Kokainiarze zabijają naszą planetę

Branie kokainy zabija naszą planetę - alarmuje brytyjska policja w nowej kampanii przeciwko narkotykom - podaje "The Times".

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

967

Branie kokainy zabija naszą planetę - alarmuje brytyjska policja w nowej kampanii przeciwko narkotykom - podaje "The Times".
Z rozpowszechnianych w kampanii informacji wynika, że każdy gram kokainy zabija cztery metry kwadratowe lasów deszczowych. – Młodzi ludzie nie słuchają ostrzeżeń policji. Mamy nadzieję, że ta kampania pozwoli im spojrzeć na problem narkotyków z innej strony. Działamy wspólnie z organizacją Greenpeace, a jej apele prędzej trafiają do młodych ludzi – mówi Chris Pearson, policyjny specjalista ds. narkotyków.

Minister edukacji Vernon Coaker pochwala akcję, ale dodaje, że młodzież musi otrzymać też informacje na temat zdrowotnych konsekwencji brania narkotyków.

Producenci narkotyków wycinają całe połacie zieleni, by zrobić miejsce pod uprawy krzewów. Podczas usuwania nielegalnych plantacji kokainy używa się toksycznych substancji, które niszczą wrażliwe ekosystemy.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

czesław (niezweryfikowany)
<p>już nie wiedzą co wymyślić :D żal</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>plantacja kokainy. haha</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>looool hahahah no niemoge :D jedno do drugiego maja naprawde wiele wspolnego, jakby nie niszczyli plantacji to by nie uzywali substancji chemicznych :P sami niszcza tym scierwem glebe i jeszcze zwalaja na urzytkownikow albo plantatorów XD</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>"plantacja kokainy"... BUHAHHAHHHH XDDDD</p>
szar (niezweryfikowany)
<p>jakoś nikt nie przejmuje się wycinaniem tysięcy hektarów lasu na potrzeby przemysłu, więc dlaczego niby mam się przejmować tym że biorąc od czasu do czasu rajhe jestem winien wycięciu 4m2...</p>
DMT (niezweryfikowany)
<p>przecież teraz większość kokainy się syntetyzuje, nie ekstrahuje z roślin</p> <p>&nbsp;</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p><em>"Podczas usuwania nielegalnych plantacji kokainy używa się toksycznych substancji, które niszczą wrażliwe ekosystemy."</em></p> <p>Czyli to nie uprawiający koke niszą ekosystemy, tylko Ci co z nią walczą. Ergo - legalizacja kokainy pozwoli chronić naszą planetę :D</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.

O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
 

Dzień brania
Godzina 4:50

  • Inne

Ja: kobieta, 22 lata, 170 cm wzrost, 55 kg waga

Doświadczenie: MJ, hasz, DXM, mieszankie ziołowe, Fungeez. Towarzysz podróży: bardzo duże doświadczenie z psychodelikami (wszystkie pozytywne).

Co: 2 kapsułki Fungeez

S&S: letnie sierpniowe popołudnie, niebo zachmurzone ale pogoda przyjemna, nastrój bardzo dobry - w końcu tak długo planowany wypad wypalił, chęć przeżycia czegoś nowego (przyjemnego)

Osoby: ja i kumpel towarzysz, nazwijmy go T.

  • Marihuana

Nazwa substancji: tetrahydrokannabinol

Poziom doswiadczenia: C2H5OH, Nikotyna, Amfetamina, marihuana,

haszysz,

efedryna, pseudoefedryna...

Set & settings: nudny, senny, marcowy wieczor... samotnie.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Miks
  • N2O (gaz rozweselający)

Set: pozytywny, zasłużyłem na ten trip. Setting: nieduże dwupokojowe mieszkanie, większość tripa w łazience. Timing: połowa 2011.

Jest czwarta po południu. Na biurku w małym woreczku leży pół grama metoksetaminy z dobrego źródła,  czystości, jak twierdzą, 99.2%. O tym, że będzie okazja pierwszy raz popróbować tego specyfiku wiedziałem od dwóch miesięcy. Żona z małą przez tydzień u rodziny, rzadko zdarzająca się okazja na odrobinę psychonautycznej eksploracji. Wątki metoksetaminowe na HR, bluelight i drugs-forum rozczytane, dawki oszacowane, efekty w teorii poznane. Plan taki, żeby zacząć od 30-35mg, żeby upewnić się, że ogarniam efekty. Mając sporo doświadczenia z DXM, zakładam że to będzie lajcik.

randomness