nazwa substancji: GRZYBKI (PSYLOCYBINA)
poziom doświadczenia użytkownika: DRUGI RAZ
dawka, metoda zażycia: NIECALY GRAM, ZJEDZONE
"set & setting": WIELKA OCHOTA NA NOWA PRZYGODE

Policjanci CBŚP, pod nadzorem Prokuratury Krajowej, zatrzymali 12 osób podejrzanych o wprowadzanie do obrotu ogromnych ilości narkotyków. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyźni mogli robić nielegalne „interesy” z członkami tzw. grupy „Bukaciaka”.
Policjanci CBŚP, pod nadzorem Prokuratury Krajowej, zatrzymali 12 osób podejrzanych o wprowadzanie do obrotu ogromnych ilości narkotyków. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyźni mogli robić nielegalne „interesy” z członkami tzw. grupy „Bukaciaka”. W trakcie przeszukania jednego z mieszkań policjanci odkryli niemal pełną gamę dostępnych w Polsce narkotyków, które były przygotowane do sprzedaży.
Policjanci z Zarządu w Warszawie Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z prokuratorami Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie, prowadzą wielowątkowe śledztwo dotyczące działania zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym tzw. grupy „Bukaciaka”. Zakres i teren działania członków grupy, osób z nimi powiązanych i „robiących wspólne interesy”, był tak duży, że dotychczas w prowadzonym śledztwie zarzuty przedstawiono już około 200 osobom, z czego 120 osób zostało tymczasowo aresztowanych, a to wciąż nie koniec - jak zapowiadają prowadzący śledztwo.
Tym razem trop doprowadził policjantów do Wrocławia, Jeleniej Góry i Kraków. Tam policjanci z warszawskiego CBŚP, wspomagani przez Zarząd we Wrocławiu i Krakowie CBŚP zatrzymali 12 osób. W trakcie działań funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli prawie 3 kg narkotyków, m.in. marihuanę, kokainę, amfetaminę, tabletki ecstasy i papierosy bez polskich znaków akcyzy.
Na poczet przyszłych kar i środków karnych zabezpieczono mienie podejrzanych w postaci nieruchomości oraz pojazdów na łączną kwotę ponad 550 tysięcy złotych.
Z ustaleń śledczych wynika, że podejrzani w latach 2012-2017 na terenie woj. dolnośląskiego, mogli wprowadzać do obrotu ogromne ilości marihuany, kokainy, ecstasy oraz MDMA. W Mazowieckim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie, wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Na wniosek prokuratora wobec ośmiu podejrzanych sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania. W stosunku do pozostałych zastosowano poręczenia majątkowe i dozory.
nazwa substancji: GRZYBKI (PSYLOCYBINA)
poziom doświadczenia użytkownika: DRUGI RAZ
dawka, metoda zażycia: NIECALY GRAM, ZJEDZONE
"set & setting": WIELKA OCHOTA NA NOWA PRZYGODE
Pozytywny nastrój, nastawienie na bardzo przyjemne przeżycie. Miejsce: jednoosobowy pokój na stancji.
Po co piszę ten trip raport? W celu uzupełnienia bazy naurogroove o opis działania opioidów, których jest mało na tej stronie. Sam kiedyś szukałem tutaj takich opisów i nie znalazłem tego za wiele. Nigdy tego nie piszę w moich trip raportach, ale przy tym rodzaju narkotyków muszę o tym wspomnieć: Ten trip raport nie ma na celu nikogo zachęcać do brania opioidów, pełni on funkcję czysto informacyjną o działaniu tych substancji i nie biorę odpowiedzialności za ewentualne szkody przez nie wyrządzone u osób zachęconych do wzięcia opium moim opisem.
To było jakoś w czerwcu. Toruń. Kolejne piwo z sokiem malinowym, w gorącym, południowym słońcu, rozkosznie zniekształcało myśli i obrazy. Powoli zbliżaliśmy się do dość obszernego lasu pod Toruniem, z zamiarem zebrania w nim jagód. Wzięliśmy nawet ze sobą gliniane miseczki kocura, ale i tak jedliśmy na poczekaniu. Przeszliśmy kawałek tego lasu, Mruku, Kocur, Słoniu, Dominik, no i ja. Dominik, naturalnie nawet tutaj przytaszczył ten swój idiotyczny aparat. Miał taki zwyczaj podrywania dziewczyn i doprawdy ujmuje mnie jego wiara w to, że tu także może się przytrafić okazja.
Nastawienie bardzo pozytywne, miałem głód psychodelicznych doświadczeń, bo minęło już kilka miesięcy od ostatniego "konkretnego" tripu. Nastrój bardzo lekki, ogólna wesołość i świadomość bycia w dobrym towarzystwie, brak poważniejszych obaw, może trochę lekkomyślne podejście. Przyjęcie głównej substancji krótko po północy w noc sylwestrową, podczas imprezy połączonej z mini-koncertem w domu znajomych. Wszystko odbywało się w jednym z dużych polskich miast. NBOMe brałem sam, wcześniej spaliłem kilka jointów z innymi ludźmi i wypiłem dwa piwa w ciągu ok. 3 godzin. Podczas tripa spaliłem kolejne kilka jointów.
Postanowiłem, że ta noc będzie wspaniała. Po prostu nie mogło być inaczej. Ostateczny plan spędzenia sylwestra ukształtował się w mojej głowie dość późno. Wiedziałem, że na pewno zafunduję sobie jakąś psychodeliczną podróż, problemem był tylko dobór środków i okoliczności. W weekend poprzedzający koniec roku zostałem zaproszony na imprezę w domu kolegi. Muzyka na żywo, dobrzy znajomi - uznałem, że to jest to!