Kokaina zabiła Hatfielda

...kilka godzin przed koncertem w Michigan...

Anonim

Kategorie

Źródło

www.panoramafirm.com

Odsłony

2796

Jak wynika z autopsji, kokaina przyczyniła się do śmierci wokalisty Righteous Brothers, Bobby'ego Hatfielda. Hatfield został znaleziony martwy w listopadzie, kilka godzin przed koncertem w Michigan. Początkowo za przyczynę śmierci uważano atak serca. Sekcja wykazała jednak, że przyczyniła się do tego kokaina. Kolega z zespołu - Bill Medley powiedział, że nic nie wiedział o zażywaniu przez Hatfielda narkotyków. "To dla mnie szok" - stwierdził - "Nigdy nie widziałem żeby to robił. Nic o tym nie wiedziałem. Gdybym wiedział, coś bym mu powiedział". Righteous Brothers śpiewali razem ponad 40 lat.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

kardynał Richelieu (niezweryfikowany)

40 lat razem spiewali i koleszka nie wiedzial, ze tamten lubi sobie nosek przypudrowac? klamczuch!
Racibor (niezweryfikowany)

Albo zaczął "pudrować" niedługo przed śmiercią. Albo wszyscy razem pudrowali. Hmm...
KillaBeeZ (niezweryfikowany)

taaa nie wiedzia oczywiscieeeeeeeeeeeee hahhaah kurwa tak koncza gwiazdy "z prochu powstales i w proch sie obrucisz " ;)
g (niezweryfikowany)

beczka smiechu lepsza niz beczka soli dordzy przyjaciele
dbk (niezweryfikowany)

już się bałem że ten z Metallica
Dec (niezweryfikowany)

"Gdybym wiedział, coś bym mu powiedział"...poczestuj kolege chojou :b
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Tripraport
  • Tytoń

Pozytywne, chęć wyszalenia się po okresie lockdown'u

Szczęście, uczucie do którego wielu w życiu dąży, ale nie każdy wie jak to osiągnąć. Zastanawiali się nad tym artyści, filozofowie, naukowcy i ja. Czy szczęście to jest to na co pracuje się całe życie, czy jest ono wywołane przez konkretne okoliczności. Odpowiedź na pewno nie jest jednoznaczna i u każdego jest inna, ale ja chcę się dowiedzieć co w moim przypadku ono oznacza i w tym raporcie chciałbym wam to przedstawić.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

W sumie brak oczekiwań, humor bardzo dobry, spokój we własnym pokoju, noc

Dzisiejszy trip-raport będzie dość długi, tak jak i długie jest pasmo potencjału mózgu ludzkiego i spektrum możliwości tego, co można doświadczyć. Za każdym razem mówię sobie "Chcę więcej" i za każdym razem zaskakuje mnie substancja, którą biorę. Czasem pozytywnie, czasem negatywnie. I mam tak, że zawsze się dziwię, ileż jeszcze zaskoczenia na mnie czeka. Ale zawsze po tripie znowu pojawia się chęć na "więcej". Tym razem jednak tak mnie poskładało, że w pewnym momencie obiektywnie stwierdziłem "Za dużo bodźców. Za dużo wszystkiego. Chcę mniej!".

  • Kannabinoidy
  • Katastrofa

rzeka, biblioteka

Witam, zaznaczę że to mój pierwszy trip raport z czasów kiedy brałem wszysto co popadnie. Zapraszam do przeczytania :D

9:00 

Wychodzę z kolegą zapalić haza od kolekcjonera z zawartym MDMB-CHMICA, pojezdzic na rowerach napic sie jakiegos alkoholu, pochillować nad rzeką.

9:30 - 10:00

Już upaleni. Jakos po gale na łebka. Kolega przypomina sobie ze ma kilkanaście browarów w piwnicy. Bierzemy po 4-6 piw na głowe jakieś smakowe gówno dla bab. Jedziemy nad rzekę zapalic haza, napic sie piwka.

10:00 - 12:00

  • 4-HO-MET

Wiek: 25 lat.

Doświadczenie: Marihuana, Haszysz, Psylocybina, 4-ho-met, 4-aco-dmt, 2ce, 2cb, MDMA, Metoksetamina, DXM, Mefedron, Kokaina, Amfetamina, BZP/TFMPP, Kodeina, Tramadol, różnorakie benzodiazepiny, Efedryna/Pseudoefedryna, Karbamazepina, Olanzapina, alkohol, tytoń i kilka syfów z dawnych dopalaczy.

Zażyta substancja: 25mg 4-ho-met przyjęte metodą iniekcji domięśniowej.

S&S: Mój pokój. W samotności.

randomness