Jechał po narkotykach, zabił kobietę na pasach. Jest akt oskarżenia

Prokuratura Rejonowa w Jaworze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 23-letniemu Kamilowi W. Mężczyzna jadąc samochodem po narkotykach śmiertelnie potrącił na pasach 82-letnią kobietę, a następnie uciekł z miejsca wypadku. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

onet.wiadomości
Tomasz Pajączek

Odsłony

163

Prokuratura Rejonowa w Jaworze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 23-letniemu Kamilowi W. Mężczyzna jadąc samochodem po narkotykach śmiertelnie potrącił na pasach 82-letnią kobietę, a następnie uciekł z miejsca wypadku. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.

Do tragicznego wypadku doszło 18 grudnia zeszłego roku. Było już po zmroku, gdy Kamil W. jechał autem ze znajomymi. – Oskarżony narzekał, że nic nie widzi. Na dworze padał deszcz, a w jego aucie nie działały przednie i tylne wycieraczki. Mimo to jechał dość szybko – mówi Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Gdy mężczyzna przejeżdżał przez przejście dla pieszych przy ul. Rapackiego w Jaworze, potrącił 82-letnią kobietę. Zamiast udzielić poszkodowanej pomocy, uciekł. Później próbował namówić kolegę, aby to on przyznał się, że prowadził samochód. Gdy chłopak odmówił, Kamil W. zadzwonił do ojca i powiedział mu, co się stało. Ostatecznie to właśnie ojcu udało się namówić syna, by wrócił na miejsce wypadku. Wtedy też 23-latka zatrzymała policja.

Jak się później okazało, mężczyzna był pod wpływem narkotyków, m.in. amfetaminy, i metamfetaminy. Tymczasem obrażenia kobiety okazały się na tyle poważne, że ratownikom nie udało się jej uratować.

– Pokrzywdzona mimo podeszłego wieku była osobą sprawną fizycznie i cały czas aktywną. Pracowała, uczestniczyła w zajęciach uniwersytetu trzeciego wieku. Gdy zginęła, szła akurat na zajęcia ruchowe – zaznacza Łukasiewicz.

Już po zatrzymaniu Kamil W. usłyszał prokuratorskie zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenia kobiecie pomocy. Decyzją sądu od półtora miesiąca przebywa w areszcie. 23-latek jest dobrze znany jaworskiej policji, wcześniej był już karany mandatami za zbyt szybką jazdę, jazdę bez dokumentów albo bez zapiętych pasów. Dodatkowo w czerwcu 2014 roku za jazdę pod wpływem alkoholu na pół roku stracił prawo jazdy.

W czasie przesłuchania oskarżony przyznał się do winy. Tłumaczył jednak, że po wypadku "odjechał", żeby wezwać pomoc. Ostatecznie jednak tego nie zrobił. Teraz o przyszłości 23-latka zdecyduje sąd. Grozi mu od dziewięciu miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności. Prawdopodobnie nigdy więcej mężczyzna nie będzie mógł też prowadzić samochodu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Otoz jakies cztery miesiace wczesniej czesto zagladalem na ta strone aby sie dowiedziec o psyloscybkach w celach oczywistych;] uparlem sie bardzo i znalazlem te male diabelki bylo ich z pietnascie cieszylem sie nie ziemsko ze je mam pelen w uczuciu szcescia i radosci zjadlem je ok 22 w domu. gdzies tak pol godziny po tym przyszla matka i zaczela mowic jaki ze mnie len ze ze szkola do dupy i takie pierdoly - jak to matka;].

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Własny dom, późny wieczór, piwko, blancik, kumple, odpoczynek po męczącym dniu przy malowaniu drzwi i framug w domu. Chill

Na wstępie napiszę tylko, że pierwotnie nie chciałem pisać z tego TRu. Jednak z perspektywy czasu uznałem, że jest to dość wartościowe przeżycie i powinienem podzielić się nim z innymi, jednak po dwóch miesiącach, nie pamiętam już wszystkiego tak dobrze jak zaraz po przeżyciu, stąd TR nie będzie tak barwny i dokładny jak te pisane zaraz po czy też w trakcie.
Jak już napisałem, S&S przyjazny, towarzystwo doborowe, człowiek zmęczony, nie myśli już o niczym innym niż tylko o zimnym browarze i typowym MJ-owym posmaku w ryjku.

  • DOC
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • MDMA

Domówka, kilkanascie osób każdy naćpany, głośna muzyka techno / electro

Po tym tripie ledwo uszliśmy z życiem, całość trwała od soboty do około wtorku. Całość postaram się opisać w wielkim skrócie. Był to Mój największy i najbardziej niebezpieczny trip w życiu.

Sobota 17:00, T:00

Zarzucam z Damianem 4mg doca, i udajemy się do reszty ekipy która czeka na pixy. Później idziemy na impreze do jednego z nas.

Sobota 21:30 - 23:00, T:3:30 / 5:00

  • Benzydamina
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, wzrastające emocje, chęć doznania silnych wrażeń zmysłowych, ciekawość co do tajemniczej substancji i uzyskanych przezeń efektów. Miejsce przyjęcia : dom Osoby towarzyszące : dwóch mniej doświadczonych kolegów

 

Witam wszystkich użytkowników substancji psychoaktywnych, nie jestem co prawda nowy aczkolwiek jest to mój pierwszy trip raport, z którym chciałbym się obnażyć publicznie, toteż z góry proszę o wyrozumiałość. Życzę ciekawej lektury i zachęcam do przeczytania.

 

Godzina 14:30

randomness