Kofeina może chronić przed demencją

Kofeina może pobudzać produkcję enzymu chroniącego mózg przed demencją - wykazały badania naukowców z Indiana University (USA), które zostały opublikowane w piśmie "Scientific Reports".

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

zw.lt

Odsłony

82

Kofeina może pobudzać produkcję enzymu chroniącego mózg przed demencją - wykazały badania naukowców z Indiana University (USA), które zostały opublikowane w piśmie "Scientific Reports".

Działanie enzymu o nazwie NMNAT2 badacze zidentyfikowali w ubiegłym roku. Okazało się wówczas, że pełni on w mózgu dwie funkcje – chroni neurony przed szkodliwym wpływem stresu oraz zwalcza patologiczne agregaty białka tau, związanego z rozwojem demencji.

Obecnie naukowcy wzięli pod lupę ponad 1280 związków, które potencjalnie mogłyby prowadzić do zwiększenia poziomu NMNAT2 w mózgu. Wśród 24 takich związków znalazła się kofeina, która – jak wykazały wcześniejsze badania – poprawiała pamięć myszy genetycznie zmodyfikowanych tak, by w ich mózgach powstawały złogi nieprawidłowego białka tau.

W celu potwierdzenia działania kofeiny naukowcy podawali ją myszom, u których poziom NMNAT2 był niski. W rezultacie poziom tego enzymu u gryzoni osiągnął poziom równy z tym, który występował o niezmodyfikowanych myszy.

Do pozostałych związków zwiększających poziom NMNAT2 zaliczono rolipram (wycofany już lek przeciwdepresyjny) oraz w mniejszym stopniu m.in. zyprazydon (lek neuroleptyczny), kantarydynę, wortmaninę i tretynoinę.

„Te badania mogą pomóc opracować w przyszłości leki podnoszące poziom enzymu NMNAT2 w mózgu, tworząc chemiczną blokadę dla destrukcyjnych skutków chorób neurodegeneracyjnych” – komentuje autorka dr Hui-Chen Lu.

Oceń treść:

Average: 8 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25D-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Zimny i słoneczny, jesienny dzień. Puszcza Białowieska od strony Hajnówki, droga powrotna przez wspomnianą miejscowość, pokój na stancji.

 

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Miks

weekend, siedzę sam w domu, perspektywa grania na kompie/siedzenia na necie/oglądania filmów. Ogólny nastrój - dobry. Komfort psychiczny związany z bezpieczeństwem w domu i pewnością bycia samemu.

Siedzę sobie wieczorkiem, gram w Call of Duty, popijam drinkami, żeby sobie umilić czas. Niestety z mj strasznie lipnie było na osiedlu, nie udało mi się niczego pochytać więc - wódka stary przyjaciel. Ok. godz 21, już lekko sfazowany alkoholem, miałem niesamowitą chcicę na palenie. Brak możliwości, ale non stop wracałem do tego myślami. Wtedy też mnie olśniło, że jeden kumpel ma przecież grzyby, podobno te lepsze, czyli cubensisy, a nie nasze polskie łysiczki. Kumpel mnie uprzedzał, że już po połowie tego co kupiłem jest niesamowita bania grzybowa.

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Nastawienie bardzo pozytywne, zaproszono mnie na ''zabójczy pyłek z bonga'', wypadło to spontanicznie. Kilka osób ze mną, w dalszej części tripa zostali najbliżsi kumple.

Siedzieliśmy wtedy nie robiąc nic, nie mając żadnych planów na resztę dnia, aż przypadkiem spotkały nas dwie koleżanki z wypchanym plecakiem. Spoglądając na ich oczy każdy zorientował się co jest w środku, a dziewczyny zaproponowały nam wspólne spalenie pyłku ze sporego bonga.

Po codziennym paleniu kilka razy przez jakieś pół roku, zrobiłam sobie przerwę aż do wtedy. Nie sądziłam, że będzie aż tak mocno.

  • LSD-25
  • Tripraport

Znana nam spokojna łąka. Ja i brat.

Witam. Zaznaczam, jak zwykle, iż niniejszy tekst jest jedynie fikcją literacką.

Obawiam się, że w tym raporcie może dojść (a raczej na pewno dojdzie) do takiej sytuacji, gdzie jako jeden trip opiszę dwa... Po pewnym czasie zlewają się one, gdyż zarówno miejscówka, jak i towarzystwo były takie same, a i pogoda podobna... Przyjmijmy jednak, że wszystko działo się jednego dnia... Odświeżyłem nieco wspomnienia z bratem, więc opowiadanie powinno być nieco bardziej szczegółowe.

randomness