Kac? Poczęstuj się piwem, a poczujesz się lepiej

Niemieccy naukowcy wykazali, że chmiel znajdujący się w piwie zmniejsza kaca poprzez szybszą regenerację organizmu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PAP/rynekaptek.pl

Odsłony

686

Niemieccy naukowcy wykazali, że chmiel znajdujący się w piwie zmniejsza kaca poprzez szybszą regenerację organizmu.

Gdy pijemy alkohol, jest on rozkładany wątrobie - powstaje wówczas aldehyd octowy, toksyczna substancja odpowiedzialna za nieprzyjemne skutki kaca.

Oczywiście im więcej pijemy, tym więcej aldehydu octowego powstaje - i tym gorszy kac. Liczy się także sen - im mniej śpimy, tym gorzej czujemy się na kacu w ciągu całego dnia.

Jak dość powszechnie wiadomo, główne objawy kaca to ból głowy (związany z rozszerzeniem naczyń krwionośnych), wysuszające usta odwodnienie (z powodu moczopędnego działania alkoholu), nudności oraz bóle żołądka (spowodowane większym wydzielaniem kwasu).

Nowe światło na ten problem rzucają badania na myszach, jakie przeprowadził zespół dr Iny Bergheim z Uniwersytetu Fryderyka Schillera w Jenie (Niemcy). Części z nich podawano specjalnie warzone piwo bez chmielu, innym - piwo o dużej zawartości chmielu (odpowiednik piw IPA czy pilsnera) lub czysty alkohol. Była też grupa, której zamiast alkoholu podawano tylko słodki roztwór cukru - informuje pismo „Alcohol and Alcoholism”.

W 12 godzin po tej symulacji całonocnego pijaństwa zbadano jego wpływ na wątrobę, jelito cienkie i krew. Okazało się, że u myszy pijących piwo z chmielem w wątrobie odłożyło się mniej tłuszczu, i sprawniej usuwała one toksyny z krwi. Wątroba "chmielowych" myszy wykazywała także mniej objawów zapalnych, niż u myszy pojonych wysokoprocentowym alkoholem czy niechmielonym piwem. Niższy był w ich przypadku również poziom indukowalnych syntaz tlenku azotu - substancji, które przyczyniają się do powstawania bólu głowy.

Pozwala to sądzić, że picie piwa o wysokiej zawartości chmielowego ekstraktu może przynajmniej częściowo ograniczyć skutki nadużycia alkoholu (co oczywiście nie znaczy, że można pić całkiem bezkarnie). Zawarte w chmielu substancje ograniczają też szkodliwy wpływ alkoholu na wątrobę. Jak komentuje dr Bergheim, lekkie alkohole, w rodzaju piwa, szkodzą mniej, niż wysokoprocentowe - brandy, koniak, whisky czy wódka.

Ponieważ mysz to jednak nie to samo, co człowiek, dalsze eksperymenty nad chmielem i alkoholem niemieccy naukowcy przeprowadzą na ludziach, którzy zgłoszą się na ochotnika. Planowane są także badania długoterminowe…

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

moja przygode z mj postanowilem opisac po przeczytaniu jednego

artukulu na hypereal... Pierwszy raz zabakalem jak bylem "powiedzmy"

bardzo mlody, ale wtedy sie w to nie wciagnalem w ogole... Palilem

zadko, nie bylo po prostu okazji, w srodowisku w ktorym sie obracalem

prawie nikt nie palil, a jesli to rzadko... Druga klasa lo, mialem

pierwsze niezle tripy hehe..., zaczelo mi sie podobac, ale duzo nie

wiedzialem na ten temat, po prostu sie balem tego troche hehe, ale

  • Bieluń dziędzierzawa

Tak sobie ostatnio czytam listę i widzę same negatywne opinie nt. bielunia. Chciałbym więc przedstawić wam go w trochę innym świetle. W środę wziąłem bielunia z kolegą... no właśnie ile tego było? przeliczając na łyżki do herbaty - jakieś 2, może trochę więcej. Nie robiliśmy żadnych mixturek tylko po prostu zjedliśmy ziarenka.

Trzeba dobrze zmielić zębami, ma ochydny smak, ale da się przeżyć.

  • MXiPr
  • MXiPr
  • Przeżycie mistyczne

Są to fragmenty z podróży mesjasza, niektóre bardziej lub i mniej spójne. Pozwól im płynąć, unosić się na obrzeżach jaźni niczym jedwabnym zasłonom otaczającym to, co podobno stałe i niezmienne.

 

***

 

Wynurzam się pośród pustki, nie wiedząc kim, czym i czy ogóle jestem. Wątła mgiełka świadomości nabiera masy, cząsteczki poszukują się niczym neurony próbujące stworzyć nowe połączenia, a wraz z narastającym tętnem procesu pojawia się coraz więcej informacji.

 

  • Ketamina
  • Pozytywne przeżycie

Trip spędzony w domku na wsi, wraz z dwoma kumplami. Nastawienie bardzo pozytywne, chęć poznania mocy ketaminy. THC dodatkowo stosuję właściwie do każdej innej substancji.

       Tego dnia wraz z dwoma kumplami (nazwijmy ich P i K) wybraliśmy się do domku babci jednego z nich. Domek znajdował się na wsi, w spokojnej okolicy, na łonie natury. Oczywiście tego dnia był zupełnie wolny, więc mieliśmy go do dyspozycji. Kilka dni wcześniej zaopatrzyliśmy się w 1g ketaminy oraz 2g palenia, specjalnie na tą okazję. Po drodze kupiliśmy jeszcze kilka produktów spożywczych.