Hrubieszów: Narkotyki dla więźnia. Strażnicy przejęli przesyłkę

Niewielki woreczek z białym proszkiem nie umknął uwadze funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Hrubieszowie i paczka z narkotykami do więźnia nie dotarła.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kronikatygodnia.pl
ak

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

244

Niewielki woreczek z białym proszkiem nie umknął uwadze funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Hrubieszowie i paczka z narkotykami do więźnia nie dotarła.

Przesyłka znalazła się w więzieniu we wtorek, 30 października. Przyniosła ją ze sobą osoba, która przyszła na widzenie z jednym z osadzonych.

Paczka, podobnie jak wszystkie inne, zanim dotarła do adresata, została dokładnie sprawdzona przez strażników więziennych. I wtedy okazało się, że więźniowi przekazano nie tylko ubrania. W kieszeni bluzy kieszeni funkcjonariusze natrafili na podejrzany woreczek z zapięciem strunowym, w którym było 0,49 grama białego proszku.

– Wstępne badanie testem narkotykowym wykazało zawartość barbituranów i ketaminy – informuje ppor. Adrian Małecki z ZK w Hrubieszowie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

ciekawość, spotkanie ze znajomymi, podniecenie, strach

Witam :)

  • 4-ACO-DMT
  • Tripraport

Nastawienie: Bardzo dobre. Samopoczucie: Genialne. Lokalizacja: Dom.

O dokumencie: Trip raport archiwalny  z 2010 roku, napisany następnego dnia po eksperymencie. W chwili przyjęcia 4-ACO-DMT miałem 18 lat. 

Informacje wstępne.  

Do spróbowania 4-ACO-DMT zachęciły mnie relacje innych osób, które eksperymentowały z tą substancją. Z Trip raportów wynikało, że działa ona podobnie do grzybków halucynogennych (łysiczek), więc czemu by nie spróbować?     

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywne nastawienie. Dobre samopoczucie. Wrażenie, że to będzie ciekawa noc. Dom: duży, zadbany...biały?

Wujek jednego z moich dobrych kolegów wyjechał i prosił go, żeby popilnował mieszkania przez 2 dni. 

 

To mogło oznaczać tylko jedno...

 

I na pewno nie chodziło o bezpiecznie pilnowane mieszkanie.

 

( Nie wiem, kiedy to było, ale dobrych kilka tygodni od tej pory. W zasadzie zapomniałem olbrzymią większość, już po przebudzeniu ( a także w trakcie :P ), więc chciałem sobie darować. Oczywiście, jednak zmieniłem zdanie i wszystko napisałem, ale dopiero dzisiaj. Rozmowy tak stworzone, żeby zachować ogólny klimat, który panował. )