Siemanko :)
Będzie to połączenie trip raportu wraz z przemyśleniami do jakich doszłem.
Pracownicy LOT-u przemycają narkotyki - podało radio RMF FM
Wiadomość nowojorskiemu dziennikarzowi polskiej stacji radiowej przekazał skruszony boss narkotykowy. Jego zdaniem, aż połowa pracowników polskich linii lotniczych przemyca kokainę. Informator radia współpracuje z amerykańską agencją antynarkotykową DEA (zwalczającą handel bronią i narkotykami), a niegdyś był dostawcą kokainy dla polskich gangów. Doszedł jednak do wniosku, że bardziej opłaca mu się przejść na drugą stronę barykady i rozmawiać z policją. W zamian obiecano mu bezkarność.
Mężczyzna twierdzi, że najlepszym kanałem przerzutowym narkotyków byli piloci i stewardesy LOT-u. Personel pokładowy nawet nie wiedział - lub nie chciał wiedzieć - co wiezie w swym bagażu. A miało się tam znajdować od kilograma do 2 kg kokainy (1 kg kosztuje ok. 100 tys. dolarów). W sumie - jak twierdzi informator radia RMF - do Polski trafiło w ten sposób ponad 100 kg białego proszku.
Sprawą zajęła się Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. RMF podało, że śledczy mają już listę pracowników LOT-u współpracujących z gangsterami. Leszek Chorzewski, rzecznik LOT-u, zaprzecza tym informacjom.
Miasto, pks, dom, strych, łazienka w galerii, park.
Siemanko :)
Będzie to połączenie trip raportu wraz z przemyśleniami do jakich doszłem.
Ilość: 1 kartonik
Doświadczenie: alkohol, amfetamina, dxm, amanita muscaria, marihuana
Wiek: 21 Waga: 76 kg
Zaznaczam, że tekst ten nie ma na celu namawiania nikogo do zażywania narkotyków ani instruowania jak to robić. Tekst ten służy wyłacznie celom edukacyjnym i doinformowaniu.
Postanowiłem opisać jedno z moich najgorszych doświadczeń z narkotykami, którego nigdy nie chciał bym powtórzyć a jednocześnie patrząc na to z perspektywy czasu dużo mnie to nauczyło i pomogło mi zmienić moje nastawienie do życia. Nikomu też nie polecam powtarzania mojego czynu gdyż sam nigdy nie odważyłbym się zrobić tego ponowanie może to zaowocować chorobą psychiczną lub samobójstwem.
Nastawiony pozytywnie.
Myślę że z kilku moich poniższych opisów łatwo wyłapać charakterystyczne efekty działania podtlenku azotu. Żeby wyciągnąć fun z tej substancji najlepiej zamiast crackera używać syfonu i naboi do bitej śmietany, przy crackerze trzeba bardzo uważać bo można sobie pomrozić ręce od bardzo niskiej temperatury podczas wypuszczania gazu a czas ładowania balona jest długi oraz proporcjonalny do stanu w jakim się jest. Syfon za to nie robi żadnych problemów przy używaniu i można ładować nim nabój za nabojem w bardzo szybki sposób.
Komentarze