T - moment zażycia substancji - Wsypałem sobie 91.5 mg DiPT do ust. Potrzymałem pod językiem przez 30 sekund, ale zdecydowałem to ostatecznie połknąć i popić wodą.
T + 0h 15m - Zaczynam czuć pierwsze efekty, lekkie rozkojarzenie i zawroty głowy.
Siedem lat po tym, jak wyborcy z Kolorado zalegalizowali używanie marihuany przez dorosłych, mieszkańcy największego miasta w tym stanie mogą być na dobrej drodze do ustanowienia kolejnego historycznego punktu zwrotnego reform narkotykowych.
Siedem lat po tym, jak wyborcy z Kolorado zalegalizowali używanie marihuany przez dorosłych, mieszkańcy największego miasta w tym stanie mogą być na dobrej drodze do ustanowienia kolejnego historycznego punktu zwrotnego reform narkotykowych. W najbliższy wtorek, 7 maja, mieszkańcy Denver zadecydują o regulacji, która zdekryminalizowałaby używanie i posiadanie grzybów psylocybinowych przez dorosłych w granicach miasta. Jeśli zostanie zatwierdzona, będzie to pierwsza regulacja tego typu w Stanach Zjednoczonych.
Mieszkańcy Denver wkrótce w zagłosują w sprawie Rozporządzenia 301, którego wdrożenie oznaczałoby, że używanie i posiadanie grzybów psylocybinowych przez dorosłych (tj. osoby w wieku 21 lat i starsze) podlegałoby „najniższy priorytetowi w egzekwowaniu prawa przez miasto”. Inicjatywa ta powstrzymałaby również miasto przed karaniem dorosłych, przy których znalezionoby grzyby psychoaktywne i utworzyłaby panel ds. przeglądu polityki, który monitorowałby skuteczność rozporządzenia.
Podobnie jak konopie indyjskie, psylocybina jest klasyfikowana przez federalną ustawę o substancjach kontrolowanych jako narkotyk z Grupy I, co oznacza, że władze federalne uznają ją za środek „bez akceptowanego obecnie zastosowania medycznego i o wysokim potencjale nadużycia”.
Niektórzy szanowani naukowcy uważają jednakże, że psylocybina ma potencjalne zastosowania medyczne i może być użyteczna w leczeniu depresji, lęku, klasterowych bólów głowy i innych schorzeń.
Pod koniec ubiegłego roku grupa naukowców z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, zaangażowanych w kilka badań nad psylocybiną, opublikowała artykuł, w którym wezwała do przeklasyfikowania psylocybiny i przeniesienia jej do Grupy IV, która zawiera substancje zdefiniowane jako charakteryzujące się niskim ryzykiem uzależnienia i niskim potencjałem nadużywania.
Grupa, która kierowała przygotowaniem petycji, aby doprowadzić do głosowania nad inicjatywą, Decriminalize Denver, przyznaje na swojej stronie internetowej, że ze spożywaniem „magicznych grzybków” związane może być pewne ryzyko.
Psylocybina może generować intensywne stany zmienionej percepcji, w których „istnieje ryzyko zachowania się przez jednostkę w sposób, który może być niebezpieczny dla niej samej lub innych, chociaż ryzyko to można łatwo zminimalizować”.
Grupa argumentuje również, że dekryminalizacja jest bardziej rozsądnym podejściem do regulacji psylocybiny, „ponieważ przełomowe badania wskazują, że substancja ta może pomóc w przezwyciężeniu kryzysu zdrowia psychicznego, z jakim mamy do czynienia w naszym kraju i wzbogacić życie wielu dorosłych, którzy zdecydują się z niej skorzystać”.
Jak można się spodziewać, przeciwnicy substancji zdecydowanie się z tym nie zgadzają.
„Jest to środek psychodeliczny, w którym zazwyczaj wybierasz się na wycieczkę, która może trwać od trzech do sześciu godzin”- powiedział w lokalnym programie telewizyjnym Denver w styczniu Jeff Hunt, wiceprezes ds. Polityki Publicznej na Colorado Christian University i dyrektor uniwersyteckiego think tanku Centennial Institute.
