Jesteś ojcem i palisz papierosy? Twój syn będzie narażony na uzależnienia i zaburzenia pamięci

Przyjmowanie nikotyny - czy to w postaci tradycyjnych papierosów, czy e-papierosów - przez ojca wiąże się z większą tendencją do uzależnień, deficytami poznawczymi i zachowaniami lękowymi u potomstwa płci męskiej - odkryli naukowcy z Pensylwanii (USA).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

paradyzja.com
Jakub Andrzej Grygowski

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

48

Przyjmowanie nikotyny - czy to w postaci tradycyjnych papierosów, czy e-papierosów - przez ojca wiąże się z większą tendencją do uzależnień, deficytami poznawczymi i zachowaniami lękowymi u potomstwa płci męskiej - odkryli naukowcy z Pensylwanii (USA).

Na łamach pisma „Molecular Psychiatry” opisali wyniki swojego najnowszego badania, które dowiodło, że palenie papierosów przez ojców jest istotnym czynnikiem ryzyka przyszłego uzależnienia od nikotyny u ich potomstwa, szczególnie u synów. Mało tego – naukowcy sugerują, że skłonność ta może utrzymywać się przez kilka kolejnych pokoleń.

„Biorąc pod uwagę wpływ palenia papierosów na zdrowie publiczne, zapobieganie używaniu nikotyny przez nastolatków ma kluczowe znaczenie dla zmniejszenia skali nałogu palenia tytoniu oraz korzystania z e-papierosów” – uważają autorzy publikacji z University of Pennsylvania School of Nursing (USA).

Jak wykazało przeprowadzone przez nich badanie, poza tendencją do uzależnienia od nikotyny męscy potomkowie palących ojców są również bardziej narażeni na różne deficyty poznawcze i stany lękowe. Efekt ten jest związany ze zmniejszoną ekspresją genu Satb2, kodującego jeden z czynników transkrypcyjnych, w hipokampie potomstwa płci męskiej. Eksperymenty wykazały, że zwiększenie ekspresji Satb2 w tej części mózgu skutecznie odwracało te deficyty.

„Kolejnym etapem naszych prac będzie próba zrozumienia, w jaki sposób przyjmowanie nikotyny zmienia komórki rozrodcze i płyn nasienny oraz jak te modyfikacje przekładają się na neuroadaptacje i fenotypy behawioralne w kolejnych pokoleniach – mówi prof. Heath D. Schmidt, główny autor artykułu. – Wyniki naszego badania zidentyfikowały nową grupę ryzyka, jeśli chodzi o uzależnienie od nikotyny, upośledzenie funkcji poznawczych i inne zaburzenia zdrowia psychicznego”.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana


jesli ktos jeszcze pamieta to mialem przestac palic, czytac [u], skonczyc z

uzywami. otoz nic z tego nie wyszlo ;-) udalo mi sie zrezygnowac z [u], ale

z mj nie do konca. w moje abstynenckie lapki trafilo w pewien przedziwny

sposob (dlug o ktorym zapomnialem splacony w "zielonej naturze") troche

grassu i hashu.


nie wiedzialem co z tym zrobic. sprzedac nie sprzedam, bo szkoda, wyrzucic

tym bardziej. jedyne wyjscie to.. spalic :-)



  • Benzydamina

nazwa substancji: benzydamina (tantum rosa)

poziom doświadczenia: pierwszy raz benzydamina, wczesniej mj, dxm, alkohol

metoda zażycia: doustnie

set&setting: najpierw w mieszkaniu, pozniej wycieczka po pubach

czy dane doświadczenie mnie zmieniło? : jak kazde inne


  • LSD-25
  • Tripraport

Przeklinam matkę moją, Słońce

Myślę, że spora większość z nas odbyła chociaż jeden trip, który można określić jako 'Skrajnie Nieodpowiedzialny'. Zapraszam więc do zapoznania się z moim.

Siedziałem u mojego dobrego kolegi, choć w tamtych czasach właściwie przyjaciela. Jego mały domek otoczony polami i lasami był naszą bazą matką w okresie największej degeneracji. Wpadliśmy tam raz na jakiś czas, między spaniem na pustostanach i graniem małych koncertów żeby zażyć kąpieli albo zjeść coś bardziej tresciwego niż kolejna piguła albo frytki.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Podróż odbyłem sam w głównej mierze odbywała się ona w domu, jednak opisuję tutaj również doświadczenie po wyjściu na zewnątrz. W dniu brania grzybów byłem nieco zmęczony i senny, a mój humor był neutralny. Byłem jednak w stanie podniecenia faktem, że będę brał grzyby.

Moja podróż odbyła się raczej spontanicznie, gdyż tego dnia nie planowałem tripować i chciałem poczekac, aż grzyby się wysuszą. Ciekawość wzięła jednak górę. 

O godzinie (około) 20:30 zjadłem pierwsze (świeże) grzybki Psilocybe Cubensis "Colombian". Dokładnej gramatury nie znam, ponieważ nie miałem w domu wagi. Po upływie około 30 minut nie odczuwałem żadnych efektów, więc postanowiłem dorzucić jeszcze kilka. Efekty nie przychodziły. Podejrzewam, że to przez fakt, ze tego dnia zjadłem całkiem sporo jedzenia.