Koszykarz PLK złapany na marihuanie!

Polskie przepisy o stosowaniu dopingu w sporcie nie zabraniają palenia marihuany.

Anonim

Kategorie

Źródło

gazeta.pl/Gazeta Wyborcza Sport 24.03.2001

Odsłony

3117
Ślady marihuany w organizmie wykryto u jednego z koszykarzy grających w Lech Basket Lidze - dowiedziała się "Gazeta". Nie grozi mu jednak dyskwalifikacja, gdyż ten środek nie jest w Polsce zakazany.

Według naszych informacji chodzi o jednego z koszykarzy Hoopu-Blachy Pruszyński, a próbka ze śladami marihuany została pobrana w styczniu. Na pewno nie jest to więc Oliver Miller, który dołączył do zespołu później.

Oficjalnego potwierdzenia tej informacji nie udało nam się wczoraj uzyskać w siedzibie Polskiej Ligi Koszykówki. Tam zostało złożone pismo z nazwiskiem koszykarza, ale wszyscy uprawnieni do jego przeczytania (prezes i dwaj wiceprezesi) akurat byli w terenie. - Jeśli taki dokument jest u nas, zapoznam się z nim w piątek rano - mówi wiceprezes PLK Kazimierz Lenczowski.

Fakt wykrycia w organizmie koszykarza jakiejś substancji niedozwolonej przepisami MKOl potwierdził nam natomiast sekretarz komisji ds. zwalczania dopingu w sporcie Dariusz Błachnio. - Nie ma jednak co robić afery, bo ta substancja nie podlega dyskwalifikacji w świetle polskich przepisów sportowych. Jej stosowanie jest może naganne moralnie. Dziś wysłaliśmy dokumenty do PLK i tam podejmą decyzję. Nie mogę poinformować o żadnych szczegółach - podkreśla Błachnio.

Marihuana jest zakazana przepisami MKOl, a nawet ostatnio została włączona do listy zakazanych środków w liberalnej wcześniej amerykańskiej lidze NBA. - Ten środek nie wpływa na wzrost zdolności sportowych. Jednak nie wiem, czy oszołomiony nią sportowiec może normalnie grać w koszykówkę - opowiada Błachnio.

Trzy lata temu podczas igrzysk olimpijskich w Nagano po wykryciu marihuany w organizmie Kanadyjczykowi Rossowi Rebagliattiemu zabrano złoty medal w snowboardzie, który później, po przepychankach prawnych, przywrócono (brak było umowy między MKOl a federacją snowboardową w tej sprawie). W tym sezonie NBA za "niedostosowanie się do wymogów programu antynarkotykowego" (władze ligi nie podają szczegółów) dyskwalifikowani na pięć meczów byli znani gracze - Jason Williams, Lamar Odom i Isaiah Rider. Skrzydłowy Toronto Raptors Charles Oakley powiedział nawet, że około 60 procent koszykarzy NBA "pali trawkę".

Prezes klubu z Pruszkowa Janusz Wierzbowski wczoraj nic nie wiedział o ewentualnej wpadce narkotykowej swojego koszykarza. - Będę to komentował, jeśli informacje "Gazety" się potwierdzą. Nawet jeśli PLK nie zdyskwalifikuje koszykarza, na pewno nie będziemy czekać z założonymi rękami. Taki przypadek byłby fatalny dla wizerunku klubu. Nasi zawodnicy mają odpowiednie zapisy w kontraktach - zapewnia Wierzbowski.

Adam Romański

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Nazwa substancji: Marihuana



Poziom doświadczenia użytkownika: doświadczony (amfa na studiach - 100 lat temu, LSD - fantastyczny trip, marycha - lekkie fazy),



Dawka, metoda zażycia: ot, w końcówce fifki.



Set & setting: własne mieszkanie, dobry humor, ścieżka dźwiękowa "The Crow" / Diana Krall



Co było inaczej: wcześniej po MJ miałem tylko efekty przyjemnego odprężenia.

  • Dekstrometorfan

WAGA: 68 kg

DOŚWIADCZENIE: DXM, Marihuana, Alkohol

DATA PRZYJĘCIA: 31.06.2009

SET & SETTINGS

Impreza u mnie w mieszkaniu, 6 osób razem ze mną. Start około godziny 19. Planowałem wziąć tego dnia 10 tabletek max, kolega proponował mi żebym wziął je wszystkie naraz, ale zbyt się balem żeby to zrobić, ale w końcu łącznie wziąłem 22 z przerwami

ZAŻYTE SUBSTANCJE: 22 tabletki Acodinu (330mg DXM)

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Z dala od ludzi, w wirujacych na wietrze płatkach śniegu. Nastrój pozytywny - no bo jarać będę, smucić sie mam?

 W lutym to było. Tak mnie naszło, żeby pójść do lasu i sie spalic. I oto co z tego wyszło - co prawda doznania spisałam niemal od razu, ale postanowiłam podzielić sie nimi dopiero teraz.

"Jaka była przyczyna tego stanu?

Chemia rzecz jasna, moja lub ta przeze mnie wprowadzona. Na chemii wszystko sie rozpoczyna i kończy, Ona jest językiem Boga.

W każdym razie ostatnio moje neuroprzekaźniki urządziły sobie imprezę techno, za DJ-a robi Guetta.

Muzyka pierwszorzedna, o dragi, szyte na miarę, dba mój własny mózg.

 

  • 25B-NBOMe
  • 2C-B
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Trzydniowy festiwal Sadhana Open Air. Nastawienie w 100% pozytywne.

Rzecz działa się na Sadhanie – cokolwiek małokalibrowym (~150 osób) festiwalu na otwartym powietrzu, urządzonym na obrzeżach Domachowa, niedaleko trójmiasta.

Pole, las, mały chill stage, niewiele większy main, stoisko z jedzeniem i piciem. Namioty, lubiani (bardzo) i zaufani ludzie w ilości czternastu + ja. Dużo dragów. Cudnie.

 

randomness