Kalifornia chce wyjść poza granice stanu z legalną marihuaną. Uderza w nią ta nielegalna

Kalifornia chce eksportować legalne produkty konopne, w tym marihuanę, do innych stanów. Wszystko przez fakt, że lokalny rynek jest już nasycony i przez to spadają ceny produktów w hurcie. Swoje dokłada też nielegalna konkurencja, która odbiera część klientów legalnym biznesom – pisze Bloomberg.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

money.pl | KRO

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

20

Kalifornia chce eksportować legalne produkty konopne, w tym marihuanę, do innych stanów. Wszystko przez fakt, że lokalny rynek jest już nasycony i przez to spadają ceny produktów w hurcie. Swoje dokłada też nielegalna konkurencja, która odbiera część klientów legalnym biznesom – pisze Bloomberg.

Agencja podaje, że kalifornijski Department of Cannabis Control (pol. Departament Kontroli Konopi), czyli regulator rynku konopnego w tym stanie, pod koniec stycznia zwrócił się do Prokuratora Generalnego Kalifornii. Urzędnicy poprosili Roba Bonta o wydanie opinii prawnej na temat pozwolenia na sprzedaż licencjonowanej marihuany poza granicami stanu pod kątem "znaczących ryzyk prawnych" związanych z prawem federalnym.

Kalifornia rozpocznie ekspansję?

Jeżeli opinia Roba Bonta będzie pozytywna, to kalifornijski regulator będzie mógł dać zielone światło na zawieranie umów z przedstawicielami innych stanów. Jednak wydanie opinii prawnej trochę potrwa. Ile? Nie ma pewności, a biuro Prokuratora Generalnego odmówiło odpowiedzi na pytania Bloomberga w tej sprawie.

Sami przedstawiciele branży podchodzą do kwestii eksportu z nadzieją, ale i obawą. Vince Ning, założyciel Nabis, platformy hurtowej konopi w Kalifornii, w rozmowie z agencją podkreśla, że dobrze przeprowadzona ekspansja może przyczynić się do ogólnokrajowej legalizacji. Jednak błędy popełnione na tym etapie mogą odbić się niekorzystnie na całej branży.

Konflikt z Waszyngtonem?

Bloomberg wskazuje też, że nawet jeżeli opinia Roba Bonta będzie pozytywna, to w praktyce Kalifornia będzie mogła zawrzeć umowy tylko z sąsiadującymi stanami (czyli: Nevadą, Arizoną lub Oregonem). Wszystko po to, by uniknąć transportu marihuany przez te stany, gdzie jest ona nielegalna.

Na drodze stanąć też może Waszyngton w związku ze wspomnianym konfliktem prawa lokalnego i federalnego, czyli w uproszczeniu ogólnokrajowego, w którym marihuana wciąż jest nielegalna. Aby ukrócić zapędy Kalifornii do eksportu marihuany, rząd federalny mógłby np. wstrzymać finansowanie programów państwowych realizowanych w tym stanie czy też podjąć naciski na władze lokalne – przestrzega Vince Ning.

Kalifornia jednak jest niejako postawiona pod ścianą. Od 2018 r., czyli od momentu zalegalizowania marihuany, lokalny rynek już nasycił się produktem, więc ceny hurtowe stale maleją. Uczestnicy rynku sugerują też, że brakuje miejsc sprzedaży detalicznej, a podatki są zbyt wysokie. Nie pomaga też wciąż istniejąca konkurencja ze strony czarnego rynku. Bloomberg wręcz sugeruje, że ona nadal kwitnie.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Ten raporcik miałem napisać od razu po sylwku, ale nie chciało mi się. Nie ważne, teraz się zmobilizowałem, więc zaczynajmy.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Nieznane jezioro 50 km od domu. Chęć poznania psychodeli. Przed zażyciem na miejscu obawa przed tym co mnie czeka.

 

Witam. Jest to mój pierwszy trip raport więc proszę o wyrozumiałość. Dwa poprzednie wieczory nie brałem tabletek przeciwalergicznych, bo nie mam pewności, czy można łączyć je z hometem. Poprzedniego wieczora nie jadłem kolacji, a w dni tripa tylko dwie skąpe kanapki rano, żeby dać większe szanse zadziałać tryptaminie.

10:30

  • Inne

Mam 17 lat.

po raz pierwszy `bad trip` zaczal sie, gdy moi

rodzice wkrecili sobie jazde, ze pale marihuane...



`od tego dnia rozpoczal sie koszmar :-)`



na poczatku zaczeli sie tylko lekko martwic...

pozniej zaczely sie faszystowskie restrykcje

zamykanie na dwa tygodnie w domu bez mozliwosci skorzystania

z telefonu, czy wyjscia...

zakaz spotykania sie z kimkolwiek...

limitowany czas przebywania poza domem...

  • 4-HO-MET
  • Marihuana

Dom po remoncie (straszny burdel, wszędzie wala się folia bąbelkowa i śmieci po zeszłonocnej libacji), las, znowu dom, sala prób.

Waga: 70kg.

Data: 20.11.2010