pożądany efekt i przy okazji nawet jest smaczna.

  • Grzyby halucynogenne

nazwa substancji: grzyby



poziom doświadczenia użytkownika: nie zliczę ile razy - w każdym razie od jakiś 3lat zdarzało się kilkakroć w ciągu roku wrzucać grzyby. Inne doświadczone: marihuana, LSD, feta, ecstasy, DXM; mniej ważne mieszaniny prochów “uppers, downers, screamers, laughers” etc.



dawka, metoda zażycia: najwięcej 50, suszonych nawet więcej. Najlepiej komponują się z pizzą, albo czymkolwiek podgrzewanym, żeby zatopiły się w topiącym serze... Smakuje jak zwykłe podgrzybki, yummie ;D


  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Spokój, cisza, własny pokój.

Chciałem się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami na temat DXM. Kiedyś przeczytałem w Trip Raportach podsumowanie THC (co i jak) i właśnie coś takiego chciałem napisać ale o DXM.

Ważę 96 kg. Piszę ten raport mając za sobą długi, wolny i pozbawiony zajęć dzień z DXM. Wchłonąłem go dzisiaj 300 mg około 7 rano, dorzuciłem 200mg około 19.00 i około 200 mg o 1:00 w nocy.Rano wypaliłem 3 małe jointy MJ (takie po 3 cm).