Katowicka policja wykryła podziemną hodowlę konopi indyjskich

Narkotyki rosły w klimatyzowanym tunelu wydrążonym pod jednym z prywatnych domów w Piotrowicach.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl Wyborcza Kraj
Marcin Pietraszewski

Odsłony

5144
Katowicka policja rozbiła wytwórnię konopi indyjskich. Narkotyki rosły w klimatyzowanym tunelu wydrążonym pod jednym z prywatnych domów w Piotrowicach. Prawdopodobnie zbudowali go bezrobotni górnicy. Rośliny ogrzewały lampy sprowadzone z Holandii.

- Prawdopodobnie tunel wydrążyli nieświadomi niczego bezrobotni górnicy. Z technicznego punktu widzenia to kawał dobrej roboty inżynieryjnej. Nawet policyjni technicy byli pod wrażeniem - powiedziała nam osoba znająca kulisy sprawy.

Zlikwidowana kilka dni temu przez katowicką policję profesjonalna wytwórnia narkotyków mieściła się na jednej z bocznych uliczek katowickiej dzielnicy Piotrowice. Właz prowadzący do tunelu pod nieco zaniedbanym prywatnym domem ukryty był za ruchomą ścianą. Potem trzeba było przejść bardzo wąskim, niskim tunelem zabezpieczonym drewnianymi wspornikami. Po kilku metrach dochodziło się do głównego tunelu, w którym znajdowało się kilkadziesiąt doniczek z narkotyczną rośliną.

Konopie były naświetlane przez specjalistyczne lampy sprowadzone z Holandii. Przestępcy zamówili je w jednym ze śląskich marketów sprzedających sprzęt do pielęgnacji ogrodów. Nad zachowaniem odpowiedniej temperatury czuwała elektronicznie sterowana klimatyzacja. Budowa i wyposażenie hodowli kosztowały prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy zł. Zyski z jej działalności musiały być wielokrotnie większe.

Dom należy do 50-letniej kobiety, która cierpi na zaburzenia psychiczne. Nie udało się nam z nią wczoraj porozmawiać. - Pani Zofia nie rozmawia z obcymi - powiedziała nam atrakcyjna blondynka, która otworzyła drzwi. Kiedy zapytaliśmy, czy może nam pokazać tunel, natychmiast ucięła rozmowę: - W tej kwestii nie mam nic do powiedzenia. Ja się tylko opiekuję domem.

Z ustaleń śledztwa wynika, że podziemną hodowlę założyła 28-letnia córka właścicielki domu oraz jej przyjaciel. Zostali już aresztowani, przedstawiono im zarzut produkcji i handlu narkotykami.

Prokurator Tomasz Tadla, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, nie chciał wczoraj rozmawiać o jego szczegółach. - Są objęte tajemnicą - stwierdził krótko.

Z naszych informacji wynika, że 28-letnia kobieta zgodziła się na współpracę z policją i podała, kto odbierał narkotyki. Policjanci zatrzymali już byłego protokolanta z katowickiego sądu, który - w zamian za marihuanę - przekazywał jej sądowe akta dotyczące narkotykowych gangów. W trakcie przeszukania jego mieszkania znaleziono także dane dotyczące miejsca pobytu wszystkich aresztowanych członków gangu Janusza T. ps. "Krakowiak", jednego z najbardziej okrutnych polskich mafiosów. Policja sprawdza teraz, czy protokolant mógł je komuś sprzedać.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Wu-jas (niezweryfikowany)

Niebieskie hujki wywąchały zioło spod ziemi?!?!?
poltox (niezweryfikowany)

niezly klimat :)
urlis (niezweryfikowany)

niezly klimat :)
inwigilacja (niezweryfikowany)

Zaczeli monitorować zużycie energii elektrycznej. <br>A może jestem zbyt paranoiczny?
LuD (niezweryfikowany)

niezly klimat :)
mode (niezweryfikowany)

niezly klimat :)
scr (niezweryfikowany)

niezly klimat :)
Zajawki z NeuroGroove
  • Alprazolam
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Kodeina
  • Tramadol
  • Uzależnienie

Zupełna świadomość swoich działań

Jest to moj zbiór doświadczeń związanych głównie z kodeina, jak  opis prawdopodobnie postępującego uzależnienia. 

 

Nigdy nie planowałem próbować opioidów. W końcu mało jest osób które nie żałują swojej pierwszej próby. Zawsze miałem wrażenie że to najłatwiejsza droga prowadząca do przyjemności. Ale przecież nigdy nie spróbować to jak stracić. Wiedziałem że to kwestia czasu, bo jeśli nie mówi się stanowczo NIE, to w końcu powie się Tak.

 

Pierwsza próba 150mg kodeiny zupełnie nie planowana i przypadkowa. Również nieudana, bo trip podobny jak wypicie melisy.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Zażywane po powrocie do domu. Nastawienie psychiczne obojętne. Zażywane przy muzyce.

Witam. 

Tak więc zaczynam tego mojego oto trip raporta.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Różnie, z reguły dobry nastrój, w sam raz na fazę.

To nie jest Trip Raport a podsumowanie konsumpcji różnych środków odurzających w ciągu 2 lat. Dlaczego postanowiłem to napisać? Aby pokazać, że takie substancje mają na nas ogromny wpływ, zmieniają psychikę i prawdopodobnie powodują duże zmiany w mózgu. U mnie zadziałało to pozytywnie ale może to tylko przypadek. Piszę ten teks aby uzmysłowić Wam, jak silne działanie mają środki dostępne w aptece bez recepty, w sklepie i u dilera. Niniejszy tekst należy potraktować jako analizę jednego przypadku a nie regułę.

  • MDMA (Ecstasy)

Hi! od niedzieli do wtorku znów byłem w naszym "ośrodku wypoczynkowym" w podmoskiewskim Sokolsku... przyjechałem wieczorem ok. 20.00, połknąłem pigułkę i 60 grzybów - stwierdziłem, że tym razem trzeba działać z umiarem... wiele się nie zmieniło - na parterze trance... jeden z lepszych rosyjskich zespołów transowych - Paranoic Sensations (Parasense), czyli Alex&Zolod zgodzili się dla nas zagrać live... muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba połączenie grzybów z XTC - grzyby tracą wówczas swoje dołujące właściwości (dla mnie dołujące) i cały trip jest cudownie barwny...