Kanada: Firmy konopne zwalniają ludzi z powodu problemów finansowych

Kanadyjskie firmy z sektora konopnego zareagowały masowymi zwolnieniami na zwiększające się problemy finansowe. Takie ruchy wykonały w ostatnich dniach Aurora Cannabis i Tilray.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Magivanga
Conradino Beb, na podst. Reuters

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

153

Kanadyjskie firmy z sektora konopnego zareagowały masowymi zwolnieniami na zwiększające się problemy finansowe. Takie ruchy wykonały w ostatnich dniach Aurora Cannabis i Tilray.

Kanada zalegalizowała uprawę i sprzedaż marihuany w październiku 2018, co spowodowało nagły wysyp średnich i dużych firm agresywnie kapitalizujących na nowym rynku. Ale “zielona gorączka” trwała zaledwie rok, kończąc się dramatycznymi spadkami wartości giełdowej największych spółek w grudniu 2019, które analitycy przypisują słabej sprzedaży detalicznej, nieustającej konkurencji ze strony rynku tradycyjnego i przeszkodami prawnymi w Europie.

"Historia Aurory stanie się chlebem powszednim w 2020. Nie widzę racjonalizacji a jedynie firmy porzucające biznes" – powiedział Hap Sneddon, założyciel Castlemoore, firmy zarządzającej portfelem wielu znanych marek.

Dyrektorzy Canopy Growth, Aurory, Tilray czy Aphrii cały zeszły rok dokonywali szybkich zakupów, próbując zdominować rynek i powiększyć wartość swoich firm, ale rzeczywistość ostatecznie zrewidowała ich strategię. Inwestorzy, dostrzegając piętrzące się długi i wyzwania rynkowe, zrobili się w końcu nerwowi i zaczęli wyprzedawać akcje, które jeszcze kilka miesięcy wcześniej były uważane za czyste złoto.

Z tego powodu przedstawiciele Aurory ogłosili kilka dni temu odpis aktualizujący należności o wartości 1 bln CAD, czyli 689 mln EUR, zwolnienie 500 pracowników i odejście swojego CEO, Terry’ego Bootha. Tilray zwolnił w tym samym czasie 140 ludzi.

Stan finansowy Aurory nie wygląda na dziś dzień różowo. Analitycy Infor Financial szacują na podstawie ostatniego raportu kwartalnego, że firma musi powiększyć swoją sprzedaż czterokrotnie, żeby wyjść na zero. A Tilray musi ją przynajmniej podwoić, żeby osiągnąć minimalną zyskowność pod koniec 2020. Do tego momentu obydwie firmy muszą się jednak mocno zadłużyć, a to nie będzie proste z powodu pikującej w dół wartości giełdowej.

Amerykańscy i kanadyjscy sprzedawcy szortów, czyli maklerzy grający na spadki, zarobili w zeszłym tygodniu blisko 55 mln EUR dzięki nagłemu zjazdowi akcji Aurory, jak twierdzą analitycy S3 Partners, na których czarnej liście na pierwszym miejscu figuruje Canopy Growth a tuż za nią GW Pharma. Inną firmą, która zaliczyła astronomiczny spadek w zeszłym roku i już się nie podniosła, jest The Horizons Marijuana Life Sciences ETF.

W związku z ryzykiem, jakie przedstawiają ww. korporacje, inwestorzy zwracają się szybko w stronę bezpieczniejszych inwestycji, którymi są mniejsze firmy takie jak Organigram Holdings. Te rosną powoli, ale znacznie lepiej kontrolują swoje koszty i mają cały czas dostęp do gotówki.

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

2006, wrzesień. Amsterdam

Wrzesień, rok 2006. Całe wakacje upłynęły pod znakiem pracy. We wrześniu całą ekipą
planowaliśmy eskapadę do Ziemii Obiecanej, do miejsca, gdzie odpalając jointa nie trzeba nerwowo oglądać się za siebie a idąc ulicą z gramem, nie trzeba kurczowo ściskać go w dłoni i zaprzątać sobie głowy myślą : zdążę połknąć, czy nie... To miało być ukoronowanie naszej przygody z MJ, nasza Mekka, nasz szczyt. Jedni wchodzą na K2 inni jadą... do AMSTERDAMU.

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe

To było drugie spożycie grzybów w moim życiu. Pierwszy raz to było kilka sztuk, od których miałem niesamowita chichrę. Pokrótce może napiszę o tej pierwszej fazie. We wrześniu 1998 r. po raz pierwszy z Uadrolem wybraliśmy się na grzyby. Zebraliśmy kilkanaście sztuk na próbę. Zapodałem je sobie i oczekiwaliśmy na efekty. Nie miałem oczywiście żadnych halunów po tej niewielkiej ilości, ale tzw. chichrę. I to dopadła mnie u Uadrola. Śmiałem się non-stop. Uadrol się nie pytał czy mam haluny. Nie mogłem mu nic powiedzieć, bo cały czas się ryłem.

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne

S&S - Wbrew pozorom tworzonym przez tytuł, miejscem jest jedno z polskich miast. Rok bodajże 2002, jesienny wieczór, godz. może ok 17..? Występują: Ja,Lv,A,Ls,K.. grupka dobrze znających się ludzi, o pozytywnym nastawieniu, gotowych (czy aby na pewno?)do swojej pierwszej grzybowej podróży :D

Ilość - Każdy zarzucił po 40 sztuk suszonych łysic z nóżkami, waga uczestników mniej więcej podobna, ok 60-70kg., do tego każdy po dwa, trzy, może cztery piwka.

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Sam w domu, ciekawość głównie odczucia muzyki po nieudanym eksperymencie z mieszanką BXM. Lekkie podniecenie nadchodzącą psychodelą.

Listopadowy depresyjny wieczór. Ojciec wyszedł do pracy, a ja sam w domu po dosyć długim namyśle postanawiam wybrać się do apteki po Acodin, chyba wiadomo w jakim celu.
Początkowo miałem w siebie wrzucić 20 tabletek, jednak doszedłem do wniosku że lepiej bedzie jak opróżnię całe opakowanie, i tak zrobiłem.

 

Godziny dokładnie nie podam, ponieważ dalszy rozwój wydarzeń najzwyklej nie pozwala mi przypomnieć sobie jaka tego dnia była godzina, ale na pewno było po 19:00.

randomness