Koniak wydłuża życie!

100 lat na Sadybie! Pijmy ile wlezie! Alkohol to Twój wróg, więc lej go w gębę! Chluśniem, bo uśniem!

Anonim

Kategorie

Źródło

Super Express

Odsłony

5349

Nie daj się skusić na wegetariańską dietę i bezalkoholowe piwo! Ludwik Zawadzki (na fot.), który wczoraj skończył 100 lat, jest najlepszym przykładem, że korzystanie z różnych przyjemności zapewnia zdrowie i długie życie! - Kieliszeczek nigdy nie był mi obcy - z rozbrajającą szczerością powiedział nam pytany o receptę na długie życie, pan Ludwik, popijając lampkę urodzinowego szampana. - Poza tym jestem strasznym mięsożercą. Dobre jedzenie to podstawa! Wczoraj Ludwik Zawadzki w domu przy ul. Orężnej na Sadybie obchodził swoje 100. urodziny. Z tej okazji odwiedził go wiceprezydent Robert Draba (34 l.) i wręczył Zawadzkiemu kwiaty i list gratulacyjny. JD

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

.chudy. (niezweryfikowany)
wszystkiego najlepszego ;)
klinton (niezweryfikowany)
Alinko, alkocholiku jeden, a gdzie jest zdjecie pana Ludwika ? <br>
dagi (niezweryfikowany)
gdzie to foto ??
Jamal (niezweryfikowany)
gdzie to foto ??
ALinkA (niezweryfikowany)
gdzie to foto ??
VerX (niezweryfikowany)
No calkiem niezle sie pan Ludwik trzyma ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan


Raport jest podzielony na dwie części...

1 zwykłą (pisaną wczoraj, przed) 2 niezwykłą (pisaną dzisiaj, po).

Jak ktoś chce to może od razu przejść do części drugiej (esencja tripu)



Po drugie...wybaczcie długość, ale była to na razie najlepsza,

najbardziej wykręcona i najbardziej nierealna z moich jazd.




-------------------------------PART ONE: ENTER THE

MATRIX-------------------------------


  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Cel: "Refleksja nad egzystencją w wielkim mieście" - odchamienie się odrobinę. Otoczenie: zmienne

Geniusze jednogłośnie zaznaczają, że przełomowe teorie i pomysły spadają na człowieka w jednym momencie niczym uderzenie błyskawicy. Moje przeżycie, które tutaj opisze, również było dla mnie przełomowe. Ok. godz. 16 przyszedł do mnie pomysł, aby wsiąść w pociąg i pojechać do "wielkiego miasta" w celu zakupienia skromnych 450 mg specyfiku jakim jest DXM. Była niedziela, więc nie było sposobności zakupienia go w rodzimej miejscowości. Nie spodziewałem się jakoś cudów po tym tripie.

  • Kodeina

humor jak zwykle, poranne lenistwo i nudy; dom, przed kompem

Wstałem, wrześniowy dzień. Słonecznie i ciepło. Budzę się, choć pospał bym jeszcze parę ładnych godzin, wstaję jednak, włączam TV. Oglądam powtórkę Pogromców Mitów jednocześnie jedząc przygotowany przez mamę śniadaniowy twaróg. Najedzony udaje się pod poranny prysznic. Wycieram się, ubieram i zastanawiam się co ze sobą zrobić.

  • PCP (Fencyklidyna)






Dzień PRZED eksperymentem