Jak Beatlesi ukrywali narkotyki...

Wszyscy Beatlesi palili marihuanę, brali LSD, a John Lennon zażywał nawet heroinę.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

5673
Wreszcie wiadomo, jak członkom zespołu The Beatles udawało się ukrywać przed przedstawicielami prawa narkotyki, których używali. Muzycy chowali je w pojemnikach na taśmy.


Dyrektor wytwórni Applke, Denis O'Dell przyznał, że pozwalał czwórce z Liverpoolu trzymać marihuanę w biurze wytwórni, wewnątrz zapieczętowanych pojemników.

- W późnych latach 60. wszyscy Beatlesi palili marihuanę, brali LSD, a John Lennon zażywał nawet heroinę - powiedział O'Dell. - Tak jak Rolling Stonesów, ścigała ich policja, która dla przykładu chciała złapać i ukarać bogate, sławne gwiazdy. Wtedy wpadłem na pomysł: szczelnie zamykane pojemniki na taśmy były wprost idealne na zapasy marihuany dla kapeli.

O'Dell wspomniał, że zachwyceni pomysłem muzycy przychodzili do Apple po południu i zabierali sobie działkę narkotyków potrzebną im do pracy wieczorem w studiach Abbey Road.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

massif (niezweryfikowany)

:P
_DeMona_ (niezweryfikowany)

:-P
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Chęć doświadczenia Cienia dostrzeżonego podczas poprzedniej podróży. Nie pierwszy raz taka dawka. Środek lasu, dom.

Jest 03.03.2019, 17:56. 

Powykręcanymi z bólu palcami, stawiając czerwone stemple o metalicznym zapachu zaczynam pisać sprawozdanie z podróży. Każde uderzenie w klawiaturę wysyła przez ciało falę ognia i lodu. Smak palonego mięsa i łez, ból w kościach, ogień w płucach.

Zacznę od tego czym kończę podróże, od dialogu z samym sobą.

- Jak myślisz czym to jest?

- Ciężko powiedzieć. Autonomicznym bytem, częścią jakiegoś większego, może całkowicie nieświadomym tworem.

- Wydaje mi się raczej, że to druga strona medalu, yin, brakujące ogniwo...

  • Inne
  • Miks

Dobry humor, opioidowe ciepło w ciele, fajna atmosfera z kolegą na mieście.

Ciekawa amnezja

Tram+benzo+stim

 

Słowem wstępu chciałem powiedzieć, że opioidy/opiaty bardzo uzależniają i uważajcie żeby się w to nie wjebać.

 

Mój trip raport chciałbym całkowicie podporządkować tramadolowi, zolpidemowi i kofeinie.

 

Z tramadolem już trochę przygód miałem, więc myślę, że tolerancja na owy środek jest trochę większa. Zolpidem brałem pierwszy raz, kofeinę już ponad tysiąc razy, co jest chyba oczywiste.

 

Przejdźmy do sedna.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Apteka i pierwsza próba zakupu tabletek (wcześniej naczytaliśmy się ze znajomym w internecie że ich sprzedaż jest ściśle kontrolowana, aptekarki proszą o dowód itp - guzik prawda ;p Pani oznajmiła że może sprzedać maksymalnie jedno opakowanie więc zdecydowaliśmy się na największe dostępne) / 4h postu

Rok 2019

Poznań

Piątek

(UWAGA DODAJĘ JESZCZE ŻE TYDZIEŃ PRZED OPISANYM WYDARZENIEM ZROBILIŚMY TO SAMO Z OPAKOWANIEM 10SZT JEDNAK NIE WYSTĄPIŁA ŻADNA FAZA)

20:30 - Z moim drogim przyjacielem po długiej naradzie w autobusie o numerze zaczynającym się od cyfry "1" zdecydowaliśmy że wprawimy w życie pomysł ze spróbowaniem, jak nam się wtedy wydawało, boskiej kodeiny która przyciągnęła mnie na 2 noce do lektury na jej temat (w tym głównie trip raportów z neurogroove które pewnie ocaliły kilka istnień, w końcu człowiek uczy się na błędach i to nie tylko swoich ;) )

  • Yerba mate

zrobiłem, wypiłem, było fajnie