Kolorado zakazuje sprzedaży żelków z THC. Powód jest dosyć racjonalny

Prawodawcy w Kolorado postanowili wycofać ze sprzedaży żelki, które kształtem przypominają misie, zwierzątka, ludzi i owoce. Ta decyzja ma na celu uchronić dzieci, które nieświadome obecności kannabinoidów w żelkach mogą je skonsumować.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

489

Prawodawcy w Kolorado postanowili wycofać ze sprzedaży żelki, które kształtem przypominają misie, zwierzątka, ludzi i owoce. Ta decyzja ma na celu uchronić dzieci, które nieświadome obecności kannabinoidów w żelkach mogą je skonsumować.

“Musieliśmy podjąć działania i upewnić się, że te produkty nie będą mogły być pomylone, zwłaszcza wśród osób poniżej 21 roku życia,” powiedział Mike Hartman, dyrektor Department of Revenue w Kolorado.

Słodycze na bazie marihuany są dopuszczalne w geometrycznych kształtach, takich jak gwiazdki. Na opakowaniu musi być jednak dobrze widoczne stężenie THC zawarte w żelkach. Czcionka musi być przynajmniej dwa razy większa, niż typografia pozostałych informacji. Informacja o stężeniu THC musi być napisana przynajmniej 10-cio punktową czcionką, pogrubioną i podkreśloną lub musi być wpisana w okrąg lub kwadrat.

“Produkty z marihuany nie powinny być kuszące dla dzieci, a my chcemy, aby konsumenci byli poinformowani o mocy produktów, które kupują.” – powiedział Mike Hartman. “Jest to ważny krok w kierunku polepszenia bezpieczeństwa publicznego i ograniczenia dostępu dla osób niepełnoletnich, zwiększając jednocześnie świadomość konsumentów.”

Oczywiście wielu konsumentów będzie narzekać na nowy zakaz, ale nie wziął się on znikąd. Badania przeprowadzone przez JAMA wskazują, że liczba dzieci, które zjadły tego typu produkty wzrosła o 34% w porównaniu z innymi stanami w latach 2009-2015. Kolorado zalegalizowało marihuanę do celów rekreacyjnych w 2012 roku.

Inne stany również pracują nad tym, aby ograniczyć dzieciom dostęp produktów spożywczych z THC. W Kalifornii prawo zakazuje sprzedaży produktów spożywczych w kształcie ludzi, zwierząt, owadów lub owoców. W stanach Zjednoczonych pojawiło się wiele doniesień o dzieciach, które przez przypadek zjadły produkty z psychoaktywnym tetrahydrokannabinolem.

Niektórzy twierdzą, że jeśli dzieci mogą zjeść tego typu produkty, to jest to tylko wina rodziców, którzy powinni trzymać produkty spożywcze w bezpiecznych miejscach, gdzie dzieci nie będą miały dostępu.

Jasna informacja o stężeniu THC w produkcie nie powinna być dla nikogo problemem. Fakt, że żelki nie będą miały kształtów zwierząt lub owoców też nie powinny nikogo denerwować, bo przecież co to za różnica czy zjemy żelka w kształcie jabłka czy gwiazdy, skoro efekt jest ten sam.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD
  • MDMA
  • Miks

Jest piątek, dostałem właśnie paczuszkę z moim kwasem. Mam jeszcze resztki MDMA w razie gdyby trip okazał się lipny. Wszystkie obowiązki wykonane i o godzinie 14:00 postanawiam wrzucić kartona i iść na dłuuugi spacer.

T+0

Wrzucam karton. Postanawiam dobre 20 minut żuć go w ustach bez połykania śliny, żeby nic nie zmarnować. Wychodzę więc na spacer po mieście.

T+30

Spotykam dwóch ziomków którzy widzą mnie jak idę z ustami pełnymi śliny. Od razu tłumaczę jaka jest sytuacja (w zasadzie nie muszę tłumaczyć bo jeden z nich od razu się domyślił), połykam ślinę i chwilę z nimi gadam. W międzyczasie fizycznie zaczynam czuć że wchodzi, więc cieszę się że nie zostałem oj*bany na kasę.

T+50

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Chęć umilenia popołudnia wyrażona Tęsknotą za Utraconym.

 

Minęło już kilkadziesiąt minut odkąd wyciumkany papier znalazł się w moim żołądku. Głowa zaczęła przeczuwać nadchodzący obłąkańczy stan. Ciało zaczyna drżeć, motam się chwilę; szukam odpowiedniego rytmu z którym mogłabym popłynąć; Hallucinogen – The Lone Deranger. Widzę odbicie samej siebie.

  • Grzyby halucynogenne
  • Inne
  • Pierwszy raz

Ciepły letni dzień, pierwsza połowa czerwca, podróż z kolegą (D), z którym zdarzyło mi się już kiedyś wybrać na skromnego tripa na połowie kartona. Grzyby własnoręcznie wyhodowane przez D z growboxa przywiezionego z Amsterdamu. Pierwszy test owoców jego pracy jak i mój pierwszy raz z grzybami. Swobodne, bezstresowe podejście do psychodelików po niedawnych próbach z LSD. Nastawienie na wrażenia podobne do kwasu, ale krótsze. Spacer po lasach niedaleko domu D.

 

Wstęp: Podobnie jak wszystkie poprzednie moje raporty, TR pisany po upływie dłuższego czasu. W tym wypadku jest to 2,5 roku. Podawane czasy nie są więc dokładne. Podróż była raczej krótka. Rozmów też nie prowadziliśmy zbyt wiele. Zdarzyło się jednak kilka niecodziennych rzeczy, których nie było mi dane doświadczyć na kwasie. Raport nie będzie więc taki znów najkrótszy.

  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawiałem się jedynie na jaskrawe kolory i falujące drzewa. Miejscem mojej pierwszej przygody z psychodelikami był las.

 Od jakiegoś czasu czułem ogromną chęć wzięcia czegoś mocniejszego, niż tylko trawa, którą pale na co dzień . Przeczytałem wiele trip raportów min. na tym forum. Bardzo napaliłem się na LSD, niestety nigdzie nie mogłem jego dostać. Kolega o większym doświadczeniu polecił mi 4-HO-MET  Postanowiłem namówić kolegów na wypróbowanie tego.

randomness