Hunt obawia się również, że dekryminalizacja psylocybiny przyczyni się do uczynienia Denver „światową stolicą nielegalnych narkotyków”, wpływając jednocześnie negatywnie na reputację miasta i gospodarkę turystyczną.
Psilocybin Mushroom Initiative w Denver jest uważnie obserwowana w innych miastach i stanach.
Podobna inicjatywa zmierzająca do dekryminalizacji środków psychedelicznych nabiera tempa w Oakland w Kalifornii, a zwolennicy psylocybiny z Oregonu chcą umieścić swoją własną propozycję dekryminalizacji magicznych grzybów w wyborach stanowych w 2020 roku.
Art Way, dyrektor stanowy Drug Policy Alliance w Kolorado, twierdzi, że jego organizacja nie popiera oficjalnie żadnych kwestii ani kandydatów w nadchodzących wyborach komunalnych w Denver. Jednocześnie widzi jednak referendum dotyczące psylocybiny jako przykład demokracji w działaniu: oddolną inicjatywę kierowaną przez wolontariuszy, która dotarła do wyborców.
Uczynienie zaś psylocybiny priorytetem niskiego poziomu w egzekwowaniu prawa, jest, jak powiedział Leafly, „dobrym sposobem na posunięcie naprzód wysiłków reformatorskich na poziomie lokalnym ... aby zabrać się [z czasem] do kwestii demontażu [sankcji] dotyczących używania i posiadania wszystkich narkotyków”.
„Nikt nie powinien iść do więzienia, tracić prawa do opieki nad dziećmi, pracy i praw obywatelskich za używanie grzyba” - przekonuje strona internetowa Decriminalize Denver.
Byłem zafascynowany tą substancją i wcześniej zażywałem ją już 3-krotnie w dawkach 15 mg, 20 mg i 30 mg. Postanowiłem w końcu zażyć wysoką dawke, która pozwoli poznać mi pełen potencjał tej substancji. Przy poprzednich razach psychodela nie występowała i byłem pewien, że przy 90 mg również nie wystąpi, więc nie byłem przygotowany na to, co stało się później. Ale humor miałem w porządku więc oceniłbym S&S jako "ok".
T - moment zażycia substancji - Wsypałem sobie 91.5 mg DiPT do ust. Potrzymałem pod językiem przez 30 sekund, ale zdecydowałem to ostatecznie połknąć i popić wodą.
T + 0h 15m - Zaczynam czuć pierwsze efekty, lekkie rozkojarzenie i zawroty głowy.
początkowo puste mieszkanie, ja z kumplem w dobrych nastrojach
Początek gdzieś ok godziny 10. W moim umyśle lekka ekscytacja z racji braku świadomości tego co się będzie działo dalej. Dreszcz emocji, który jest dobrze znany w momencie, gdy robimy po raz pierwszy coś potencjalnie obarczonego ryzykiem. Jeszcze przed zażyciem pomyślałem o intencji, która będzie mi towarzyszyć w trackie. Czułem ogromny szacunek do tej substancji, bo wiedziałem, że jest ona w stanie mnie z łatwością pokonać. Chciałem, żeby ten trip był dla mnie najbardziej wartościowym wydarzeniem z punktu widzenia mojej podróży duchowej. Czy tak się stało? Czytajcie dalej.
miasto -> mój dom -> miasto
Zanim przejdę do trip raportu chcę odpowiedzieć na kilka pytań zadanych mi przez różne osoby.
Podekscytowany dorwaniem kwasa słabo się przygotowałem, miałem tylko sok i pierdoły nieprzydatne w przeżywaniu tego doświadczenia. Otoczenie wspaniałe, cudowny las.
A więc zacznijmy od tego, że polowałem na kwasa od ponad roku i w końcu go dostałem w swoje łapska. Niestety nie oryginalny kwas, tylko LSD-P1, ale i tak byłem zadowolony. Kilka dni później udałem się do dużego, bukowego lasu. Było lato, 30 stopni w cieniu. Do plecaka zapakowałem 2 litry soku, chyba jabłkowo wiśniowego, jakieś żarcie i zeszyt do rysowania. Z domu wyruszyłem o godzinie dziesiątej, a las był zaraz obok, toteż po chwili marszu byłem już w ustronnym miejscu. Zarzuciłem kartonik na język i czekałem. Po ok.