Kokaina w „torpedzie”. Nietypowe znalezisko na irlandzkiej plaży

„Torpeda” przeleżała na plaży trzy miesiące, dopóki na sygnał lokalnej społeczności nie zainteresowały się nią władze. Wewnątrz tuby znajdowało się 75 kilogramów kokainy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
kch, dm

Odsłony

385

75 kilogramów narkotyków ukryte w skrytce przypominającej torpedę znaleziono na plaży w hrabstwie Clare. Irlandzka Służba Celna wartość narkotyków szacuje na około 5 milionów euro.
Kanister w kształcie torpedy został wyrzucony na brzeg w w pobliżu Liscannor. Na 2,5-metrowe znalezisko natknął się jeden z mieszkańców pobliskiego miasteczka, Michael Vaughan, podczas rodzinnego pikniku na plaży.

– Spróbowaliśmy to podnieść, ale było za ciężkie i potrzebnych było kilka osób, by to przesunąć. Gdyby ta torpeda była lżejsza, pewnie zabrałbym ją do domu – opowiada znalazca. – Nie wiedzieliśmy, co jest wewnątrz, po prostu wyglądało jak zardzewiały metalowy cylinder.

„Torpeda” przeleżała na plaży trzy miesiące, dopóki na sygnał lokalnej społeczności nie zainteresowały się nią władze. Wewnątrz tuby znajdowało się 75 kilogramów kokainy.

– Skrytka mogła być umieszczona poniżej linii wodnej statku towarowego lub morskiego – informuje w oświadczeniu Izba Celna. Na tym etapie dochodzenia trudno powiedzieć, skąd pochodzą narkotyki i wskazać ich adresata.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywne nastawienie - świętowanie zdanego egzaminu, pożegnalny trip przed długą rozłąką. Planowana nocka w terenie, w połowie powrót do domu.

 

Właśnie obroniłem pracę licencjacką na bardzo dobry, dwa dni wcześniej dyplom artystyczny. Pomyśleliśmy z dziewczyną „A” (18), że to dobra okazja do świętowania i zakończymy wakacje tripem na 2C-P (to nasz drugi raz z tą substancją). Poza powodami do radości miałem też zmartwienia – za 2 dni moja A wyjedzie i zobaczymy się dopiero za cztery miesiące.

  • 4-HO-MET
  • Alprazolam
  • AM-2201
  • Inne
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Bardzo chłodny wieczór spędzony w mieszkaniu, razem z zaufanym przyjacielem (N.), wspólnie postanowiwszy spróbować coś więcej z 4-ho-met'a, aniżeli tylko wewnętrzna euforia. Ogólnie rzecz biorąc pozytywne nastawienie. W muzyce dominował dark ambient.

Cały dzień spędzony na paleniu am-2201 zwieńczyliśmy koło 00:37 biorąc pod język bliżej nieokreśloną ilość 4-ho-meta (około 60-70mg), w związku z tym że waga zaczęła wariować (raz pokazywała to, raz tamto) postanowiliśmy zaufać własnym instynktom nie-zachowawczym. Po około 30 minutach połknęłem pluwocinę i poczułem ten ohydny pozostający smak, który wrzerał się w dziąsła przez mocne rozprowadzanie mahometa w ryju. Ohyd, nie dało się go zlikwidować ni to sokiem winogronowym, ni to kakałem (ot bogactwo), niczym.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Jest to mój pierwszy tr więc proszę o wyrozumiałość

Data wydarzenia 10.05.19

 

Był piątek i szykowało się ognisko z moimi ziomeczkami, nazwę ich B i A, ognisko organizował moj ziomek nazwę go M i kilka innych osób później wpadło. Akurat się złożyło że z soboty na niedzielę miałem wolną chacjente i planowaliśmy wziąć kode + mj, ale na ognisku też trzeźwym nie można siedzieć, a że z kasą było krucho postanowiliśmy że ja i B weźmiemy dxm, a M i A wezmą kodeine, a w sobotę na odwrót.

16:00

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Spokój, cisza, własny pokój

Zaczeło się ogólnie źle. Byłem w złym nastroju, zdołowany piętrzącymi sie problemami życiowymi. Ot, jestem w czarnej dupie.

Nie paliłem przez dłuższy czas z powodu braku kasy. Ponad miesiac.

Zdobywszy trochę kasy kupiłem za 200 zł trochę MJ. Paliłem mało, 1 skręta dziennie. To mi wystarczalo.

Któregoś dnia pojawiła się radość - od dawna oczekiwana kasa do mnie spłynęła. Kupiłem więc około 12g MJ. Aby dać sobie luzu, długo oczekiwanego luzu...

Czas nie ma znaczenia. Trwało to wszystko około 3 dni.

randomness